Minister finansów: Mrożenie cen energii będzie trwało do końca roku

26 marca minister finansów Andrzej Domański gościł w Programie Trzecim Polskiego Radia. W trakcie rozmowy pojawiła się kwestia mrożenia cen energii. Według szefa MF mechanizm ten ma zostać zakończony wraz z końcem bieżącego roku. Aktualne przepisy mrożące kwotę na prąd mają obowiązywać do końca września. Co wydarzy się po tej dacie?

- Minister finansów Andrzej Domański poinformował, że mrożenie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych potrwa do końca 2025 roku. Decyzja co do przedłużenia mechanizmu będzie podjęta w połowie roku, po analizie cen rynkowych.
- Zdaniem ministra dalsze utrzymanie zamrożonych stawek może nie być konieczne, ponieważ obecne ceny rynkowe prądu bywają już niższe niż limit (500 zł/MWh), co sugeruje poprawę sytuacji na rynku energii.
- Rząd podkreśla, że docelowym rozwiązaniem wysokich cen prądu jest przyspieszenie inwestycji w odnawialne źródła energii oraz rozbudowa sieci przesyłowych i magazynów energii, na co planuje przeznaczyć dziesiątki miliardów złotych.
Mrożenie cen energii – co wydarzy się na końcu roku?
W połowie tego miesiąca powrócił temat mrożenia cen energii. Najpierw do sprawy odniosła się ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która stwierdziła, że mechanizm mrożenia cen powinien zostać przedłużony do końca roku. Według słów szefowej MFiPR jej zdanie miała również podzielać ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Nie minęło kilka dni, a kierująca MKiŚ polityczka odniosła się do tej sprawy, stwierdzając, że przedłużenie mrożenie po wrześniu bieżącego roku wcale nie jest przesądzone. W swojej wypowiedzi Hennig-Kloska nawiązała do konieczności przeglądu taryf dystrybutorów prądu. To na ich podstawie ma być podjęta decyzja, czy dalsze mrożenie cen w ogóle jest potrzebne.
Podczas środowej (26 marca) rozmowy w radiowej Trójce do tematu nawiązał również minister finansów Andrzej Domański. Stwierdził on, że zamrożone ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych przestaną obowiązywać wraz z końcem bieżącego roku. – Ceny energii pozostaną niezmienione w tym roku dla gospodarstw domowych. O tym już mówiliśmy wielokrotnie. Jak podkreślił, decyzja ta jest elementem polityki chroniącej Polaków przed skutkami wieloletnich zaniedbań poprzedniego rządu, które doprowadziły do obecnego wzrostu cen prądu w Polsce.
Czy zamrożone stawki za energię faktycznie będą potrzebne? Domański: “Będziemy przyglądać się cenom na rynku”
Domański wyjaśnił jednocześnie, że dalsze utrzymywanie zamrożenia cen energii po roku 2025 może nie być już konieczne, ponieważ sytuacja rynkowa prawdopodobnie ulegnie poprawie. – Będziemy oczywiście w połowie tego roku przyglądać się cenom na rynku energii. Dlatego, że ceny na rynku energii często są niższe niż ten poziom zamrożony dla gospodarstw domowych. Więc prawdopodobnie takiej konieczności w 2026 roku nie będzie – ocenił minister.
Zdaniem Domańskiego, najskuteczniejszym sposobem trwałego obniżenia cen energii jest radykalne przyspieszenie transformacji energetycznej, szczególnie poprzez inwestycje w odnawialne źródła energii, takie jak energetyka wiatrowa oraz intensywną rozbudowę infrastruktury przesyłowej. Minister przypomniał, że obecny rząd już rozpoczął ambitne projekty związane z budową farm wiatrowych na morzu oraz rozwojem energetyki wiatrowej na lądzie, a także intensyfikuje działania dotyczące sieci energetycznej. – Te potrzeby inwestycyjne, jeżeli chodzi o polską sieć energetyczną są potężne i będziemy w nie inwestować dziesiątki miliardów złotych w najbliższych latach – zapowiedział Andrzej Domański. Według ministra rozwój sieci i inwestycje w magazyny energii pozwolą Polsce skutecznie uniknąć kolejnych kryzysów energetycznych i zabezpieczyć obywateli przed potencjalnymi wzrostami cen prądu.
Niezależnie od tego, czy mrożenie cen energii zostanie przedłużone do końca bieżącego roku czy też przerwane wraz z końcem września, przedstawiciele rządu zdają się być zgodni co do tego, że przed podjęciem dalszych decyzji konieczne będzie spojrzenie na kwoty za energią na rynku. Przypomnijmy, że aktualnie ceny dla gospodarstw domowych są zatrzymane na maksymalnym poziomie 500 zł/MWh. Szybkie spojrzenie na rejestry PSE czy Towarowej Giełdy Energii zdradza, że stawki za energię coraz rzadziej osiągają wartości wyższe niż zamrożona granica. Niewykluczone więc, że za kilka miesięcy mrożenie cen prądu faktycznie może okazać się zbędne.
Źródło: Program Trzeci Polskiego Radia, PSE, TGE
Polecane
Geotermalne eldorado pod Szczecinem? Szykuje się odwiert na niemal 2 kilometry

Magazyny energii w odwrocie? Kwiecień przynosi najniższy wynik roku, ale nie wszystko stracone
