Bitcoinowe ciepło zasila spa w Nowym Jorku!
Kryptowaluty spędzają sen z powiek nie tylko sektorowi bankowemu, ale także branży energetycznej. Do ich wydobywania potrzebne są olbrzymie ilości energii elektrycznej, co jest jednym z głównych zarzutów wobec tej idei. Według Bitcoin Energy Consumption Index kopalnie kryptowalut wykorzystują rocznie ok. 138 TWh, a zapotrzebowanie na moc cały czas rośnie. Dla porównania w Polsce wykorzystano w 2022 r. raptem 35,5 TWh więcej - mianowicie 173,5 TWh. Tam, gdzie zużywa się energię elektryczną, tam powstaje pewien odpad, a jest nim ciepło. W Nowym Jorku postanowiono spożytkować ten produkt uboczny z kopalni bitcoinowych, ogrzewając nim nowoczesne spa!
Podziel się
Można zaryzykować twierdzenie, że zrównoważony rozwój równie mocno stawia na efektywność energetyczną, jak i na transformację samą w sobie. Jest wiele przykładów, w których ciepło odpadowe z przeróżnych procesów nie jest wykorzystywane, co nie przyczynia się do zwiększania wydajności całego systemu. Przykłady można mnożyć - wśród nich przede wszystkim warto zwrócić uwagę na ścieki, które są wszechobecne praktycznie wszędzie, a ich odprowadzanie i zagospodarowanie staje się miarą postępu społecznego.
Z kopalniami bitcoina jest jednak taki problem, że nie są one niezbędne - tak samo, jak same kryptowaluty. Zanim jednak przejdziemy do przedstawienia bitcoinowej łaźni, postarajmy się wyjaśnić, w jaki sposób kryptowaluty powstają.
Czym są kopalnie kryptowalut?
Kopanie kryptowalut to sektor technologii blockchain, polegający na wydobywaniu kryptowalut i dodawaniu ich bloków do łańcucha blockchain. Co to znaczy? To swoistego rodzaju bazy danych składające się z kolejnych bloków, z których każdy jest powiązany z poprzednim przy użyciu kryptografii. W każdym bloku zapisywane są transakcje, a zespół bloków tworzy stan kont, który jest dostępny dla wszystkich użytkowników danej kryptowaluty.
Aby wydobywać kryptowaluty, potrzebne jest użycie specjalnych narzędzi, takich jak zaawansowane maszyny obliczeniowe, zdolne do rozwiązania skomplikowanych problemów matematycznych w określonym czasie. Kryptowalutę otrzymuje się za rozwiązanie poprawnie zagadki matematycznej. Są one na tyle złożone, że pojedyncza osoba lub nawet pojedynczy komputer nie jest w stanie sobie z nimi poradzić. Rozwiązanie problemu wymaga korzystania z rozległej sieci urządzeń, nazywanych koparkami, które często są grupowane w kopalnie.
Podczas procesu wydobywania kryptowalut, dochodzi do momentu, w którym matematyczna zagadka zostaje rozwiązana, co umożliwia stworzenie nowego bloku w łańcuchu blockchain. W zamian za to górnicy otrzymują nagrodę w postaci kryptowaluty.
Najpopularniejsze koparki kryptowalut pracują ze średnią mocą od 1,5 kW do nawet 6 kW. Ilość energii jest więc ogromna, a co za tym idzie, znaczne są też ilości ciepła dostarczane przez te urządzenia. Co więc z nim można zrobić?
Nowojorskie spa ogrzewane ciepłem bitcoinowym
Tak jak wspomnieliśmy - powstało nowoczesne i modne spa o nazwie Bathhouse. Zlokalizowano je w jednej z najbardziej ekskluzywnych dzielnic Nowego Jorku, czyli w Williamsburgu na Brooklynie. Ciepło bitcoinowe zasila tam baseny. Co więcej, gdy woda w basenie już jest podgrzana, to z kolei chłodna woda ponownie trafia do kryptowalutowych górników!
Jak to się stało, że taki pomysł w ogóle powstał?
Rozpoczęliśmy wydobywanie Bitcoina w 2022 roku jako projekt pilotażowy w celu przetestowania go na małą skalę, podgrzewając kilka basenów.
czytamy na stronie Batthouse.
Firma podkreśla, że ten system grzewczy można zastosować również w innych miejscach. To rozwiązanie mogłoby być dostosowane do różnych potrzeb, czy to związanych z podgrzewaniem wody basenowej, dostarczaniem ciepłej wody użytkowej, czy też ogrzewaniem budynków, na przykład za pomocą podłogówki. Co więcej, w sieci można przeczytać o kilku projektach instalacji grzewczych opartych o ciepło bitcoinowe.
- Zobacz również: Wodór nie taki “zielony”? Problem z paliwem przyszłości
Jak to działa?
Na stronie Bathhouse dowiadujemy się jednak tylko, że zdecydowana większość energii elektrycznej w kopalni jest zamieniana na ciepło. Nie wiemy ile. Sprawdźmy więc, jak to działa? Zamiast używać energii elektrycznej do zasilenia podgrzewacza basenowego, firma wykorzystuje ją do zasilania górników. Większość tej energii przekształca się głównie w ciepło jako produkt uboczny. To ciepło jest następnie rozpraszane w cieczy dielektrycznej w zbiorniku, przy którym pracują górnicy. Woda, która się tam nagrzewa, jest przepompowywana przez układ wymienników ciepła w kopalni do układu wymienników ciepła w basenie, co pozwala odzyskać część energii. Co ciekawe - niecałe ciepło trafia do basenów. Bathhouse wykorzystuje część ciepła w systemie dostarczania ciepłej wody użytkowej.
W rezultacie jesteśmy zasadniczo neutralni energetycznie, ponieważ zaopatrujemy górników w energię, którą potrzebowaliśmy do ogrzewania naszych basenów.
twierdzi współzałożyciel Bathhouse, Jason Goodman.
To ciekawe podejście, ale uczucia wśród komentujących ten fenomen są mieszane. Można się odnieść do komentarza Goodman’a. Nie jest prawdą, że wykorzystanie ciepła odpadowego z kopalni bitcoinów czyni Bathhouse neutralnym energetycznie. Energia, którą zużywają kopalnie, jest większa, niż byłaby w przypadku, gdy same łaźnie byłyby ogrzewane prądem. To tylko chwyt marketingowy. Ponadto na każdym wymienniku powstają straty - niestety firma nie pochwaliła się parametrami energetycznymi całego projektu. Według informacji publikowanych na stronach branżowych dla sektora kryptowalut - 1 kW mocy koparki wygeneruje 0,95 kWh ciepło na godzinę.
Niemniej - kopalnie kryptowalut istnieją. Wielu sceptycznie nastawionych wskazuje, że ten sektor nie jest ekologiczny, a horrendalne zużycie energii elektrycznej nie ma nic wspólnego ze zrównoważonym rozwojem. To jednak Stany Zjednoczone, w których ta idea nie wybrzmiewa tak doniośle, jak dzieje się to w Europie. Warto zatem docenić, że dostrzeżono fakt, iż wiele energii kopalnie nie tyle wykorzystują, co marnują poprzez niezagospodarowanie ciepła odpadowego.
Źródła: nypost.com, Bathhouse.