85% pomp ciepła instalują tam w istniejących budynkach. Do wyboru ponad 8 000 modeli – dokąd zmierza rynek pomp ciepła

Chociaż poprzedni rok nie przyniósł wzrostu popularności pomp ciepła, branża patrzy w przód i przygotowuje się na wyzwania nowoczesnej energetyki. Co jeszcze czeka pompy ciepła?

Podziel się
Jeszcze kilkanaście lat temu pompy ciepła były niszową technologią. Teraz instaluje się je w wielu domach na całym świecie. Dla przykładu: w Niemczech w 2023 roku pompę ciepła zainstalowano w prawie 76% nowych domów. Starsze budynki również ogrzewa się u naszych sąsiadów pompą ciepła. W rzeczywistości nawet 85% pomp ciepła montuje się tam w istniejących budynkach. Jednak okazuje się, że przyszłość pomp ciepła nie polega tylko na wykorzystaniu tej technologii w coraz większej liczbie domów. Co jeszcze czeka pompy ciepła?
Nowe obszary zastosowania
O tym, jakie wyzwania musi przezwyciężyć i jakie perspektywy ma na przyszłość branża pomp ciepła, mówił w czasie XII Kongresu PORT PC dr inż. Marek Miara, Business Developer Heat Pumps w Fraunhofer ISE, członek PORT PC i członek zarządu EHPA.
Przez ostatnie lata obserwowaliśmy wzrost zainteresowania pompami ciepła – coraz więcej firm instalatorskich ma w swojej ofercie również usługi związane z tymi urządzeniami, znacznie wzrosła liczba nowych firm, które próbują swoich sił w tej branży, coraz więcej pomp montuje się w budynkach bardziej wymagających – starszych, z instalacją wysokotemperaturową.
„To jest wielki trend – 85% wszystkich pomp ciepła sprzedanych w Niemczech było zainstalowane w budynkach starszych, różnego stanu, termomodernizowanych, nietermomodernizowanych. To jest ogromna zmiana w porównaniu do lat wcześniejszych” – mówił Marek Miara 13 czerwca podczas XII Kongresu PORT PC w Warszawie.
Jednak domy jednorodzinne nie są jedyną częścią układanki, której potrzeby pompy ciepła mogą zaadresować. Jakie są inne obszary zastosowania?
„Z całą pewnością wielkim obszarem zastosowania dla pomp ciepła, mocno rosnącym są budynki wielorodzinne” – mówił Marek Miara. Dodał również, że nowe regulacje prawne prowadzą do tego, że coraz więcej dużych spółdzielni mieszkaniowych musi znaleźć sposób na wytwarzanie ciepła w sposób przyjazny dla klimatu. W związku z tym pompy ciepła są w takich przypadkach coraz częstszym wyborem.
Innym trendem, który zauważa Marek Miara, jest wzrost popularności pomp ciepłą dużych mocy i wysokich temperatur, które coraz częściej znajdują zastosowanie w przemyśle czy sieciach ciepłowniczych, także dzięki wykorzystaniu ciepła odpadowego.
Nowe myślenie, nowe technologie
Jeśli mówimy o nowych technologiach w zakresie pomp ciepła, nie można przemilczeć kwestii czynników roboczych. Substancje wykorzystywane dotychczas jako czynniki chłodnicze w pompach ciepła miały często niekorzystny wpływ na ocieplenie klimatu. Obecnie są wypierane – jeszcze w 2016 roku większość sprzedawanych pomp ciepła zawierała czynnik R410A, który wprawdzie należy już do czynników neutralnych względem warstwy ozonowej, ale jest ponad dwa tysiące razy bardziej szkodliwy, jeśli chodzi o ocieplenie klimatu niż dwutlenek węgla. Obecnie coraz więcej pomp ciepła wykorzystuje mniej szkodliwe dla środowiska czynniki – R290 (propan o wysokiej czystości) oraz R32 (difluorometan).
„Jak będzie wyglądał wyścig między R32 a propanem? W tej chwili nie da się chyba tego określić w trybie krótkoterminowym, ale wydaje mi się, że w zakresie długoterminowym zwycięzcami będą czynniki naturalne, jak na przykład propan” – skomentował Marek Miara.
Trendy technologiczne nie ograniczają się jednak tylko do nowych czynników roboczych. Jeśli przestaniemy skupiać się na samym urządzeniu, a spojrzymy szerzej na rynek – wyłonić się może inny kierunek rozwoju. Jest to modułowość i standaryzacja. Jak mówił Marek Miara, na liście BAFA (lista pomp ciepła, które mogą być dofinansowane w Niemczech) jest ponad 8 tysięcy różnych pomp ciepła dla domów jednorodzinnych.
„Moim zdaniem wystarczyłby 1% z tego, w sensie ilości. Ta różnorodność powoduje, że bardzo ciężko jest nauczyć się tych wszystkich instalacji, tych możliwości instalowania przez instalatorów” – mówił ekspert i dodał, że w wyniku takiej sytuacji szybkość instalowania i rozwoju rynku spada. Odpowiedzią może być tutaj właśnie modułowość i standaryzacja urządzeń.
„Nie jest to rozwijanie czegoś całkiem nowego, ale przez zmianę koncepcji instalowania pomp ciepła będą one możliwe do zainstalowania w większej ilości budynków” – skomentował Marek Miara podczas swojego wystąpienia.
Pompy ciepła, chociaż ostatni rok nie był dla nich tak korzystny jak poprzedni, mają jeszcze wiele do powiedzenia w zakresie ogrzewnictwa i ciepłownictwa. Mogą również dać nowe możliwości, związane na przykład z usługami elastyczności, o czym możecie przeczytać w innym materiale. Czekamy więc na kolejne lata, które przyniosą nowe wyzwania i nowe kierunki wykorzystania tej technologii.