Bez 500 metrów ustawa wiatrakowa będzie tylko bublem – ocenia branża
Długo oczekiwaną liberalizację ustawy odległościowej blokuje konflikt na poziomie rządowym. Wczorajsze doniesienia medialne potwierdzają, że Solidarna Polska blokuje zmiany w ustawie, mówiąc „NIE” dla wiatraków na lądzie, ale popierając rozwój np. biogazu rolniczego. Branża wiatrowa mówi wprost - bez 500 metrów ustawa wiatrakowa będzie tylko bublem, gdyż przez najbliższe 10 lat nie powstanie żadna farma wiatrowa.

Podziel się
W lipcu 2022 roku do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy odległościowej, który ma „poluzować” zapisy ograniczające rozwój wiatraków na lądzie. Od tego czasu ustawie nie nadano nawet druku sejmowego, a rząd tłumaczy opóźnienia potrzebą przedyskutowania niektórych zapisów i osiągnięcia kompromisu. Media potwierdzają, że zmiany blokuje Solidarna Polska na czele ze Zbigniewem Ziobro. Stanowisko partii potwierdził Janusz Kowalski w rozmowie z Business Insider Polska. W trakcie negocjacji padały propozycje minimalnej odległości 500 i 1000 metrów odległości wiatraków od zabudowań, kompromisem miało być 750 metrów. Jak na razie go nie ma. Ministerstwo klimatu i środowiska w osobie minister Anny Moskwy przekonuje, że projekt ustawy pojawi się po przedstawieniu ustawy o wsparciu odbiorców gazu.
Branża bez optymizmu – „500 metrów albo śmierć” wiatraków
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) wyjaśnia w stanowisku, że nowelizacja ustawy odległościowej z opcją 500 metrów pozwala na ponad 25-krotne zwiększenie dostępności terenów pod inwestycje wiatrowe.
Jednak każda ingerencja w odległość minimalną oznacza dalsze blokowanie energetyki wiatrowej na lądzie. Przygotowany przez rząd zapis 500 metrów umożliwi rozwój całkiem nowych inwestycji, pozwoli też na kontynuację projektów rozpoczętych przed wejściem w życie ustawy odległościowej – tych, które mają uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego. To sprawi, że już w perspektywie 2-3 lat popłyną pierwsze megawaty energii z wiatru na lądzie.
Czytamy na stronie PSEW
Jak wynika z analiz Instytutu Energetyki Odnawialnej, odległość 500 m zagwarantuje nowe gigawaty z wiatru już w ciągu 2 lat, a w kolejnych latach potencjał energetyki wiatrowej na lądzie wyniesie nawet do 22 GW. Zmiana odległości na 1000 metrów oznacza nawet do pięciu razy mniej energii z wiatru w systemie.
Odblokowanie wiatraków popierają również autorytety naukowe – z raportu PAN wynika, że wiatraki na lądzie są bezpieczne dla zdrowia, a przedstawione wyniki wskazują, że odległością minimalną w Polsce, pełniącą rolę światła ostrzegawczego, może być 500 metrów.
Źródło: PSEW, Twitter, własne