Gautam Adani z zarzutami. W tle olbrzymie łapówki za kontrakty PV

Prokuratura w Nowym Jorku postawiła zarzuty korupcji i oszustwa ośmiu osobom. Wśród nich jest Gautam Adani, jeden z najbogatszych ludzi na świecie, właściciel indyjskiego konglomeratu Adani Group. Miał być on zamieszany we wręczanie olbrzymich łapówek przedstawicielom władz Indii w zamian za podpisywanie z nim intratnych kontraktów na projekty fotowoltaiczne.

Podziel się
- Gautam Adani, właściciel Adani Group, został oskarżony przez prokuraturę w Nowym Jorku o wręczanie łapówek za kontrakty na budowę farm fotowoltaicznych w Indiach, co miało wspierać interesy jego firmy Adani Green Energy.
- Zarzuty obejmują również manipulacje finansowe oraz unikanie regulacji prawnych w celu maksymalizacji zysków, co spowodowało wycofanie emisji obligacji przez Adani Green Energy i spadek zaufania inwestorów.
- Adani Group zaprzecza wszelkim zarzutom, twierdząc, że jest to spisek mający na celu podważenie ich pozycji; mimo to wartość akcji grupy spada, a nastroje inwestorów stają się niepewne.
Indyjski miliarder w cieniu korupcyjnego skandalu
Miliarder Gautam Adani, jeden z najbardziej znanych indyjskich biznesmenów, znalazł się w centrum skandalu korupcyjnego. Oskarżenia dotyczą rzekomych łapówek wręczanych za kontrakty związane z projektami fotowoltaicznymi (PV). Prokuratura federalna w Nowym Jorku formalnie postawiła zarzuty Adaniemu i jego bliskim współpracownikom, co może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla jego imperium, ale również dla indyjskiej gospodarki.
Adani, będący założycielem Adani Group – konglomeratu działającego m.in. w sektorze energetycznym, infrastrukturze i zasobach naturalnych – został oskarżony przez prokuraturę federalną w Nowym Jorku o masowe oszustwa finansowe i korupcję. Prokuratorzy twierdzą, że Adani miał wręczać olbrzymie łapówki urzędnikom oraz wykorzystywać swoje polityczne wpływy, aby uzyskać korzystne kontrakty na budowę elektrowni słonecznych w Indiach. Łapówki miały sięgać milionów dolarów. Zarzuty wyszły ze strony amerykańskiej, bowiem w projektach PV, będących przedmiotem korupcji, duży udział mieli inwestorzy z USA. Jak podaje Reuters Adaniemu udało się w tym celu uzyskać od Amerykanów 175 mln dolarów.
Łapówki i manipulacje
Jak wynika z przekazanych przez prokuraturę informacji, łapówki miały być wręczane po to, by zapewnić firmie Adani Green Energy wygranie przetargów na budowę farm fotowoltaicznych w kilku strategicznych regionach Indii. Źródła związane z śledztwem ujawniają, że korupcyjne praktyki mogły obejmować również manipulowanie danymi finansowymi i unikanie regulacji prawnych, co miało na celu maksymalizację zysków. Sprawa przybrała na sile, gdy Adani Green Energy ogłosiła wycofanie planowanej emisji obligacji denominowanych w dolarach amerykańskich, co – według anonimowych źródeł cytowanych przez agencję Reuters – było bezpośrednio związane z rosnącymi obawami inwestorów i brakiem zaufania do firmy.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Gautam Adani znalazł się w centrum kontrowersji. W przeszłości jego firma była wielokrotnie krytykowana za podejrzenia o nieprzejrzystość finansową, zbyt bliskie relacje z politykami oraz za stosowanie praktyk monopolistycznych. Tym razem jednak sytuacja wydaje się być bardziej poważna, ponieważ zarzuty zostały wniesione przez władze amerykańskie, co oznacza możliwość długotrwałych konsekwencji prawnych i finansowych, nie tylko dla Adaniego, ale również dla całej Adani Group.
Adani Group odpiera zarzuty
Obrońcy Adaniego stanowczo zaprzeczają wszelkim zarzutom, twierdząc, że cała sprawa jest wynikiem spisku, który ma na celu podważenie pozycji ich klienta na arenie międzynarodowej. W oświadczeniu wydanym przez Adani Group zaznaczono, że firma działa zgodnie z obowiązującym prawem, a wszelkie oskarżenia są bezpodstawne. Mimo tych zapewnień, giełdowa wartość akcji spółek z grupy Adani spadła, a nastroje inwestorów są coraz bardziej niepewne.
Na obecnym etapie trudno przewidzieć, jakie będą dalsze losy Gautama Adaniego i jego przedsiębiorstwa. Sprawa ta stanowi poważne wyzwanie dla indyjskiego sektora energetyki odnawialnej, który do tej pory był postrzegany jako kluczowy element zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na prąd w Indiach oraz zmniejszenia zależności kraju od paliw kopalnych. Jeśli zarzuty się potwierdzą, może to oznaczać nie tylko osobiste problemy dla Adaniego, ale również poważne zakłócenia w realizacji ambitnych planów energetycznych Indii.
Adani jest drugim najbogatszym człowiekiem w Indiach, jego majątek wycenia się na 69,8 miliarda dolarów. Nowojorska prokuratura wydała nakaz aresztowania zarówno jego, jak również innych osób związanych z Adani Gropu, m. in. siostrzeńca Gautama, Sagara Adaniego.
Źródła: Reuters, Financial Times, CNBC
Polecane
“Żegnamy 10H”. Ustawa wiatrakowa oficjalnie przyjęta przez rząd

Zielona energia made in Poland: KENO Italia S.R.L. wkracza na rynek włoski
