Boom, stagnacja i nowe wyzwania – co dzieje się z mikroinstalacjami w Polsce?

Jeszcze kilka lat temu wzrost liczby mikroinstalacji fotowoltaicznych w Polsce można było porównać do wystrzału rakiety. Dziś dynamika wyraźnie zwalnia, ale sieć nadal przyjmuje tysiące nowych źródeł energii. Jak wygląda krajobraz polskiej energetyki prosumenckiej na początku 2025 roku?

Podziel się
- W Polsce działa już ponad 1,5 mln mikroinstalacji o mocy niemal 12,8 GW, jednak tempo przyrostu nowych źródeł wyraźnie spadło – w 2024 roku było ich 139 tys., ponad 2,5 razy mniej niż w rekordowym 2021.
- Spowolnienie wynika m.in. z inflacji, wyższych kosztów kredytów i zmian w systemie rozliczeń, choć wciąż rośnie średnia moc nowych instalacji, przekraczając 10 kW.
- Coraz większe instalacje stanowią wyzwanie dla sieci – operatorzy reagują inwestycjami w infrastrukturę, a także mogą ograniczać przyłączenia i postulują zmiany w prawie.
Półtora miliona prosumentów – sukces na skalę europejską
Polscy prosumenci odgrywają dziś istotną rolę w krajowym systemie elektroenergetycznym. Na koniec lutego 2025 roku liczba mikroinstalacji podłączonych do sieci dystrybucyjnych przekroczyła 1,554 miliona, a ich łączna moc wyniosła niemal 12,8 GW. To imponujący skok – od początku 2019 roku liczba mikroinstalacji wzrosła ponad 28-krotnie, a moc zainstalowana ponad 37-krotnie.
Ten sukces zawdzięczamy przede wszystkim boomowi z lat 2020-2021, kiedy to pandemia COVID-19 nie zahamowała inwestycji – wręcz przeciwnie. W samym 2021 roku przyłączono do sieci aż 396 tysięcy nowych instalacji. Jak wynika z danych Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE) w 2024 roku liczba nowych przyłączeń wyniosła 139 tysięcy, co oznacza zauważalny spadek – ponad 2,5-krotnie w porównaniu do rekordu z 2021.

Skąd spadek tempa rozwoju?
Powodów jest kilka. Inflacja, rosnące koszty kredytów, a także zmiany w systemie rozliczeń prosumentów (m.in. przejście z net-meteringu na net-billing) miały wpływ na spadek zainteresowania nowymi inwestycjami. Choć 2024 rok zakończył się 10-procentowym wzrostem liczby mikroinstalacji i 13-procentowym wzrostem mocy względem 2023 roku, spadek tempa jest zauważalny.
Nie oznacza to jednak, że rozwój wyhamował całkowicie. Tylko w lutym 2025 roku do sieci przyłączono ponad 7,3 tys. instalacji o łącznej mocy blisko 74 MW. Co ciekawe, średnia moc nowo przyłączanych mikroinstalacji wzrosła i utrzymuje się powyżej 10 kW, co może świadczyć o coraz częstszym przewymiarowaniu systemów.

Większa moc to większe ryzyko
Choć większe instalacje są bardziej opłacalne dla inwestorów, mogą stanowić wyzwanie dla sieci dystrybucyjnych, szczególnie jeśli są zlokalizowane daleko od stacji transformatorowych, w rejonach o małym zużyciu energii lub słabej infrastrukturze. Przeciążenia, wzrost napięć czy problemy z jakością energii stają się coraz bardziej realne.
Nielegalne rozbudowy instalacji i zmiany nastaw falowników to kolejne źródła ryzyka. Takie działania są niezgodne z prawem, zagrażają bezpieczeństwu odbiorców i mogą prowadzić do uszkodzeń sprzętu czy zakłóceń w działaniu innych mikroinstalacji.

Jak sieć radzi sobie z wyzwaniami?
Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych (OSD) podejmują szereg działań, by sprostać rosnącej liczbie mikroinstalacji. Montują transformatory o większej mocy, wymieniają przewody na grubsze, skracają obwody, zmieniają nastawy urządzeń oraz wprowadzają możliwość sterowania instalacjami PV.
W niektórych przypadkach konieczne może być nawet odmówienie przyłączenia nowych instalacji lub ograniczenie ich mocy – wszystko w trosce o bezpieczeństwo użytkowników i stabilność sieci. Coraz częściej mówi się też o potrzebie dalszych zmian prawnych, które umożliwią skuteczniejsze zarządzanie mikroinstalacjami w skali krajowej.

Źródło: PTPiREE