Brytyjski sposób na zmniejszenie kosztów zakupu auta elektrycznego – umowa leasingu od firmy

transport, elektromobilność

Pracownicy, którzy zdecydują się na zakup auta elektrycznego za pomocą umowy leasingu od pracodawcy mogą sporo zaoszczędzić. W ostatnich latach jest to coraz popularniejszy sposób na nabycie pojazdu elektrycznego w Wielkiej Brytanii. 

Zdjęcie autora: Katarzyna Dubiel

Katarzyna Dubiel

Redaktorka portalu GLOBEnergia
transport, elektromobilność

Podziel się

Wiele osób, nie tylko w Wielkiej Brytanii, marzy o zakupie auta elektrycznego. Na chwilę obecną jest to jednak nadal spory wydatek. Na terenie Zjednoczonego Królestwa za średniej wielkości samochód elektryczny zapłacimy średnio 31 tys. funtów (ok. 158 tys. złotych). Z tego też powodu coraz więcej Brytyjczyków decyduje się na wynajęcie pojazdu od swojego pracodawcy. Rząd z chęcią wspiera takie inicjatywy za pomocą dopłat do zakupu samochodów przez firmy. Istnieją dwa sposoby na spłacenie takiego auta. Pracownik może zdecydować się na płacenie comiesięcznego podatku od wynajmu lub na zrezygnowanie z części swojej wypłaty. 

Przedsiębiorstwa napędzają rynek aut elektrycznych 

Firmy odpowiadają za napędzanie dużej części rynku samochodów elektrycznych w Wielkiej Brytanii.  W zeszłym roku aż 53% wszystkich sprzedanych aut z napędem elektrycznym trafiło do przedsiębiorstw. Według szacunków organizacji branżowej o nazwie British Vehicle Rental and Leasing Association całkowita liczba elektrycznych samochodów służbowych przekroczyła 790 tys. Stanowi to wzrost o 3,5% względem roku 2021. Aż 50 tys. aut było wynajmowane na zasadzie zrzeczenia się części wynagrodzenia przez pracownika. Mimo, że sprzedaż elektryków dla sektora prywatnego w 2022 roku zmalała o 14%, to jednocześnie sprzedaż pojazdów elektrycznych dla przedsiębiorstw zwiększyła się o 50%. Jak wykazały badania, Brytyjczycy coraz częściej postrzegają wynajem auta elektrycznego od pracodawcy jako coś nieodzownego w ramach ich zatrudnienia. Na tym układzie korzystają także przedsiębiorstwa, które w ten sposób płacą mniejsze podatki. Elektryfikacja floty pojazdów w poszczególnych firmach może być również jako zabezpieczenie przed wprowadzeniem nakazu raportowania śladu węglowego pracowników, który wynika z ich dojazdów do pracy. 

Niższe raty, więcej pieniędzy w kieszeni

Na korzyść elektryków przemawia również wysokość rat, jakie co miesiąc należy wpłacać na konto pracodawcy. W przypadku leasingu auta spalinowego w Wielkiej Brytanii jest to 37% jego wartości, natomiast w przypadku elektryka zaledwie 2% jego wartości. W 2020 roku oprocentowanie to wynosiło 0%, a w 2021 roku - 1%. Tak więc z roku na rok wzrasta, jednak nieprędko dogoni ono poziom oprocentowania za wynajem samochodu spalinowego. Tym samym roczna rata za wynajem auta elektrycznego od pracodawcy będzie liczona w setkach, a nie w tysiącach funtów. 

W ostatnich latach Wielka Brytania wycofała kilka dotacji na zakup prywatnych samochodów elektrycznych. Od zeszłego roku nie jest już możliwe uzyskanie dofinansowania w wysokości 1 500 funtów na zakup nowego elektryka. Od tego czasu udział nabywców prywatnych w sprzedaży nowych pojazdów elektrycznych spadł z 36% do 24%. Tak więc leasing auta od pracodawcy stał się jeszcze bardziej korzystny dla Brytyjczyków. 

Czy popyt się utrzyma?

Aby móc oferować swoim pracownikom nowe samochody elektryczne w atrakcyjnej ofercie leasingowej przedsiębiorcy muszą zarobić jak najwięcej pozbywając się starszych modeli aut. Konieczne jest więc sprzedanie pojazdów prywatnym właścicielom, najczęściej od razu po zakończeniu umowy leasingu. Może to nie być łatwe, gdyż rynek używanych samochodów elektrycznych w Wielkiej Brytanii jest w ostatnim czasie dość niepewny. W czerwcu średnia cena używanego pojazdu elektrycznego na Wyspach spadła o ok. 20% w porównaniu do 2022 roku. Dodatkowo przewiduje się, że w ciągu najbliższych lat na rynek trafią setki tysięcy używanych aut, ponieważ ich okres leasingu się zakończy. Niepewne jest nawet to, czy popyt na elektryki utrzyma się na wysokim poziomie. Niedawna decyzja brytyjskiego rządu o opóźnieniu zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych do 2035 roku oraz rosnąca fala negatywnych komentarzy na temat pojazdów elektrycznych nie ułatwia sprzedaży. 

Według jednej z firm, która udostępnia swoim pracownikom samochody elektryczne, miesięczne koszty użytkowania takiego samochodu wynoszą ok. 259 funtów, czyli nieco ponad 10% miesięcznych zarobków przeciętnego Brytyjczyka. Dla porównania, użytkowanie prywatnego auta elektrycznego kosztuje ponad 400 funtów miesięcznie. Nic więc dziwnego, że Brytyjczycy tak chętnie korzystają z możliwości leasingu samochodu elektrycznego od swojej firmy. 

Źródło: bloomberg.com

Zdjęcie autora: Katarzyna Dubiel

Katarzyna Dubiel

Redaktorka portalu GLOBEnergia