Najnowsze informacje z sektora energetyki zawodowej nie są zbyt optymistyczne.
W ubiegłym roku, największe krajowe grupy energetyczne redukowały liczbę pracowników. Łącznie, zostało zlikwidowanych ok 3600 etatów (wnp.pl). Przyczyną takiego stanu są po części naturalne odejścia, czyli przejście na emeryturę, a z drugiej strony Programy Dobrowolnych Odejść.
Liczba zredukowanych etatów:
Energa – 1217 etatów, czyli 13 %
Polska Grupa Energetyczna (PGE) – 1218 etatów – 3%
Energa – 1241 etatów.
Tauron – 333 etaty
Zespołu Elektrowni Pątnów Adamów Konin (ZE PAK) – 809 etatów – 10,1 %
Pewnym wyjątkiem jest Enea, która odnotowała wzrost zatrudnienia spowodowany przejęciem przez Eneę MPEC Białystok wraz z 453 osobami. Pomijając tę transakcję, zatrudnienie w tej grupie również uległo redukcji. Redukcje były już od kilku lat, ale w tym roku, trend ten był wyraźnie silniejszy.
Według scenariusza zaopatrzenia Polski w czyste nośniki energii w perspektywie długookresowej wynika, że sektor energetyki odnawialnej tworzy najwięcej trwałych miejsc pracy, które zlokalizowane są równomiernie na terenie kraju, a nie tylko w zagłębiach przemysłowych. Takie wnioski wysnuto głównie na przykładzie Austrii, Danii czy Niemiec.
Przewidywana liczba miejsc pracy w 2030r. według alternatywnego scenariusza.
Czy branża OZE będzie lekarstwem bezrobocie?–
tutaj
Tempo wzrostu nowych mocy wytwórczych w sektorze energetyki odnawialnej zacznie spadać, szczególnie po 2020r. Prace utrzymają jedynie pracownicy wielkoskalowych instalacji związanych z biomasą. Według spekulacji, liczba miejsc pracy w interesującej nas branży nie tylko nie utrzyma się na istniejącym poziomie, ale wręcz zostanie zredukowana do 30 tys. w 2030r. Taki sam trend będzie dotyczył również energetyki węglowej. W tym przypadku wiążę się to z zamykaniem polskich kopalń i importem surowca z zagranicy.
Źródło: „Rewolucja energetyczna dla Polski. Scenariusz zaopatrzenia Polski w czyste nośniki energii w perspektywie długookresowej.” Greenpeace, Warszawa 2013.
wnp.pl