Czyste Powietrze z nowymi zasadami – znamy limity dotacji

20 marca Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił finalną wersję zaktualizowanego programu Czyste Powietrze. Jedną z głównych nowości jest wprowadzenie obowiązujących wszystkich cen maksymalnych dla urządzeń, materiałów i usług objętych dofinansowaniem. Prezentujemy szczegółowe stawki, które będą obowiązywać w ramach programu oraz kulisy ich opracowania, o których poinformował nas NFOŚiGW.

Podziel się
- Nowa wersja programu Czyste Powietrze wprowadza obowiązujące wszystkich limity cenowe na urządzenia, materiały i usługi, co ma przeciwdziałać zawyżaniu kosztów przez wykonawców.
- Limity ustalono na podstawie analiz rynkowych, baz danych takich jak Sekocenbud i rzeczywistych faktur z programu; w prace zaangażowano ekspertów NFOŚiGW, WFOŚiGW i Banku Światowego.
- Nowe zasady mają promować lokalnych wykonawców i ograniczyć przewagę firm korzystających z kosztownych podwykonawców, zwiększając dostępność programu dla mniejszych przedsiębiorstw.
Limity kosztów w nowej odsłonie programu – co się zmienia?
Na ogłoszenie nowej wersji programu beneficjenci czekali od 28 listopada ubiegłego roku, gdy zawieszono nabór wniosków. Od tego czasu Fundusz publikował projektowe dokumenty i wstępne regulacje, w tym propozycje kwot maksymalnych. Nowy mechanizm ma zapobiec wykorzystywaniu programu do zawyżania cen, co – jak pokazują kontrole – było nagminną praktyką wśród niektórych wykonawców.
– Podczas kontroli robiliśmy test: dzwoniliśmy jako prywatne osoby do tych samych firm, które składały do nas rozliczenia. I okazało się, że na fakturach była kwota 700 zł za ocieplenie, a jak zadzwonimy jako pan Malinowski, który chce z własnych pieniędzy, nie z Czystego Powietrza, zapłacić za to, to się okazało, że ta cena spadała do 220 zł – mówił podczas spotkania z mediami Robert Gajda, wiceprezes NFOŚiGW.
Jak powstały limity dotacyjne w nowym Czystym Powietrzu?
W artykule zamieściliśmy infografiki z konkretnymi limitami cenowymi dotyczącymi m.in. urządzeń grzewczych czy stolarki budowlanej. Jak wyjaśnili przedstawiciele Funduszu, za ustalenie tych wartości odpowiadał zespół złożony z ekspertów NFOŚiGW, wojewódzkich funduszy ochrony środowiska oraz Banku Światowego.

Wyceny oparto na średnich rynkowych kosztach materiałów i usług, korzystając m.in. z ogólnodostępnych baz danych, takich jak Sekocenbud. W analizie brano również pod uwagę dane z faktur przesyłanych przez wykonawców do wojewódzkich funduszy w trakcie trwania programu.

Wprowadzenie odgórnych limitów ma ograniczyć pole do manipulowania cenami, a także wyrównać szanse między większymi firmami a lokalnymi przedsiębiorcami. Jak podkreślił Gajda, to właśnie te mniejsze podmioty mają szansę zyskać na nowym systemie:
– Mnóstwo z tych firm jak się rozrastało, korzystało z podwykonawców. Podwykonawca też chce zarobić, podobnie jak właściciel takiej firmy. W sytuacjach, kiedy mamy do czynienia z firmą rodzinną, te koszty są dużo niższe – tłumaczył wiceprezes Funduszu. Zdaniem NFOŚiGW, nowe zasady mogą sprawić, że program stanie się bardziej dostępny właśnie dla lokalnych, mniejszych wykonawców.

Źródło: NFOŚiGW