Cła antydumpingowe nie pomogły uniezależnić fotowoltaiki w USA od importu 

cienkowarstwowe moduły

2021 rok upłynął branży fotowoltaicznej w USA i Europie na dyskusjach m.in. o uniezależnieniu sektora od importu produktów w Azji, w szczególności Chin. Jak się okazuje, nie pomogły nawet cła antydumpingowe, które Amerykanie nałożyli na import chińskich modułów. Co więcej, import produktów PV zza granicy osiągnie najprawdopodobniej nowy rekord w 2021 roku. 

Zdjęcie autora: Patrycja Rapacka

Patrycja Rapacka

Analityk i redaktor w GLOBENERGIA. Transformacja energetyczna, OZE, offshore wind, atom
cienkowarstwowe moduły

Podziel się

Wysiłki USA mające na celu zwiększenie krajowych możliwości produkcji komponentów PV poprzez nałożenie ceł antydumpingowych na chińskie moduły zakończyły się całkowitym niepowodzeniem - wynika z raportu Rystad Energy. Chociaż taryfy rzeczywiście zdziesiątkowały bezpośrednie dostawy z Chin, nie udało im się zmniejszyć ogólnego uzależnienia USA od importu, który w 2021 roku ma osiągnąć nowy rekord. Obecna polityka importowa w niewielkim stopniu przyczynia się do wzrostu produkcji krajowej. Zamiast tego, podnoszą się koszty projektów, a moduły są importowane w dalszym ciągu, ale z innych krajów azjatyckich.

Eksperci wyliczają, że Stany Zjednoczone są na dobrej drodze do importu rekordowej ilości 27,8 GW modułów fotowoltaicznych w 2021 roku z różnych krajów, w porównaniu z 26,7 GW w zeszłym roku. Jeśli ostatnie trendy w imporcie utrzymają się, wartość importu modułów fotowoltaicznych w 2021 roku wyniesie 8,9 mld dolarów, co oznacza niewielki wzrost w porównaniu z rokiem 2020, w którym import wyniósł 8,7 mld dolarów i był wówczas nowym rekordem osiągniętym pomimo pandemii COVID-19. 

W 2008 roku 22 proc. wszystkich modułów PV importowanych do USA pochodziło z Chin. Rok później chińscy producenci PV wdrożyli nową strategię biznesową z agresywnie niskimi marżami, która umożliwiła im prześcignięcie konkurentów i zdominowanie rynku amerykańskiego. W rezultacie do 2011 roku udział chińskiego importu PV wzrósł do 57 proc. Taryfy na chińskie moduły wprowadzone przez USA w 2012 roku doprowadziły do gwałtownego spadku udziału chińskich producentów w rynku, który według szacunków z 2021 roku wynosi obecnie poniżej 1 proc.

USA importują moduły m.in. z Malezji

Nie udało się także osiągnąć celu USA, jakim było pobudzenie rodzimych możliwości produkcyjnych. Amerykanie zapełnili lukę dostawczą modułami z innych krajów azjatyckich. W 2021 roku moduły fotowoltaiczne wyprodukowane w USA mają mieć łączną moc 5,2 GW, w porównaniu do 27,8 GW z importu. Z tych 5,2 GW około połowa będzie pochodzić z zakładów produkcji paneli cienkowarstwowych, głównie marki First Solar, światowego lidera w produkcji cienkowarstwowej. Druga połowa (2,5 GW) to częściej stosowane importowane kompozytowe panele krzemowe (cSi).

Wnikając głębiej w pochodzenie amerykańskiego importu ogniw fotowoltaicznych, Malezja stała się liderem rynku USA w 2020 roku, zdobywając 42 proc. udziału w imporcie PV. Na drugim miejscu znalazł się Wietnam z 38 proc. udziałem. W roku 2021 do chwili obecnej kraje te stanowią odpowiednio 31 proc. i 28,8 proc., na trzecim miejscu znajduje się Tajlandia z udziałem 26,2 proc. Spadek udziału w rynku Malezji i Wietnamu przełożył się na wzrost importu z innych krajów, w tym z Tajlandii i Korei Południowej. Tylko 1 proc. importu w 2021 roku pochodzi z regionów innych niż Azja.

Chociaż importowane moduły pochodzą z Azji Południowo-Wschodniej, ich producentami są zazwyczaj chińskie przedsiębiorstwa, które wydzieliły ostatni etap produkcji modułów PV, czyli montaż i przekazały go do wykonania innym podmiotom. Niektóre wysiłki mające na celu przeciwdziałanie tym strategiom chińskich firm zostały zaproponowane już przez USA, ale jak dotąd nie zostały skutecznie wprowadzone.

W sierpniu 2021 r. amerykański Departament Handlu otrzymał anonimową petycję o zbadanie chińskich producentów obchodzących taryfy antydumpingowe poprzez przeniesienie zakładów do Malezji, Tajlandii i Wietnamu. Posunięcie to mogłoby rozszerzyć taryfy na te kraje, ale wniosek został odrzucony w listopadzie. Nawet gdyby przeszedł, wpływ na amerykańską produkcję byłby prawdopodobnie nieistotny - wskazuje Rystad. 

Mimo że zdolność produkcyjna modułów fotowoltaicznych cSi w USA wynosi 5,5 GW rocznie, jest to wyłącznie zdolność do montażu modułów i opiera się na importowanych ogniwach fotowoltaicznych produkowanych za granicą. Liderem rynku ogniw fotowoltaicznych jest Azja. 52 proc. importu ogniw fotowoltaicznych do USA w tym roku pochodzi z Korei Południowej, 25 proc. z Malezji i 15 proc. z Tajlandii. W 2021 roku Stany Zjednoczone mają importować również rekordową ilość ogniw PV - do końca roku spodziewane jest 3 GW, co przebije 2,5 GW importowane w 2019 roku.

Amerykańskiemu przemysłowi solarnemu, który zwiększa moce produkcyjne zakresie energii słonecznej aby sprostać popytowi, grozi przekształcenie się w branżę opartą wyłącznie na montażu i dalsze uzależnienie od zagranicznych towarów na wczesnych etapach łańcucha dostaw. - ostrzega Marcelo Ortega, analityk sektora OZE w Rystad Energy.

Źródło: Rystad Energy

Zdjęcie autora: Patrycja Rapacka

Patrycja Rapacka

Analityk i redaktor w GLOBENERGIA. Transformacja energetyczna, OZE, offshore wind, atom