Za parę dni w Krakowie wejdzie w życie całkowity zakaz palenia węglem i drewnem. Czas na wymianę źródeł ciepła już minął, a w Krakowie wciąż zostało około 4 tysięcy palenisk, które powinny zostać wycofane. Liczba budynków, w których nie przeprowadzono wymiany opiewa na 2,5 tysiące. Powody, dla których mieszkańcy nie zdecydowali się na wymianę są różne, a miasto zdaje sobie z nich sprawę.
Wymiana w liczbach
Od 1995 r. w Krakowie zlikwidowano ponad 45 tys. palenisk węglowych. Ponad połowa z tego, to wymiana źródeł ciepła realizowana w latach 2012–2019. W tym czasie zlikwidowano 25 tys. palenisk węglowych. Po 1 września wciąż pozostanie ok. 4 tys. źródeł ciepła, które powinny zostać wymienione, w 2 500 budynkach.
Bariery
Wbrew pozorom problemy społeczno-socjalne czy finansowe nie stanowią głównego powodu, dla którego mieszkańcy Krakowa wstrzymali się od wymiany. Wśród pojedynczych, czołowych barier wymieniane są: nieuregulowany stan prawny czy nieprzeprowadzone postępowanie spadkowe.
Inne powody to właśnie problemy społeczno-socjalne, finansowe, zły stan techniczny budynków, brak zgody współwłaściciela nieruchomości, budynki do wyburzenia pod inwestycje, brak możliwości połączenia z siecią gazową lub ciepłowniczą, a także inne przyczyny, w tym brak zainteresowania. Do ostatniej grupy można zaliczyć największą część, bo ok. 1000 budynków. Drugie miejsce zajmuje kategoria, która obejmuje mieszkańców, którzy zetknęli się z więcej niż jedna barierą.
Powody, dla których w 2500 budynkach nie zlikwidowano kotłów węglowych | |
Bariera |
Liczba budynków |
problemy społeczno-socjalne | 15 |
problemy finansowe | 40 |
zły stan techniczny budynków | 35 |
brak połączenia z siecią | 100 |
nieprzeprowadzone postępowanie spadkowe | 300 |
brak zgody współwłaściciela nieruchomości | 200 |
nieuregulowany stan prawny | 350 |
budynki do wyburzenia pod inwestycje | 20 |
łącznie występują przynajmniej dwie wyżej wymienione bariery | 440 |
inne przyczyny, w tym brak zainteresowania | 1000 |
Egzekwowanie
Po 1 września, w ramach szeroko pojętego systemu wsparcia, prowadzony będzie nadzór nad problematycznymi gospodarstwami, a z uwagi na występujące różne bariery każda sprawa rozpatrywana będzie indywidualnie, w zależności od okoliczności i uwarunkowań.
Na przełomie roku 2019 i 2020 czyli w sezonie grzewczym, strażnicy miejscy, przeszkoleni urzędnicy z Wydziału ds. Jakości Powietrza oraz inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przeprowadzą ponad 4,5 tys. kontroli. Analizy zanieczyszczeń prowadzone będą też za pomocą drona, kamery termowizyjnej i monitora pyłu zawieszonego.
W przypadku stwierdzenia wykroczenia kontrole mogą zakończyć się pouczeniem, mandatem karnym od 20 zł do 500 zł, a w przypadku odmowy przyjęcia mandatu – złożeniem wniosku do sądu o ukaranie. Wówczas grzywna może wynieść nawet do 5 tys. zł.
Problemy mieszkańców będą uwzględniane. Zakaz palenia węglem lub drewnem nie oznacza tym samym, że osoby na skraju ubóstwa nagle zostaną obarczone karą w wysokości 5 tysięcy złotych.
Zakaz palenia węglem i drewnem w Krakowie wchodzi w życie już 1 września tego roku, czyli za parę dni. O skutkach wymiany i efekcie ekologicznym przekonamy się dopiero w sezonie grzewczym. Przypomnijmy, że do 2030 roku, Kraków ma stać się miastem zeroemisyjnym! Czy to się uda? Zobaczymy, ale wymiana kotłów węglowych na pewno temu sprzyja!
źródło: krakow.pl