Będzie dalsze mrożenie cen energii? MKiŚ nie mówi nie. Co z bonem energetycznym?

Serwis PAP Biznes przytoczył dziś (16 października) wypowiedź ministry klimatu i środowiska, która stwierdziła, że jej resort będzie obstawał za dalszym mrożeniem stawek za energię. Aktualnie obowiązują one do końca bieżącego roku, a rząd nie podjął żadnych ostatecznych kroków w celu ich przedłużenia. Po słowach Pauliny Hennig-Kloski można się spodziewać zmian w tej kwestii.

Podziel się
Ministerstwo chce przedłużyć mrożenie cen energii
Szefowa resortu klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska w rozmowie dla PAP Biznes stwierdziła, że zarządzane przez nią ministerstwo chce przedłużenia mrożenia cen energii na 2025 rok. Przypomnijmy: w drugiej połowie tego roku stawki za energię elektryczną dla gospodarstw domowych zostały zamrożone na poziomie 500 zł/MWh, a dla małych i średnich przedsiębiorstw, instytucji samorządowych oraz podmiotów użyteczności publicznej – na poziomie 693 zł/MWh.
Teraz Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że jej resort będzie optował za przedłużeniem tego mechanizmu na przyszły rok. Już z resztą w sierpniu br. szefowa MKiŚ zapowiadała, że w projekcie budżetu na przyszły rok zabezpieczone na ten cel są 2 mld zł. Od razu zaznaczyła, że kwota ta najprawdopodobniej nie wystarczy, aby mrozić ceny przez cały przyszły rok. Takie działanie to według jej słów koszt ok. 4,4 mld zł. Ministerstwo jednak jest w trakcie szukania środków, które zasilą tę drugą, pozabudżetową część blokady. Na ten moment Paulina Hennig-Kloska nie wie jeszcze, na jakim poziomie utrzymana zostanie nowa stawka za energię.
- Czekam na dyskusję na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów, byśmy określili sobie ostatecznie poziom budżetu jaki mamy na osłony energetyczne i wtedy na tej podstawie będziemy mogli napisać i przedłożyć Radzie Ministrów do zaakceptowania konkretną ustawę z konkretnymi rozwiązaniami – powiedziała ministra. – Chcemy przedłużyć cenę maksymalną, czy to będzie ta obecnie obowiązująca, to zależy właśnie od budżetu programu – dodała.
W 2025 powrót bonów energetycznych. Resort szykuje też systemowe wsparcie osłonowe
Paulina Hennig-Kloska stwierdziła ponadto, że planowane są systemowe i długofalowe rozwiązania oparte o wdrożony w tym roku pomysł bonu energetycznego. Chodzi o stale działający system dopłat do rachunków za prąd dla najmniej zamożnych Polaków.
- Zobaczymy na ile uda nam się wdrożyć systemowe rozwiązanie, które będą działały w podobny sposób. Chcielibyśmy już zamienić takie incydentalne rozwiązania na długofalowe, docelowe rozwiązania, które wejdą na trwałe do systemu pomocy społecznej – zapowiedziała szefowa MKiŚ. – Jeśli te rozwiązania systemowe wejdą w życie to pewnie najwcześniej w 2026 roku , dlatego też w przyszłym roku potrzebowalibyśmy jeszcze jakiś osłon incydentalnych – wyjaśniła.
Ze strony ministry wyszły jeszcze interesujące dane liczbowe dotyczące bonu energetycznego. Stwierdziła ona, że na ten moment z pomocy w ramach tego mechanizmu skorzystało 2,4 mln gospodarstw domowych, co kosztowało budżet krajowy 1 mld zł. Warto przypomnieć, że w zależności od dochodu gospodarstwa i liczby mieszkających w nim osób można otrzymać od państwa jednorazową dopłatę w wysokości nawet 600 zł lub 1200 zł jeżeli ogrzewanie opiera się o energię elektryczną. Termin na składanie wniosków o bony minął wraz z końcem września. Aktualnie osoby, które je złożyły czekają na weryfikację i wypłatę środków. Niestety w przypadku wielu samorządów proces ten przedłuża się, o czym pisaliśmy tu: Opóźnienia w wypłacie bonów energetycznych. Co jest przyczyną?
Źródła: MKiŚ, biznes.pap.pl
Polecane
NaszEauto: możliwa korekta programu, czyli krok w dobrą stronę

“Żegnamy 10H”. Ustawa wiatrakowa oficjalnie przyjęta przez rząd
