Czy tej zimy zabraknie nam energii? Co muszą zrobić kraje UE by przetrwać kryzys energetyczny?

Unia Europejska (UE) podjęła kroki w celu oszczędzania energii i ogłosiła awaryjny plan gazowy. Te działania to jasny sygnał dla obywateli wspólnoty - tej zimy może dojść do niedoborów energii. Państwa UE już teraz zachęcają do oszczędzania energii i przygotowują się na skutki braków dostaw energii elektrycznej i ciepła tej zimy. Jak Europa może zapewnić sobie bezpieczeństwo energetyczne i zagwarantować, że nie będziemy w takiej sytuacji w przyszłości?

Podziel się
Od początku agresji Rosji na Ukrainę słyszymy o konsekwencjach tego konfliktu i jego wpływie na sektor energii. Wielu obserwatorów rynku porównuje obecny kryzys energetyczny do szoku naftowego lat 70. O skali jaką osiągnie aktualny kryzys energetyczny świadczą działania Państw UE. Kraje wspólnoty chcą zaoszczędzić możliwie jak najwięcej energii przed zimą. Dlatego zachęcają swoich obywateli do oszczędzania energii, a także przygotowują strategie na wypadek przerw w dostawach energii elektrycznej, gazu, czy ciepła.
Jak kraje Unii Europejskiej oszczędzają energię ?
Francuzi są zachęcani do ograniczania liczby uruchomień zmywarki do naczyń w ciągu dnia i wyłączania światła w pomieszczeniach, z których akurat nie korzystają. W budynkach publicznych we Włoszech klimatyzatory nie mogą chłodzić temperatury poniżej 27 stopni. Podobne obostrzenia będą obowiązywały tam zimą - maksymalna temperatura, do której będzie można ogrzewać ma wynieść 19 stopni Celsjusza. Jak podaje portal Deutsche Welle (DW), osoby, które złamią te zasady będą narażone na wysokie grzywny w wysokości od 500 do 3000 euro. Inną strategię oszczędzania energii prezentuje Belgia, która nagradza obywateli oszczędzających energię obniżką VAT na urządzenia OZE oraz produkty i usługi budowlane służące oszczędzaniu energii.
Dostawy energii elektrycznej, gazu i ciepła zagrożone?
Czy zabraknie nam energii? To pytanie zadaje sobie coraz więcej osób. Zdaniem dr Kingi Tchórzewskiej z Zakładu Ekonomicznych Analiz Empirycznych Akademii Leona Koźmińskiego, nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy zabraknie energii w nadchodzącym roku. Zdaniem ekspertki, Europa, a w tym Polska, podczas najbliższej zimy zmierzy się z kryzysem gazowym, który napędza kryzys energetyczny. Jej zdaniem wiąże się to ze zwiększonym ryzykiem.
“Estymacje europejskiego think tanku Bruegel pokazują, że aby uniknąć niedoborów energii, będziemy musieli zredukować wykorzystanie gazu o ok. 10-15 proc. jako kraje UE. Jest to trudna strategia, ale nie niemożliwa do realizacji.” - komentuje dr Kinga Tchórzewska - z Zakładu Ekonomicznych Analiz Empirycznych Akademii Leona Koźmińskiego.
- Zobacz również: Powstanie nowy odwiert geotermalny w Szaflarach – jeszcze nikt nie wiercił na taką głębokość!
Dwie strategie: krótkoterminowa i długoterminowa
Zdaniem ekspertki należy rozróżnić dwie strategie - strategię krótkoterminową oraz długoterminową.
“W perspektywie doraźnej kraje UE muszą tak się zabezpieczyć, aby uniknąć najgorszego scenariusza, tj. braku energii elektrycznej, czy też ciepła.” - informuje dr Kinga Tchórzewska.
Dr Kinga Tchórzewska wskazuje, że w przypadku całej UE, a więc i Polski do tej strategii w najbliższym roku będzie należeć: zwiększenie wykorzystania energii z innych źródeł, w tym energii słonecznej, wiatrowej, węglowej, a także zapełnienie wszystkich magazynów gazu w Europie, co najmniej do poziomu 80% (w Polsce są już zapełnione w 97%). Ekspertka jako konieczne działanie wymienia także racjonalnego zużycie energii elektrycznej i ciepła na poziomie gospodarstw domowych i przedsiębiorstw (w tym tradycyjne oszczędzanie). Do działań krótkoterminowych należeć mają także: poprawa efektywności wykorzystania gazu i innych surowców energetycznych. Strategia krótkoterminowa wiąże się także ze zwiększeniem wydobycia węgla w kraju, importem gazu z Afryki, Norwegii, a także LNG z USA, czy Kataru.
Działania długoterminowe
W perspektywie długoterminowej zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego ma pomóc zielona transformacja i czyste technologie. Pozwolą one również na zagwarantowanie, że nie znajdziemy się w podobnej sytuacji w przyszłości. Zdaniem dr Kingi Tchórzewskiej w długiej perspektywie powinniśmy inwestować w rozproszoną energię odnawialną, małą energetykę jądrową oraz zachęcać przemysł do inwestowania w technologie czystej produkcji, w tym w technologie energooszczędne.
Ekspertka wskazuje, że kluczowe w strategii długoterminowej może okazać się połączenie podatków środowiskowych z dotacjami. Takie połączenie ma wpływać na wdrażanie zielonych technologii.
- Zobacz również: Dodatek węglowy ruszy w sierpniu! Czy będzie też dodatek do pelletu? Ministerstwo wyjaśnia
Policy-mix
Podczas poprzedniego kryzysu finansowego skuteczną metodą zachęcania biznesu do wprowadzania zielonych rozwiązań okazało się tzw. policy-mix. Chodzi o łączenie wsparcia finansowego (w formie dotacji na inwestycje) dla przedsiębiorstw z rozsądnym poziomem opłat środowiskowych.
“W obliczu kryzysu energetycznego, gdy ceny energii szybują w górę, firmy reagują na wzrost kosztów energii w podobny sposób jak na wysoki podatek środowiskowy, warto więc wykorzystać ten jasny sygnał o wartości energii i połączyć go z dotacjami na zielone inwestycje, w tym na technologie energooszczędne.” - tłumaczy Kinga Tchórzewska.
Dostęp do danych
Ekspertka wskazuje, że brakuje merytorycznych analiz w tematyce obecnego kryzysu energetycznego, a ośrodki naukowe w celu przeprowadzania takich analiz potrzebują ułatwionego dostępu do danych intensywnych (o wysokiej granularności oraz częstotliwości). Jej zdaniem, długoterminowo, aby w sposób naukowy, a nie jedynie w formie opinii odpowiedzieć na podobne pytania, istnieje potrzeba poprawienia dostępu do danych dla naukowców.
Źródło: GLOBENERGIA, Deutsche Welle
Polecane
KE wszczyna postępowanie wobec Polski. Chodzi o kotły na paliwa kopalne

Fabryka chińskich elektryków na Węgrzech nielegalnie wspierana przez Pekin? UE wszczyna śledztwo
