Do 8 lat więzienia za fałszywe informacje we wniosku o dodatek węglowy

Użytkownicy kotłów węglowych w Polsce mogą ubiegać się o jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł. Ma to związek z wysokimi cenami opału, spowodowanymi jego niedoborami na polskim rynku. Samorządy sygnalizowały nadużycia po stronie wnioskodawców w formie „rozmnożenia” gospodarstw domowych korzystających z węgla. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwróciło się z pismem do samorządów w sprawie fałszywych danych we wnioskach.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Dodatek węglowy przysługuje każdemu gospodarstwu domowego, w którym głównym źródeł ciepła jest kocioł na węgiel. Urządzenie powinno być też zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Samorządowcy zaczęli zgłaszać do rządu problemy związane z licznymi nadużyciami. Okazało się, że z wnioskami o dodatek zwraca się kilka gospodarstw domowych rzekomo funkcjonujących pod tym samym adresem. Co więcej, wnioskodawcy zmieniają dane zadeklarowane w CEEB, wskazując, że źródłem ciepła nie jest pierwotnie deklarowane urządzenie, ale kocioł węglowy.

Dodatek przysługuje gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85% węgla kamiennego.

W odpowiedzi na te działania rząd przyjął poprawkę do ustawy o dodatku węglowym, która wprowadziła zasadę „jeden dodatek węglowy na jeden adres”. W ten sposób potrzebne środki popłyną do jednego gospodarstwa domowego.

Samorządowcy w dalszym ciągu zgłaszają niepokojące sygnały. Z pismem do samorządów zwróciło się ministerstwo klimatu i środowiska. Za weryfikację poprawności złożonych wniosków, w szczególności danych odpowiedzialne są samorządy.

W świetle niepokojących informacji o próbach wyłudzenia dodatków, przez wnioskodawców sztucznie dzielących gospodarstwa domowe, gminy są zobowiązane do starannej weryfikacji składanych wniosków o dodatek węglowy oraz danych w nich zawartych.

Czytamy w piśmie

Gmina zobowiązana jest do wyjaśnienia stanu faktycznego zadeklarowanego we wniosku. Samorządowy mają „obowiązek” wykorzystać wszystkie dostępne w jej zasobach informacje, zgromadzone m.in. w ramach udzielania innych świadczeń opiekuńczych, socjalnych, w tym dodatku osłonowego, jak również informacje dostarczane przez samych mieszkańców na potrzeby złożenia deklaracji dot. wywozu odpadów.

W przypadku stwierdzenia przez gminę, że wnioskodawca zamieścił we wniosku informacje niezgodne z tym stanem faktycznym, niezbędne jest zawiadomienie organów ścigania oraz odmowa wypłaty dodatku węglowego.

Czytamy w piśmie

Ministerstwo dodaje, że „w przeciwnym wypadku kierownik jednostki sektora finansów publicznych naraża się na odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych”’.

Niepoprawna weryfikacja wniosków o dodatek węglowy może przełożyć się na nieprawidłowe ich wydatkowanie, co spowoduje brak środków dla „uczciwych wnioskodawców”, którzy złożą wnioski w terminie późniejszym.

Ministerstwo podkreśla, że „wnioskodawcom, którzy składają wnioski o dodatek węglowy, przedstawiając w nich nieprawdziwe informacje, grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat”.

Źródło: Gmina Łęczyce

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia