Mój prąd 6.0 już za kilka tygodni? Jest deklaracja minister klimatu

Ostatnie formalności i wypłaty środków jeszcze nie zostały wykonane, a Ministerstwo Klimatu i Środowiska już zapowiada, że szósta edycja Mojego Prądu ruszy. Kiedy zaległe środki trafią do beneficjentów programu? Ile trzeba czekać na kolejną edycję Mojego Prądu? Co powinno się zmienić w nadchodzącej edycji? Poniżej zebraliśmy ostatnie doniesienia.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Sprzeczne informacje

Osoby które skorzystały z 5-tej edycji Mojego Prądu, a wniosek złożyły z końcem ubiegłego roku z dużym prawdopodobieństwem wciąż czekają na wypłaty. Jedyna obietnica jaka padła względem ostatniej edycji to zapewnienie, że pieniądze zostaną wypłacone, tak szybko jak to możliwe. Jednocześnie MKiŚ zapowiada kontynuację programu Mój Prąd. Kiedy więc ruszy 6-sta edycja Mojego Prądu?

-Chcemy wdrożyć ten program jak najszybciej, również pracujemy nad kolejną pulą środków. To są nasze priorytety - zapewnia Hennig-Kloska

Ministra zapowiedziała, że czas potrzebny do uruchomienia następnej edycji Mojego Prądu to około 2 miesiące. Jednak kiedy zadaliśmy to samo pytanie rzecznikowi prasowemu NFOŚiGW - Justynie Steczkowskiej - uzyskaliśmy nieco inną odpowiedź. 

-Uprzejmie informuję, że na ten moment nie trwają prace nad PP „Mój Prąd 6”, gdyż aktualnie finalizujemy nabór 5. programu w postaci m.in. oceniania złożonych wniosków. Gdy tylko rozpoczną się prace nad kolejną edycją naboru, będziemy o tym na bieżąco informować - informuje nas rzeczniczka prasowa NFOŚiGW. 

Przypominamy, że 5-ta edycja programu Mój Prąd zakończyła się 14 grudnia 2023 roku. NFOŚiGW wciąż nie może się wygrzebać z zaległości, a resort zapowiada uruchomienie nowej edycji w ciągu kilku tygodni. Tak szybkie uruchomienie nowej edycji może oznaczać, że prace rządowe nad MP5.0 nałożą się na nabór wniosków do MP6.0. Jak podaje nam Ewelina Steczkowska, liczba wniosków wciąż oczekujących na rozpatrzenie jest bardzo duża.

–Na ocenę oczekuje jeszcze ponad 46 tysięcy wniosków - powiedziała redakcji GLOBENERGIA Ewelina Steczkowska, rzeczniczka prasowa NFOŚiGW. 

Zgodnie z informacjami udostępnionymi na stronie programu, jak i potwierdzonymi nam przez Ewelinę Steczkowską, ocena wniosków może trwać nawet do 140 dni roboczych. Oznacza to, że wnioski złożone w ostatnim dniu naboru, czyli 13 grudnia 2023 roku, zostaną ocenione najpóźniej w pierwszej połowie lipca 2024 roku. Tym samym ciężko ocenić czy Fundusz będzie czekał na zamknięcie 5-tej edycji z rozpoczęciem następnej.

MP6 - nacisk na magazyny energii?

W wywiadzie dla RMF FM ministra Hennig-Kloska wspomniała o potrzebie głębszych zmian w systemie energetycznym. Oprócz programów dofinansowań mikroinstalacji fotowoltaicznych, ważne jest też stworzenie infrastruktury do odbioru tej energii. 

-Mamy problemy w podłączeniami czy wydajnością instalacji fotowoltaicznych. Dobrze wiemy, że w najbardziej nasłonecznione dni jest problem z odbiorem całej energii i przyjęciem jej do systemu - wyjaśnia Ministra Klimatu i Środowiska 

Takie podejście jest teraz kluczowe dla ogólnej sprawności i właściwego wykorzystania tych wszystkich instalacji w które zainwestowali Polacy. Programy takie jak Mój Prąd czy Czyste Powietrze dają beneficjentom instrumenty, jednak w obecnych warunkach ciężko jest je sensownie wykorzystać. Dlatego kolejna edycja MP powinna mocniej postawić na magazyny energii. Wydaje się, że rządzący wreszcie dostrzegli tę potrzebę. 

-Będziemy również uruchamiać programy w ramach funduszy modernizacyjnego. Wnioskujemy o dodatkową pulę wniosków na magazyny energii, które będą wspierały zarówno sieci jak i gospodarstwa domowe - mówiła podczas wywiadu dla stacji RMF FM Ministra Paulina Hennig-Kloska. 

W programie Mój Prąd 6.0 kluczowe powinno być wsparcie magazynów energii ze względu na poprawę ekonomiki instalacji PV w systemie netbiling. Oprócz tego ważne jest przygotowanie prosumentów na rozliczenie godzinowe, które zacznie obowiązywać już w tym roku. Ponadto sieci niskiego napięcia są nasycone domowymi instalacjami PV - dlatego lepiej żeby prąd trafiał do magazynu energii. Co jeszcze powinno się zmienić w kolejnej edycji tego programu? 

Przy pracy nad  kolejną edycją programu Mój Prąd warto rozwiązać kwestię systemów EMS/HEMS, które w poprzedniej edycji było tak niejasno zdefiniowane, że trudno było jednoznacznie ocenić jakie rozwiązanie podlega pod dotację, a jakie nie. Najlepszym chyba rozwiązaniem byłoby powiększenie dotacji na magazyny energii kwotą przewidzianą dla systemów EMS/HEMS przy założeniu, że magazyn może być sterowany godzinami ładowania i rozładowania.

Dobrze też, aby Mój Prąd wrócił do korzeni i był wsparciem dla producenckiej elektroenergetyki z kolei pompy ciepła, kolektory słoneczne, czy zbiorniki ciepłej wody powinny być przemiennie do innego programu np. Moje Ciepło, które powinno być kompleksowym wsparciem bezemisyjnej techniki grzewczej

Źródła: RMF FM, Globenergia.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia