Chiński gigant elektromobilności wchodzi na poważnie do Polski. Czy BYD zdominuje krajowe szosy?

BYD jest zaraz obok Tesli najpopularniejszym na świecie koncernem produkującym samochody elektryczne. W Chinach to prawdziwi giganci, jednak na europejski rynek dopiero zaczynają wchodzić. Według słów Stelli Li, wiceprezes wykonawczej BYD, do końca roku w Polsce mają być 42 salony tej marki. Firma dostarczy również magazyny energii do inwestycji OZE na północy kraju.

- BYD planuje ekspansję w Polsce, zwiększając liczbę salonów do 42 do końca 2025 roku i koncentrując się na hybrydach PHEV zamiast na autach w pełni elektrycznych. Decyzja wynika z niedostatecznej infrastruktury ładowania i chłodniejszego klimatu w Polsce.
- Firma inwestuje także w magazyny energii, które staną przy farmach wiatrowych Greenvolt Power w Turośni Kościelnej i Nowej Wsi Ełckiej. Magazyny o mocy 200 MW i pojemności 800 MWh mają rozpocząć działalność w 2028 roku.
- BYD chce uniknąć unijnych ceł na chińskie samochody elektryczne, otwierając fabryki na Węgrzech i w Turcji. Wiceszefowa koncernu, Stella Li, podkreśla, że firma nie chce polegać na rządowych dotacjach, a jej siłą ma być innowacyjna technologia.
BYD w Chinach zdominował rynek. Co osiągnie w kraju nad Wisłą?
Poza społecznością osób interesujących się współczesną motoryzacją BYD jest w naszym kraju marką w zasadzie anonimową. Nie zmienia to faktu, że w skali światowej mamy tu do czynienia z prawdziwym fenomenem, a pod względem produkcji elektryków BYD wyprzedził w ubiegłym roku dominującą do tej pory Teslę. Samochody tej marki są najpopularniejsze w Chinach, gdzie spośród dziesięciu najczęściej kupowanych modeli bateryjnych aut elektrycznych, BYD zajmował aż cztery pozycje, w tym drugą i trzecią (pierwsze miejsce przypadło Tesli Model Y).
Jeśli chodzi o Polskę, aktualnie w naszym kraju znajduje się 14 aktywnie działających salonów BYD. Jak jednak stwierdziła wiceprezes wykonawca koncernu Stella Li w wywiadzie dla Business Insidera, jeszcze do końca bieżącego miesiąca liczba ta ma wzrosnąć do 20, a już na końcu tego roku będzie ich 42. Warto jednak podkreślić, że na rynkach europejskich, w tym Polsce, BYD stawia na razie na hybrydy typu PHEV, a nie na “czyste” elektryki typu BEV. Według Stelli Li wynika to ze specyfiki naszego rynku i kompleksowego podejścia do elektryfikacji transportu.
- Wiemy, że panuje tutaj chłodniejszy klimat, a kraj jest duży i posiada ograniczoną infrastrukturę ładowania – przyznała Stella Li. – Musimy pamiętać, że transformacja w kierunku elektromobilności jest procesem, który wymaga rozwiązań przejściowych.
BYD w Polsce postawi na hybrydy. Czy Polacy przekonają się do chińskich elektryków?
Takim “rozwiązaniem przejściowym” ma być stosowana w hybrydowych modelach od BYD technologia DMI (Dual Mode Intelligence), która z jednej strony pozwala w trybie elektrycznym pokonać dystans minimum 70 km (w nowszych modelach nawet 100 km), a jednocześnie sprawia, że silnik spalinowy osiąga sprawność cieplną na poziomie 43%, co zmniejsza zużycie paliwa. Według Stelli Li w bieżącym roku na europejskim rynku ma pojawić się pięć modeli od BYD wyposażonych w technologię DMI.
- Postrzegamy transformację w branży motoryzacyjnej jako proces dwuetapowy. Pierwsza połowa to elektryfikacja, a penetracja pojazdów elektrycznych w Chinach wynosi obecnie ponad 50 proc. W Norwegii jest to ponad 90 proc., a w Niemczech 25-28 proc. Druga połowa to inteligencja, automatyczny napęd i zaawansowana technologia. W Chinach już rozpoczęliśmy drugą połowę tej transformacji, podczas gdy Europa, w tym Polska, wciąż znajduje się w pierwszej fazie – stwierdziła Li w rozmowie z Business Insiderem. – Tworzenie infrastruktury jest czasochłonne, właśnie rozwijamy systemy magazynowania energii jako nasz drugi biznes. Zamiast czekać na kosztowną i czasochłonną rozbudowę sieci przesyłowych, można umieścić dwa kontenery, z których każdy zapewnia około pięciu megawatogodzin energii.
Ten ostatni wątek jest szczególnie ciekawy w kontekście informacji opublikowanych przez firmę Greenvolt Power w ubiegłym tygodniu. Przedsiębiorstwo doniosło wówczas, że podpisało z BYD porozumienie na uruchomienie w Polsce dwóch wielkoskalowych magazynów energii, która staną przy należących do Greenvolta farmach wiatrowych. Dwa urządzenia, każde o mocy 200 MW i pojemności 800 MWh, staną w Turośni Kościelnej (woj. podlaskie) i Nowej Wsi Ełckiej (woj. warmińsko-mazurskie) i mają rozpocząć działanie już w 2028 roku.
Co z cłami? BYD otwiera fabryki na Węgrzech i w Turcji
Podczas rozmowy pojawił się również wątek ceł, jakie na samochody elektryczne produkowane w Chinach nałożyła w ubiegłym roku Unia Europejska. W koncer BYD Bruksela uderzyła jednymi z niższych stawek na poziomie 17% (inne koncerny, np. SAIC, otrzymały stawki rzędu nawet 35%). Według Stelli Li chiński gigant jest przygotowany na taką ewentualność. Wiceszefowa BYD wymienia inwestycje koncerny w fabryki na Węgrzech czy w Turcji. Produkcja samochodów elektrycznych w tych krajach ma pomóc producentowi uniknąć unijnych ceł.
Li odpowiedziała również na zarzuty związana z subsydiowaniem chińskich koncernów motoryzacyjnych przez pekiński rząd. To właśnie szerokie dofinansowanie płynące z władz kraju do lokalnych producentów było główną przyczyną unijnych oskarżeń o nieuczciwe praktyki i ostatecznie nałożeniem ceł. Zdaniem Li każdy kraj lubi dotować projekty, które przynoszą miejsca pracy i tego typu subsydiowanie lukratywnych branży przez rząd jest normalnie. – Natomiast dotacje są tylko krótkoterminowym rozwiązaniem. Jeśli twoja technologia jest silna, nie powinieneś być zależny od dotacji. Jeśli firma zawsze polega na subsydiach, aby coś osiągnąć, istnieje 80 proc. szans, że upadnie – podkreśliła.
Źródła: businessinsider.com.pl, power.greenvolt.com, byd.com
Polecane
Geotermalne eldorado pod Szczecinem? Szykuje się odwiert na niemal 2 kilometry

Elektryczne przyspieszenie! Już za kilka lat co szósty nowy samochód w Polsce będzie „elektrykiem”
