Idą gorące miesiące: jak zapewnić chłodzenie w miastach? Chłodnictwo sieciowe
W miarę, jak klimat się ociepla, coraz większym problemem będą fale upałów. Czy da się zorganizować chłodnictwo sieciowe, na kształt miejskich sieci ciepłowniczych?
Chłodnictwo sieciowe (ang. district cooling) nie jest nowym pomysłem. Początki tej idei sięgają XIX wieku, a w latach 60 ubiegłego stulecia takie systemy zaczęły działać w USA i Paryżu, a w 20-30 lat później w Norwegii i Szwecji. Dzisiaj takie systemy spotkamy w Ameryce Północnej, Europie i Azji.
Chłodnictwo, jak ciepłownictwo
Idea chłodnictwa sieciowego opiera się na podobnych zasadach, co ciepłownictwo – w przystosowanej do tego instalacji wytwarza się wodę o odpowiednich parametrach, a następnie za pomocą systemu rur i przewodów przepompowuje się ją do budynków odbiorców. W przypadku sieci ciepłowniczych – ciepło produkowane jest w jednym źródle i rozsyłane do wielu odbiorców. Sieci chłodnicze pobierają ciepło z wielu źródeł i przesyłają do jednego miejsca, w którym czynnik roboczy zostaje schłodzony.
O ile wytworzenie ciepła w ramach sieci ciepłowniczych zwykle odbywa się (przynajmniej w Polsce) po prostu przez spalanie paliw kopalnych (w naszym kraju jest to głównie węgiel) w odpowiednio przystosowanych kotłach, produkcja chłodu wymaga bardziej zaawansowanych technologii. Często źródłem chłodu są źródła odnawialne (jak zbiorniki wodne lub woda podziemna) lub procesy przemysłowe. Jeśli w wyniku procesu przemysłowego powstaje nadmiarowe ciepło – je również można wykorzystać do wytworzenia chłodu, na przykład dzięki użyciu chillerów absorbcyjnych.
Sieci chłodnicze bywają łączone z magazynami nocnymi, w których nadwyżka mocy, która występuje w nocy, jest przechowywana do wykorzystania w ciągu dnia. Taki zabieg ma zapewnić wyższą efektywność energetyczną i niezawodność.
Chłodzenie sieciowe może przynosić korzyści
W niektórych miastach już dzisiaj występują problemy związane z utrzymaniem komfortowej temperatury w budynkach miejskich. W związku z działaniem osobnych systemów klimatyzacji w wielu budynkach równocześnie, 50-70% zapotrzebowania na energię elektryczną wynika właśnie z potrzeby chłodzenia. Ze względu na to, że sieć chłodnicza ma po swojej stronie ekonomię skali, jej funcjonowanie może zwiększyć wydajność, równoważnyć obciążenia elektryczne i zmniejszać koszty paliwa. Chłodzenie jest procesem, który pochłania obecnie całkiem sporo wytwarzanej na świecie energii elektrycznej (według niektórych źródeł nawet do 20%), ze względu na coraz powszechniejsze zastosowanie klimatyzacji i zasilanych elektrycznie wentylatorów. Wraz z postępującymi zmianami klimatu i przenoszeniem się społeczeństw do miast zapotrzebowanie na chłód będzie tylko rosnąć.
Ewolucja chłodnictwa sieciowego
Pierwsze systemy chłodnictwa sieciowego, które zaczynały powstawać w XIX wieku w USA, wykorzystywały sprężony amoniak lub roztwory solanki jako medium przenoszące chłód. Pobieranie ciepła odbywało się w wielu rozproszonych parownikach, a schłodzenie czynnika następowało w centralnym skraplaczu. Pierwszy system tego typu, oparty na amoniaku, powstał w 1889 roku w Denver i wykorzystywany był do chłodzenia magazynu.
Ewolucją systemów tego typu były bardziej zaawansowane instalacje, jak ten założony w latach 60 XX wieku w Hartford w USA, który obejmował również magazyn chłodu. Wykorzystywane w nim były chłodnice absorpcyjne i sprężarkowe, które napędzała para powstająca jako produkt uboczny innych procesów. Podobny system funkcjonował również w Paryżu, chłodząc budynki biurowe.
W latach 90 XX wieku powstawały systemy, które pozyskiwały chłód z bardzo zróżnicowanych źródeł: naturalnego chłodzenia, absorpcyjnych chłodziarek, odzysku chłodu z pomp ciepła przeznaczonych do ogrzewania, sprężarkowych chłodziarek oraz krótkoterminowych jednostek magazynowania chłodu do bilansowania godzinowych obciążeń chłodniczych i przenoszenia generacji chłodu z godzin dziennych na nocne, czy zintegrowanego wytwarzania ciepła, elektryczności i chłodu (tzw. trigeneracja). Systemy chłodzenia sieciowego powstały wówczas na przykład w Sztokholmie, Göteborgu, Helsinkach, Toronto czy Genewie.
W miarę jak zapotrzebowanie na chłodzenie rośnie, zwiększa się też istotność wykorzystania ekologicznych źródeł energii, OZE lub połączonego wytwarzania ciepła i chłodu. W nowocześniejszych systemach można wykorzystywać pompy ciepła, które produkują ciepło w górnym źródle i chłód w dolnym, lub pompę ciepła i agregat chłodu, współpracujące ze sobą. Pracuje się też nad magazynami chłodu, które umożliwiałyby przechowanie ciepła lub chłodu między zimą i latem, co pozwoliłoby na udoskonalenie systemów chłodnictwa i ciepłownictwa sieciowego.
Źródła: IEA, districtenergy.org, Østergaard i in., The four generations of district cooling – A categorization of the development in district cooling from origin to future prospect, Energy, Volume 253, 2022, 124098, ISSN 0360-5442.