Magazyn energii w Żarnowcu droższy, niż przewidywało PGE. Co dalej z projektem?

Polska Grupa Energetyczna planowała budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu, niedaleko zarządzanej przez siebie elektrowni szczytowo-pompowej. Latem ruszył przetarg w tej sprawie, w ramach którego firma oferowała wykonawcy niespełna 877 mln zł. Obydwie oferty, które wpłynęły do PGE operują jednak na kwotach nawet dwukrotnie większych niż zakładany budżet.

Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA

Podziel się

  • PGE planowało budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu o mocy 263 MW i pojemności 900 MWh. Zakładany budżet inwestycji to 877 mln zł.
  • Dwie złożone przetargu oferty były znacznie wyższe niż przewidywana kwota: LG Energy Solution Wrocław zaproponowało 1,555 mld zł, a firma Corab aż 2,421 mld zł.
  • To już drugi przetarg dotyczący magazynu w Żarnowcu – poprzedni z 2022 roku został unieważniony z powodu braku zgłoszeń, mimo że PGE oferowało większy budżet.

Ambitny pomysł PGE. Chodzi o magazyn energii

W czerwcu informowaliśmy o planach PGE dotyczących budowy największego bateryjnego magazynu energii w Europie. Obiekt ma mieścić się w pobliżu elektrowni szczytowo-pompowej. Przedstawiciele PGE w swoich wypowiedziach podkreślali istotność tego projektu dla przyszłości polskiej energetyki.

- Wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w krajowym miksie wytwórczym pociąga za sobą zwiększenie zapotrzebowania systemu elektroenergetycznego na magazynowanie energii. Dlatego przyspieszamy nasze inwestycje w tym obszarze. Bateryjne magazyny energii, jak ten planowany przy ESP Żarnowiec, zwiększą potencjał magazynowania energii, co wpłynie na poprawę stabilności KSE w warunkach transformacji energetycznej oraz zapewni źródło stabilnych przychodów dla PGE – mówił w czerwcu prezes zarządu PGE, Dariusz Marzec.

Plan PGE jest ambitny, bowiem magazyn ma charakteryzować się mocą na poziomie 263 MW i pojemnością co najmniej 900 MWh. Warto podkreślić, że cała inwestycja ma być częściowo finansowana ze środków Krajowego Planu Odbudowy, dlatego też spółka podkreśla, że w grę nie wchodzą żadne opóźnienia. Niestety do tych może dojść, bowiem zakończony niedawno przetarg skończył się złożeniem jedynie dwóch ofert, które do tego znacznie przekraczają zakładany budżet.

Kwoty w przetargu znacząco przekraczają budżet

Według założeń PGE, firma wyłoniona w przetargu miałaby zaprojektować i zrealizować kompletny bateryjny magazyn energii w formule “pod klucz”. Spółka wymaga m.in. wykonania odpowiedniej dokumentacji, dostarczenia urządzeń, wykonania prac instalacyjnych i towarzyszących czy przeprowadzenia testów. Za tę pracę oferuje dokładnie 876 990 000 zł.

Tymczasem do przetargu zgłosiły się dwie firmy, które zaoferowały swoje usługi za znacznie większą kwotę. Pierwsza z nich to LG Energy Solution Wrocław, chcące za wykonanie magazynu w Żarnowcu 1,555 mld zł. Proponowana przez LG Energy sprawność urządzenia to 85,2%. Jak łatwo obliczyć mamy tu do czynienia z ofertą o ponad 678 mln większą niż pieniądze, które oferowało PGE. To jednak jeszcze nic. Do przetargu zgłosiła się również polska firma Corab, które magazyn o sprawności 83% chce wybudować za aż… 2 421 364 470 zł. Mowa tu o kwocie niemal trzykrotnie wyższej niż budżet zakładany przez Polskie Grupy Energetyczne.

Co ciekawe nie jest to pierwszy przetarg na budowę magazynu w Żarnowcu. PGE otworzyło podobne postępowanie w 2022 roku. Wtedy spółka chciała magazynu o mniejszych parametrach – mówiło się o 200 MW mocy i 820 MWh pojemności. Wtedy jednak mówiło się o znacznie większej kwocie – PGE oferowało w przetargu 1 432 950 000 zł. Do postępowania sprzed dwóch lat nikt się nie zgłosił i zostało unieważnione. Czy to samo czeka tegoroczny przetarg?

Źródło: PGE

Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA