Jakie drewno będzie można wykorzystać energetycznie?
Drewno to surowiec wykorzystywany zarówno w energetyce, jak i w przemyśle. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło projekt rozporządzenia, w którym określa, jakie drewno można wykorzystać w energetyce, a jakie powinno być przeznaczone na inne potrzeby.
Podziel się
Każde drewno da się spalić, ale nie w każdym przypadku jest to najlepszy pomysł. Jeśli w energetyce zawodowej będziemy spalali drewno wysokiej jakości, które mogłoby być wykorzystane w inny sposób i przynieść więcej korzyści gospodarczych – będzie to zachowanie nieoptymalne. Temu zjawisku ma zapobiegać rozporządzenie ministra klimatu i środowiska w sprawie szczegółowych cech jakościowo-wymiarowych drewna energetycznego, którego projekt został dziś przekazany do konsultacji publicznych.
Czym jest drewno energetyczne?
Obecnie drewno energetyczne definiowane jest w ustawie o OZE jako:
„surowiec drzewny, który ze względu na cechy jakościowo-wymiarowe posiada obniżoną wartość techniczną i użytkową uniemożliwiającą jego przemysłowe wykorzystanie, a także surowiec drzewny stanowiący biomasę pochodzenia rolniczego”.
Chociaż więc proponowana definicja nie wydaje się stać w sprzeczności z interesami przemysłu, to jednak nie jest wystarczająco dobrze doprecyzowana, stąd projekt rozporządzenia, który ma się uporać z tą kwestią. Racjonalne wykorzystanie drewna jest bardzo istotne z punktu widzenia ochrony lasów (ma zmniejszyć presję na wycinkę drzew) i gospodarki.
Jakie drewno zostanie w energetyce?
Drewno, które po wejściu w życie rozporządzenia, będzie mogło zostać wykorzystane do celów energetycznych to:
„drewno okrągłe lub drewno łupane o określonych cechach wymiarowych, które jednocześnie posiadać będzie przynajmniej jedną z cech jakościowych o oznaczonych parametrach, powodujących obniżenie wartości technicznej i użytkowej w stopniu powodującym niezasadność ekonomiczną przemysłowego wykorzystania” – czytamy w ocenie skutków regulacji.
Wśród wspomnianych cech jakościowych, które uniemożliwiają wykorzystanie w przemyśle, zostały wymienione: krzywizna jednostronna lub wielostronna, zgnilizna miękka, brunatnica, zaparzenie i zwęglenie.
Energetyczne spalanie drewna będzie możliwe również, jeśli wartość techniczna i użytkowa drewna będzie obniżona do tego stopnia, że wykorzystanie w przemyśle będzie nieuzasadnione ekonomicznie. Jak wymieniono w ocenie skutków regulacji, chodzi tutaj o:
„pozostałości drzewne z leśnictwa, pozostałości drzewne z produkcji rolniczej, a także produkty uboczne powstałe z przetworzenia drewna. W tym katalogu za drewno energetyczne uznane zostaną również odpady powstałe z przetworzenia drewna lub pochodzące z drewna”.
Do drewna energetycznego zaliczać się będzie również surowiec pozyskany z upraw energetycznych.
Efektywne wykorzystanie drewna
Idea efektywnego wykorzystania drewna przewiduje, że będzie ono wykorzystywane w możliwie jak najdłuższym łańcuchu – energetyczne spalanie surowca znajduje się na końcu tego łańcucha. Drewno powinno być więc kierowane do sektora energetycznego tylko, jeśli nie da się go wykorzystać w żaden inny sposób.
Z tego względu projekt rozporządzenia uniemożliwia wykorzystywania w energetyce drewna wielkowymiarowego. Nie będzie też dozwolone przetwarzanie drewna o wyższej jakości na drewno opałowe, na przykład przez zmielenie czy zrębkowanie. Nie jest również przewidziana możliwość pozyskania na cele energetyczne nadmiernej ilości surowca.
„Rozmiar pozyskania drewna przez jednostki organizacyjne Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe jest limitowany planami urządzania lasu, zatwierdzanymi przez ministra właściwego do spraw środowiska. Roczne pozyskanie drewna w nadleśnictwie, co do zasady, oscyluje wokół 1/10 przewidzianej ilości pozyskania drewna w planie urządzenia lasu. Rozmiar pozyskania drewna jest niezależny od rynkowej koniunktury, lecz może być dodatkowo implikowany zdarzeniami o charakterze losowym takimi jak klęski żywiołowe, gradacje i inne” – czytamy w uzasadnieniu rozporządzenia.
Projekt rozporządzenia został skierowany do konsultacji publicznych 2 lipca. Na zgłoszenie uwag jest 10 dni, a projekt został w tym celu przekazany podmiotów działających w branży, jak stowarzyszeń leśników, przedstawicieli przemysłu drzewnego, producentów energii z biomasy, czy przyrodników i działaczy środowiskowych. Jak zareagują na projekt rozporządzenia? Trzymamy rękę na pulsie!