Krajowa elektromobilność przyspiesza: Polska przebija granicę 9 tysięcy ładowarek!

Elektromobilna rewolucja w Polsce nabiera tempa, a liczba punktów ładowania przekroczyła w lutym 9 tys. – tak wskazują dane Licznika Elektromobilności. Eksperci podkreślają, że rozwój infrastruktury może jeszcze mocniej przyspieszyć dzięki nowym programom wsparcia.

Podziel się
- Liczba punktów ładowania pojazdów elektrycznych w Polsce przekroczyła 9 tys., a flota elektryków wzrosła do ponad 150 tys.
- Infrastruktura ładowania rozwija się dynamicznie – już 31% punktów to szybkie ładowarki DC, a nowe programy wsparcia mają jeszcze bardziej przyspieszyć ich rozbudowę, szczególnie na trasach sieci TEN-T.
- Kluczowe będzie skoordynowanie konkursów na ładowarki z dotacjami na przyłącza energetyczne oraz sprawna obsługa wniosków przez NFOŚiGW; tymczasem Polska przekroczyła także milion hybryd osobowych i dostawczych.
Elektryki coraz popularniejsze na polskich drogach
Z końcem lutego 2025 roku na polskich drogach jeździło już ponad 150 tys. samochodów elektrycznych, z czego 76 384 stanowiły auta całkowicie elektryczne (BEV). Tylko w lutym przybyło ich aż 4 102, co oznacza imponujący, 15-procentowy wzrost w stosunku do lutego ubiegłego roku. Dynamicznie rozwija się również flota pojazdów hybrydowych typu plug-in (PHEV), których liczba wyniosła 74 569 sztuk.
– Luty okazał się być bardzo dobrym miesiącem rejestracji zarówno nowych jak i używanych pojazdów. Jeżeli chodzi o wyniki nowych pojazdów, efektem wzrostu jest zapewne wprowadzenie nowego programu wsparcia – NaszEauto, a tylko w ciągu kilku pierwszych tygodni funkcjonowania tego programu wpłynęło ponad 1300 wniosków – mówi Jakub Faryś, Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.
Elektryfikacja obejmuje nie tylko samochody osobowe, ale również dostawcze i ciężarowe. Pod koniec lutego ich flota liczyła już 8 451 pojazdów. Dynamiczny wzrost odnotowują też elektryczne motocykle i motorowery – obecnie zarejestrowanych jest ich niemal 24 tysiące.
Ładowarki coraz szybsze i liczniejsze
Równolegle do wzrostu liczby pojazdów elektrycznych, dynamicznie rozwija się infrastruktura ładowania. Według danych Licznika Elektromobilności, pod koniec lutego 2025 roku Polska dysponowała 9 125 punktami ładowania, z czego 31% stanowiły szybkie stacje DC, a pozostałe 69% wolniejsze punkty AC. Od początku roku przybyło niemal 500 nowych stacji, z czego połowa to właśnie szybkie punkty ładowania.
Zdaniem ekspertów, rozwój szybkich ładowarek może znacznie przyspieszyć dzięki dwóm nowym programom wsparcia, które ruszają pod koniec marca.
Kluczowa będzie sprawna koordynacja wsparcia
Nowe programy wsparcia będą kluczowe dla przyszłego rozwoju infrastruktury ładowania, szczególnie na strategicznych trasach tranzytowych sieci TEN-T. Zdaniem ekspertów, istotne będzie przede wszystkim zsynchronizowanie konkursów na dofinansowanie samych ładowarek z dotacjami do budowy przyłączy wysokiej mocy.
– W wielu lokalizacjach, zwłaszcza tranzytowych wzdłuż sieci TEN-T, dopłaty do punktów ładowania powinny zostać skorelowane z dofinasowaniem przyłącza wysokiej mocy. W tym kontekście, biorąc pod uwagę znacznie krótszy czas trwania konkursu na wsparcie infrastruktury ładowania (ma trwać do końca sierpnia, zaś nabór dotyczący przyłączy do końca grudnia), kwestią kluczową będzie w szczególności odpowiednio sprawne procedowanie złożonych wniosków przez NFOŚIGW – mówi Jan Wiśniewski, Dyrektor Centrum Badań i Analiz Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności.
Beneficjenci muszą także ostrożnie kalkulować wysokość oczekiwanego dofinansowania, by zwiększyć szanse powodzenia swoich aplikacji. Rynek elektromobilności stoi bowiem przed wyzwaniem intensywnego rozwoju, który wymaga odpowiednio zaplanowanych inwestycji i mądrego wykorzystania środków wsparcia.
Milion hybryd już na liczniku
W tle elektromobilnej rewolucji pojawia się również imponujący wynik dotyczący hybryd. Polska przekroczyła właśnie milionową granicę w segmencie samochodów osobowych i dostawczych hybrydowych. – W Polsce przekroczyliśmy liczbę miliona sztuk zarejestrowanych osobowych i dostawczych samochodów hybrydowych, co więcej – ilość tych pojazdów dynamicznie i sukcesywnie rośnie – podsumowuje Jakub Faryś.
Źródło: PSNM