Jakie ma poglądy nowy minister klimatu i środowiska? 

Nowym ministrem klimatu i środowiska została wiceprzewodnicząca Polski 2050 Paulina Henning-Kloska. Posłanka zasiada w Sejmie od 8 lat, z czego dwa lata działała w komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych. Jakie ma poglądy?

Zdjęcie autora: Magdalena Mateja-Furmanik

Magdalena Mateja-Furmanik

Redaktorka portalu GLOBEnergia

Podziel się

Pogłoski o rzekomym wycofaniu kandydatury Pauliny Henning-Kloski na ministrę klimatu jeszcze przed oficjalnym otrzymaniem teki ze względu na aferę wiatrakową okazały się chybione. Zgodnie z przewidywaniami objęła resort klimatu i środowiska. Czego możemy się spodziewać?

OZE ponad atom   

Rozwój których źródeł powinien być priorytetem w nadchodzącej kadencji? Przed wyborami  Paulina Henning-Kloska odpowiedziała jednoznacznie - wiatr i słońce. Co w takim razie z atomem?

“Głównie będziemy chcieli budować nowe źródła energii, które będą działać w oparciu o wiatr i słońce. W dalszej kolejności atom będzie kontynuowany jako stabilizator systemu” - powiedziała w jednym z wywiadów. 

Jak dodaje, nie może podać szczegółów, ponieważ model biznesowy i plan finansowy dla tej projektowanej inwestycji nie jest znany, ponieważ poprzedni rząd nie dzielił się z ówczesną opozycją żadnymi szczegółami. Nowa koalicja zapowiedziała również audyt projektu jądrowego przed jego przejęciem

Brak dodatkowych podatków za emisję CO2

Przed wyborami przyszła ministra zapytana o to preferowane rozwiązania w celu ograniczenia indywidualnego śladu węglowego, stwierdziła, że 

“indywidualni konsumenci odpowiadają za niewielką emisję CO2 i nie powinni być obciążeni dodatkowym podatkiem”

Tym samym wypowiedziała się m.in. przeciwko pomysłowi prowadzenia podatku węglowego dla osób, których indywidualny ślad węglowy przekracza określony poziom (warto jednak pamiętać, że od 2027 roku będzie wprowadzony podatek ETS2 dla osób korzystających z kotłów opalanych gazem, węglem i olejem opałowym), przeciwko dodatkowej opłacie od emisji CO2 dla mieszkańców budynków, które nie spełniają warunku zeroemisyjności (zgodnie z dyrektywą EPBD do 2050 roku wszystkie budynki w Unii Europejskiej mają stać się zeroemisyjne), a także przeciwko dodatkowej opłacie od emisji CO2 dla posiadaczy samochodów.

Produkujesz energię - zarabiasz

Z wypowiedzi Pauliny Henning-Kloski można wywnioskować, że jest ona zwolenniczką reformy net-billingu.

Jak powiedziała: 

“Jestem zwolennikiem zachęt nie kar, taką zachętę w systemie prosumenckim powinna stanowić zasada: produkujesz energię, zarabiasz na nadwyżce produkowanej energii.”

W obecnym systemie zarabianie na energii jest niemożliwe, ponieważ wyprodukowana nadwyżka trafia do tzw. depozytu prosumenckiego, którym możemy jedynie opłacić niektóre składniki faktury - i to nie wszystkie. By możliwe było zarabianie na instalacji, nowy rząd musiałby wprowadzić czwarty z postulatów tzw. czteropaku dla prosumenta, opublikowanego w październiku przez redakcję GLOBENERGIA.  

Propozycje reform systemu net-billing redakcji GLOBENERGIA

Pierwsze zadania rządu

Podczas briefiengu prasowego, który odbył się w środę 13.12 br. Paulina Henning-Kloska zapowiedziała, że nowy resort klimatu i środowiska zacznie swoją pracę od audytu "różnych decyzji, które zostały podjęte po 15 października (dniu wyborów), pod presją już też niekiedy zapewne zmiany władzy". Pod lupę trafią rozpisane różne konkursy oraz program reform realizowanych przez NFOŚiGW.

Następnie Ministerstwo Klimatu i Środowiska podejmię pracę nad trzema dokumentami: aktualizacją Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040); strategią dla ciepłownictwa oraz strategii dojścia Polski do celu neutralności klimatycznej z określeniem ram czasowych i źródłami finansowania.

Zdjęcie autora: Magdalena Mateja-Furmanik

Magdalena Mateja-Furmanik

Redaktorka portalu GLOBEnergia