Mój Elektryk – programu już nie ma, ale NFOŚiGW wprowadza ułatwienia dla beneficjentów

Nabór do programu Mój Elektryk formalnie zakończył się w styczniu bieżącego roku, w praktyce już jesienią zawieszono nabór wniosków. W międzyczasie Mojego Elektryka zastąpił program NaszEauto, skierowany do nieco innej grupy odbiorców. Tymczasem dla beneficjentów zakończonego już programu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przygotował ułatwienia związane z potwierdzaniem trwałości finansowanych przedsięwzięć.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

  • Program Mój Elektryk zakończył się w styczniu, a jego miejsce zajął NaszEauto, oferujący wyższe dotacje do zakupu elektryków, ale skierowany tylko do osób prywatnych i JDG.
  • NFOŚiGW ułatwia formalności dla beneficjentów Mojego Elektryka – osoby fizyczne nie muszą już składać oświadczeń o trwałości inwestycji, a przedsiębiorcy bez wymogu przebiegu również zostaną zwolnieni z tego obowiązku.
  • Firmy z podwyższoną dotacją zależną od przebiegu nadal muszą dokumentować przebieg (30 000 km lub 40 000 km), ale mogą to zrobić m.in. wpisem do CEPiK, przeglądem gwarancyjnym czy poświadczeniem serwisowym.

Był Mój Elektryk, jest NaszEauto. NFOŚiGW nie zapomina o beneficjentach

Program Mój Elektryk pozwalał uzyskać do 27 tys. zł dopłaty do zakupu, leasingu lub wynajmu samochodu elektrycznego. Inicjatywa była przeznaczona zarówno dla osób prywatnych, jak i firm, jednak wraz z końcem sierpnia ubiegłego roku zawieszono nabór wniosków w ramach ścieżki leasingowej. Potem został również zakończony tryb dla osób prywatnych, a ostatecznie na początku lutego ruszył całkowicie nowy program dopłat do elektryków, nazwany NaszEauto.

Podstawową różnicą między dwiema inicjatywami jest kwota dotacji – w ramach nowego programu można uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu, leasingu lub wynajmu długoterminowego auta elektrycznego. Aby dojść do takiej kwoty, należy wykazać się odpowiednio niskim dochodem, a także zezłomować należące do siebie auto z napędem spalinowym. Kwotę podwyższa również posiadanie Karty Dużej Rodziny. Ponadto NaszEauto jest skierowane wyłącznie do osób prywatnych i jednoosobowych działalności gospodarczych – większe firmy już nie otrzymają dotacji.

NFOŚiGW postanowił jednak nie pozostawiać beneficjentów programu Mój Elektryk “na lodzie”. Dzisiaj w mediach społecznościowych Funduszu pojawiła się informacja o ułatwieniu formalności związanych potwierdzaniem trwałości finansowanych w ramach programu przedsięwzięć.

Ułatwienia w programie Mój Elektryk: mniej formalności dla beneficjentów

Najistotniejsza zmiana dotyczy osób fizycznych, które nie będą już zobowiązane do składania oświadczeń potwierdzających trwałość inwestycji. Po zakończeniu okresu trwałości umowy zostaną one automatycznie zamknięte, a beneficjenci otrzymają stosowne potwierdzenie drogą mailową. To znacznie uproszczenie eliminuje potrzebę dodatkowej dokumentacji i kontaktu z funduszem.

Dla przedsiębiorców oraz innych podmiotów sytuacja również uległa uproszczeniu. Jeśli ich dofinansowanie nie było uzależnione od osiągnięcia określonego przebiegu, nie będą już musieli składać dodatkowych oświadczeń, a proces zamykania umowy odbędzie się w sposób automatyczny. W przypadku podmiotów, które zobowiązały się do osiągnięcia określonego przebiegu (30 000 km lub 40 000 km) w celu uzyskania podwyższonej dotacji, nadal wymagane będzie złożenie oświadczenia. Może ono być udokumentowane na kilka sposobów: poprzez wpis do CEPiK, przegląd gwarancyjny, kontrolę drogową lub poświadczenie ze strony autoryzowanego serwisu lub warsztatu.

Wprowadzone ułatwienia mają zastosowanie nie tylko do nowych umów, ale także do tych, które zostały zawarte przed ich wejściem w życie. To krok w stronę usprawnienia procesu administracyjnego oraz wyjście naprzeciw oczekiwaniom beneficjentów. Przypomnijmy, że tzw. okres trwałości inwestycji w Moim Elektryku wynosi 2 lata od daty zakupu samochodu. W tym czasie nie można np. sprzedać zakupionego przy wsparciu programu auta.

Źródło: NFOŚiGW

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia