700 zamiast 500 – Czy 200 metrów dla wiatraków zrobi różnicę? Milion kopciuchów znika z domów

Jak zmieniły się urządzenia grzewcze wykorzystywane w polskich domach jednorodzinnych na przestrzeni ostatnich kilku lat? Do czego doprowadzi poprawka, która w ustawie liberalizującej zasadę 10H dla wiatraków, zmieniła 500 metrów na 700 metrów? Jak wygląda aktualna sytuacja na rynku hurtowym gazu ziemnego w UE oraz Polsce? Czy ceny energii będą w przyszłości jeszcze wyższe? Ile jest już prosumentów w net-billingu? Sprawdź!

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Milion kopciuchów znika z domów

W ciągu 6 lat w Polsce zniknęło 1 milion kopciuchów. To dużo biorąc pod uwagę, że przykładowo program Czyste Powietrze miał w założeniu zlikwidować ich aż 3 miliony. 

Skąd takie dane? Instytut Ekonomii Środowiska przeanalizował strukturę ilościową budynków jednorodzinnych wzniesionych przed 2001 r. ze względu na źródła grzewcze w 2014 roku i 2020 roku i porównał jak zmieniły się ilości poszczególnych źródeł grzewczych. Pod uwagę wzięto kotły węglowe zasypowe, kotły gazowe, kotły węglowe/pelletowe automatyczne, kotły zasypowe na biomasę i drewno, kominki, ogrzewanie elektryczne, kotły olejowe, pompy ciepła, inne. Dane zebrane przez Instytut Ekonomii Środowiska, zostały zaprezentowane podczas Debaty Porozumienia Branżowego Na Rzecz Efektywności Energetycznej POBE na Targach Budma. Zobaczmy, co z nich wynika!

Okazuje się, że sytuacja w polskich budynkach naprawdę się zmienia! Na 4 miliony budynków, z których aż 2,6 mln było ogrzewane kotłami węglowymi zasypowymi, czyli zwykłymi kopciuchami. Po 6 latach ich liczba spadła do 1,6 mln urządzeń, a udział z 66,5% do 41,6%. Prawie dwukrotnie zwiększył się natomiast udział kotłów gazowych - z 12 do 20%. Ich liczba wzrosła z 480 tys. do 808 tys. urządzeń. To co może niepokoić, to duży wzrost urządzeń kotłów węglowych automatycznych, których przybyło ponad 400 tysięcy. Niemniej jednak, milion kopciuchów zniknęło z rynku, gdy zamieniliśmy je na 400 tys. kotłów gazowych i blisko 400 tys. kotłów automatycznych. Czy to dobre wyniki? Co sądzą o tym eksperci? Posłuchaj i sprawdź!

700 zamiast 500 - Czy 200 metrów dla wiatraków zrobi różnicę?

Nie tylko kopciuchy zniknęły z rynku. Zniknęły też perspektywy faktycznej liberalizacji ustawy antywiatrakowej, która blokuje rozwój energetyki wiatrowej w Polsce od 2016 roku. Pod koniec stycznia komisja ds. energii, klimatu i aktywów państwowych (ESK) obradowała nad nowelizacją ustawy antywiatrakowej, której projekt wraz z autopoprawką przedłożyło ministerstwo klimatu i środowiska. Zmiany zakładały wprowadzenie minimalnej odległości  od elektrowni wiatrowych na poziomie 500 metrów. Jeden z posłów zaproponował poprawkę, która zmieniła odległość na 700 metrów, marnując dotychczasowe prace nad projektem ustawy. Dlaczego 200 metrów dla energetyki wiatrowej to tak duża różnica? Dla Redakcji komentuje Janusz Gajowiecki - Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Dowiedz się więcej!

Jak wygląda aktualna sytuacja na rynku hurtowym gazu ziemnego w UE oraz Polsce? Czy ceny energii będą w przyszłości jeszcze wyższe? Ile jest już prosumentów w net-billingu? Kto traci na montażu instalacji fotowoltaicznej ciągu 14 dni od podpisania umowy poza lokalem przedsiębiorstwa: klient czy firma? Odpowiedzi znajdziesz w najnowszym odcinku Energetycznego Talk Show GLOBENERGIA! Sprawdź!

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia