Gdyby nie odmowy przyłączenia, w Polsce byłoby 50 GW OZE!
Transformacja energetyczna w Polsce jest spowolniona przez rosnącą liczbę odmów przyłączenia do sieci nowych źródeł OZE przez operatorów sieci dystrybucyjnej i przesyłowej. W latach 2015-2021 operatorzy wydali ponad 6 tys. odmów przyłączenia do sieci systemów o łącznej mocy 30 GW. Stanowi to prawie połowę aktualnie zainstalowanej mocy wytwórczej wszystkich rodzajów źródeł w Polsce (57,8 GW w maju 2022 r.). Jaki jest stan polskiej sieci?
Podziel się
Problemy starych sieci
Z uwagi na dynamiczny wzrost liczby mikroinstalacji OZE w systemie elektroenergetycznym (w 2021 r. przyłączono ich 396 tys.), pojawia się problem z bilansowaniem energii z tych instalacji, co powoduje wzrost liczby ich wyłączeń. Wyłączona instalacja nie wytwarza energii elektrycznej, przez co autokonsumpcja nie występuje. Poszczególne koncerny energetyczne próbują zniwelować ten problem poprzez budowę magazynów energii. Tak zrobił TAURON o czym pisaliśmy TUTAJ. Magazyn stanął w Ochotnicy Dolnej, czyli w małopolskim zagłębiu fotowoltaicznym, gdzie instalacja PV znajduje się na co trzecim domu.
- Zobacz również: Naukowcy potwierdzają: Falowniki fotowoltaiczne powinny działać bez usterek przez 15 lat
Odmowy przyłączenia instalacji OZE
Zgodnie z danymi publikowanymi przez Urząd Regulacji Energetyki liczba odmów przyłączeniowych w 2021 r. wzrosła o 70 proc. w stosunku do 2020 r. i wyniosła aż 3751 przypadków. Głównie były to mikroinstalacje PV.
W latach 2015-2021 wydano ponad 6 tys. odmów przyłączenia do sieci instalacji o łącznej mocy około 30 GW. To prawie 50 proc. zainstalowanej obecnie mocy we wszystkich rodzajach źródeł energii w Polsce w maju 2022 r. Jest to wynik zbliżony do łącznej mocy bloków opalanych węglem kamiennym i brunatnym w 2021 r. Odmowy przyłączenia największej mocy OZE przypadają na 2021 r. - było to aż 15 GW.
Trudne warunki przyłączeniowe
Na podstawie analizy postępowań administracyjnych i sądowych oraz po konsultacjach z branżą OZE, prawnicy z ClientEarth wywnioskowali, że proces przyłączenia do sieci stanowi jeden z najbardziej niepewnych etapów procesu inwestycyjnego.
Do najtrudniejszych problemów przyłączania inwestorzy zaliczają:
- brak uniwersalnego rozpatrywania wniosków o wydanie przyłączenia;
- brak konsekwencji w odniesieniu do pojęcia kompletności wniosku o przyłączenie;
- dowolność i uznaniowość w określaniu obowiązków inwestora;
- brak aktualnej informacji o rzeczywistej dostępnej mocy przyłączeniowej w GPZ;
- brak informacji o dostępnych mocach w danym punkcie przyłączenia.
Potrzebne są szybkie decyzje
System elektroenergetyczny w Polsce wymaga niezwłocznych zmian w regulacjach. Wymagane zmiany mają przyczynić się do poprawy jego elastyczności, co pozwoli na wyższy udział energii ze źródeł odnawialnych.
Zmiany powinny objąć m.in. umożliwienie budowy linii bezpośrednich, a także dzielenia się mocą kabla dystrybucyjnego przez różne źródła wytwórcze (cable pooling). O cable poolingu pisaliśmy m.in. TUTAJ.
Warunki administracyjno-prawne się pogarszają, ale zainteresowanie budową nowych systemów OZE nie słabnie. Szczególnie wysoką popularnością cieszy się fotowoltaika. W 2021 r. liczba wszystkich mikroinstalacji przyłączonych do sieci dystrybucyjnej wynosiła 854 tys. Już w marcu 2022 r. liczba mikroinstalacji przyłączonych do sieci OSD przekroczyła 1 milion.
- Zobacz również: Co zrobić z milionem mikroinstalacji bez magazynów energii? Czym jest stabilizator zasilania?
Kreatywna korekta wyliczeń GUS
Zdaniem ClientEarth, gdyby do sieci skutecznie przyłączono większość instalacji OZE, którym w latach 2015-2020 odmówiono przyłączenia oraz nie obowiązywałaby tzw. zasada 10H blokująca rozwój lądowych farm wiatrowych, to Polska najpewniej osiągnęłaby unijny cel udziału OZE w miksie energetycznym na 2020 r.
“GUS nie musiałby wówczas dokonywać korekty wyliczeń przez kreatywne uwzględnienie spalania biomasy” - podsumował Wojciech Modzelewski, prawnik ClientEarth.
Niestety w wielu miejscach w Polsce sieć energetyczna nie jest już w stanie pomieścić energii elektrycznej produkowanej w nowych źródłach. W najbliższych latach potrzebne będą ogromne inwestycje – zarówno w modernizację, budowę nowych sieci energetycznych oraz w systemy magazynowania energii.
Źródło: ClientEarth