Bardzo niewielkie zainteresowanie programem Moja Elektrownia Wiatrowa – zaledwie 32 wnioski

moja elektrownia wiatrowa

Kolejny kroczek do przodu w programie Moja Elektrownia Wiatrowa. Czy taki wynik podważa sensowności tej dotacji, czy może pokazuje zupełnie inny charakter inwestycji i raczkujący dopiero rynek? A może jedno i drugie?

Zdjęcie autora: Michał Jakubiec

Michał Jakubiec

Redaktor GLOBENERGIA
moja elektrownia wiatrowa

Podziel się

17 czerwca 2024 roku ruszył program Moja Elektrownia Wiatrowa, który miał pomóc w rozwoju prosumenckich instalacji wiatrowych. Ten sektor jest zdominowany przez fotowoltaikę, więc małe urozmaicenie na pewno nie zaszkodziłoby energetyce rozproszonej, choć w żadnym momencie nie można było mieć złudzeń, że dotacja na turbiny wiatrowe chociaż zbliży się popularnością do siostrzanego programu Mój Prąd. Gdyby je ze sobą porównać, to w najnowszej odsłonie Mojego Prądu wystarczył nieco ponad tydzień, aby ponad 90% przewidzianych środków zostało rozdane – stan na 11 września. W najbliższych dniach środki zostaną wyczerpane, choć całkowity budżet wynosił 400 mln złotych, czyli dokładnie tyle, ile w Mojej Elektrowni Wiatrowej. Jak więc wygląda sytuacja z przekazywaniem środków do posiadaczy przydomowych turbin wiatrowych?

Statystyki nie powalają… 

Powiedzieć, że program Moja Elektrownia Wiatrowa nabiera tempa, byłoby sporym podkoloryzowaniem rzeczywistości. Po pierwszym tygodniu działania dotacji wpłynęło 6 wniosków, a później w dalszym ciągu liczba ta rosła bardzo powoli. Według danych na 11 września br. liczba złożonych wniosków to 32, w tym 1 wniosek odrzucony – daje nam to ok. 10 wniosków na miesiąc. Dotychczas wypłacono 21 dotacji. Sprawność wypłacania środków jest więc zdecydowanie lepsza przy realizacji tego programu, porównując chociażby z Moim Prądem 5.0 w którym czas rozpatrywania wniosków to 200 dni roboczych, a nawet i więcej.

Kwota dotacji również nie jest porywająca, bo aktualnie do beneficjentów trafiło 545 623 złote z zawnioskowanych 827 688 złotych (814 188 złotych bez odrzuconych) – stopień wykorzystania budżetu wynosi zaledwie 0,2%. Średnio na wniosek przypada 25 865 zł, a na średnie wypłacone dofinansowanie bardzo podobnie, bo 25 982 złote. Łączna moc instalacji, na które wpłynęły wnioski do NFOŚiGW to 122,72 kW, a pojemność magazynów energii to 222,9 kWh. Średnio na prawidłowo złożone wnioski daje to odpowiednio 3,96 kW i 7,19 kWh.

moja elektrownia wiatrowa turbiny wiatrowe

Szczegóły programu Moja Elektrownia Wiatrowa

Program Moja Elektrownia Wiatrowa daje nam możliwość dofinansowania dla osób fizycznych. W ramach programu właściciele domów jednorodzinnych mogą otrzymać refundację do 50% kosztów kwalifikowanych związanych z zakupem i montażem małej turbiny wiatrowej. Inwestycja może uwzględniać magazyn energii, choć nie jest obowiązkowy. Większość wniosków dotychczas uwzględnia system magazynowania energii – skuteczność 26 na 31 wniosków (bez odrzuconych). Jakie maksymalne kwoty dofinansowania obowiązują w programie? Można otrzymać dotację do 30 tys. złotych na jedną mikroinstalację wiatrową oraz do 17 tys. złotych na magazyn energii. 

Dlaczego ten program tak wolno się rozwija? Przede wszystkim dlatego, że można go nazwać programem prekursorskim, a dodatkowo zainteresowanie mikroturbinami wiatrowymi w Polsce wcześniej nie było duże. Program ma niejako przedstawić tę technologię na salonach i zwiększyć popularność mikroinstalacji wiatrowych. Kolejną sprawą jest duża szansa na przestrzelenie inwestycji. Aby zrobić to zgodnie ze sztuką, należy przynajmniej przez rok prowadzić badania wietrzności. W przypadku fotowoltaiki nie ma podobnych procedur. O szczegółach pisaliśmy w artykule: Mikroturbiny wiatrowe vs. fotowoltaika – co jest lepszym wyborem? Porównujemy! 

I na koniec – refundacja. Bardzo dobrze, że w tym programie nie działa prefinansowanie, bo wówczas decyzje mogłyby podejmowane mniej rozsądnie. Jeżeli najpierw musimy wydać własne pieniądze, a potem dostać zwrot na konto, to lepiej się zastanowimy, czy chcemy inwestować w turbinę wiatrową. Taka inwestycja może okazać się nietrafiona, jeśli źle ocenimy warunki wietrzne, a co ciekawe – Moja Elektrownia Wiatrowa nie wprowadza konieczności przekazania raportu z badań przy pomocy stacji meteorologicznej. Jak przekazał NFOŚiGW, warunkiem skorzystania z programu są inwestycje zakończone tj. zakupione, zamontowane, opłacone i przyłączone do sieci elektroenergetycznej lub pracujące na off-grid. Dopiero wtedy wnioskodawca może złożyć wniosek. 

Źródło: NFOŚiGW, własne.

Zdjęcie autora: Michał Jakubiec

Michał Jakubiec

Redaktor GLOBENERGIA