Deszcz zalał pompę ciepła? Oto co powinieneś zrobić

Wrzesień bieżącego roku to przede wszystkim rekordowe opady deszczu. Gwałtowne ulewy nie dają wystarczającej ilości czasu na odprowadzenie wody, przez co powstają powodzie błyskawiczne i lokalne podtopienia. W mgnieniu oka wokół naszego domu może pojawić się tafla wody. Jak w takiej sytuacji postąpić z pompą ciepła? Pytamy eksperta.

Podziel się
Pierwszy krok jeszcze przed ulewą!
W obliczu gwałtownych zjawisk pogodowych ważne jest zabezpieczenie się jeszcze przed ich kulminacją. W ostatnich dniach alerty o nadchodzących ulewach dostali mieszkańcy z terenu całej Polski. Część kraju jest w obliczu poważnego zagrożenia powodzią i podtopieniami. O zabezpieczeniu swoich systemów pomp ciepła powinni pomyśleć mieszkańcy zwłaszcza tych regionów. Od czego zacząć?
W przypadku zagrożenia zalania urządzenia wodą, która może dostać się do komponentów wewnętrznych, należy odłączyć pompę ciepła od zasilania elektrycznego, wyłączając odpowiedzialne za jej działanie bezpieczniki nadmiarowoprądowe.
zaleca Tomasz Pudlik z firmy Solgen
Oczywiście samego wyłączenia nie można przeprowadzić po prostu wyciągając wtyczkę, ponieważ należy to zrobić w odpowiedni sposób. Dlatego warto wyprzedzić fakty i zrobić to jeszcze przed ulewą (jeżeli mamy świadomość, że taka się zbliża).
Przed wyłączeniem bezpieczników należy jednak zakończyć program pracy pompy ciepła, wyłączając ją na sterowniku i czekając kilka minut na swobodne zakończenie pracy sprężarki oraz pozostałych komponentów. Warto zaznaczyć, że konstrukcja jednostki zewnętrznej pompy ciepła jest zaprojektowana i dostosowana do pracy w trudnych warunkach pogodowych takich jak deszcz śnieg czy kurz, dlatego jeśli nie ma zagrożenia podtopieniem urządzenia, nie ma konieczności ingerowania w jego pracę.
przestrzega ekspert
Jednostka zewnętrzna to ta część systemu pompy ciepła, która znajduje się na zewnętrz budynku. Ulokowanie elektroniki w jej zakresie zależy od producenta. Dlatego też warto sprawdzić, w którym miejscu naszej jednostki znajdują się kluczowe elementy. Zazwyczaj, jeżeli nie ma zagrożenia podtopieniem, nie musimy ingerować w ciągłość pracy urządzenia. Jednostka zewnętrzna jest stworzona tak, by przetrwać samą ulewę. Gorzej, gdy wody uzbiera się tyle, że można już mówić o podtopieniu jednostki zewnętrznej.
Dla przykładu, elektroniczne części pomp ciepła marki VGE umieszczone są na samej górze urządzenia w specjalnie wydzielonej komorze przeznaczonej na płyty PCB zarządzające pracą całego układu i jego komponentów. Gwarantuje to minimalizację ryzyka uszkodzenia w wyniku działania czynników zewnętrznych takich właśnie jak woda.
Tomasz Pudlik
Zalana jednostka zewnętrzna, co wtedy?
Gwałtowna ulewa spowodowała błyskawiczne zalanie okolic naszego domu. Nagle przypominamy sobie o pompie ciepła i potrzebie jej odłączenia. Po kolei, co trzeba zrobić?
Jeżeli dojdzie do sytuacji krytycznej i urządzenie zostanie zalane, należy upewnić się, że zasilanie zostało skutecznie odłączone, przed podjęciem jakichkolwiek działań. Nie należy również ingerować na własną rękę w komponenty wewnętrzne urządzenia, każdorazowo należy powiadomić specjalistę i nie uruchamiać urządzenia przed jego dokładnym sprawdzeniem przez serwisanta.
zaleca ekspert
Nie ingeruj w układ urządzenia bez specjalistycznej wiedzy. Zagrożeń jest więcej, niż mogłoby się wydawać. W tej sytuacji chodzi zwłaszcza o niebezpieczeństwo porażenia prądem. Co więcej, w wilgotnym środowisku o porażenie nie jest trudno.
Technik powinien sprawdzić wszystkie elementy elektryczne i mechaniczne pod kątem uszkodzeń. Jeżeli to możliwe, spróbuj udrożnić odpływ wody od urządzenia. Po sprawdzeniu pompy ciepła przez specjalistę i ponownym jej uruchomieniu zaleca się kontrolę poprawnej pracy całego układu przez kilka najbliższych dni.
Tomasz Pudlik, Solgen
Nie działaj na własną rękę, zwłaszcza że w przypadku pomp ciepła objętych gwarancją, wszelkie naprawy muszą być wykonywane przez autoryzowany serwis dopuszczony i przeszkolony przez producenta pompy ciepła.