Mój Prąd 6.0 – wiemy kiedy ruszy ocena wniosków! O które urządzenia wnioskują Polacy?

  • W ramach programu Mój Prąd 6.0 złożono do tej pory 54 038 wniosków na łączną kwotę 661,9 mln zł, co oznacza wzrost o 85,5 mln zł w stosunku do poprzednich danych.
  • Według Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wnioski w szóstej edycji programu mają zacząć być oceniane już w listopadzie.
  • Większość wniosków dotyczyła fotowoltaiki (52 779, 97,67% całości), a kwota na ten cel wynosi 330 mln zł. Magazyny energii są mniej popularne, ale stanowią znaczną część dofinansowania (297,8 mln zł).
Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA

Podziel się

Nie ma już ponad połowy budżetu! Mój Prąd 6.0 – nowe dane

Niecały miesiąc temu informowaliśmy, że w ramach programu Mój Prąd 6.0 złożono już 47 849 wniosków na łączną kwotę przeszło 576,4 mln zł. Jak wynika z przekazanych nam przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej informacji w ciągu trzech tygodni wpłynęło dokładnie 6 189 wniosków. Zgodnie z danymi na dzień 29 października złożono ich bowiem 54 038. Obejmowały one kwotę 661 928 245,60 zł co oznacza wzrost o niemal 85,5 mln zł.

NFOŚiGW powiadomił nas również, że wspomniane przeszło 54 tys. wniosków nie jest jeszcze procedowane, bowiem nadal trwa proces oceny dokumentów złożonych w ramach Mój Prąd 6.0. Fundusz w przesłanym nam komunikacie stwierdził jednak, że wnioski złożone w szóstym naborze mają zacząć być oceniane już w listopadzie. Osoby, które być może już od początku września czekają na rozpatrzenie muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość.

Warto też przypomnieć, że w pierwszej połowie października NFOŚiGW ogłosił oficjalne zwiększenie puli dotacji w ramach Mój Prąd 6.0. Z 400 mln budżet urósł aż do 1,25 mld zł. Jeżeli cała ta kwota zostanie wykorzystana, szósta edycja programu będzie pod tym względem rekordowa. Warto zaznaczyć, że złożone na ten moment wnioski opiewają na kwotę, która stanowi niespełna 53% zakładanego budżetu. Tempo wnioskowania wyraźnie spadło w porównaniu z początkową fazą programu.

Fotowoltaika wciąż na przedzie

Przypomnijmy, że w ramach programu Mój Prąd 6.0 można wnioskować o dopłatę do mikroinstalacji fotowoltaicznej o mocy od 2 do 20 kW, magazynu ciepła o pojemności co najmniej 20 dm3 oraz magazynu energii o pojemności co najmniej 2 kWh. Jak się okazuje najpopularniejszym sprzętem, o który wnioskują beneficjenci, jest instalacja PV. Złożono na nią aż 52 779 wniosków, a więc aż 97,67% wszystkich dokumentów. Co ciekawe środki, które potencjalnie zostaną przeznaczone na zakup i montaż modułów to już niespełna 330 mln zł, a więc niewiele mniej niż połowa ogólnej kwoty wszystkich złożonych wniosków.

Magazyny energii z kolei, choć odpowiadają za zaledwie 38,7% (20 914) złożonych wniosków, to kwota na nie przeznaczona stanowi już 45% ogólnej stawki (297,8 mln zł). Przypomnijmy, że maksymalna dopłata na panele PV wynosi 7 tys. zł, a na magazyn energii – 16 tys. zł. Pokazuje to, jak stosunkowo tanią dzisiaj technologią są panele fotowoltaiczne, podczas gdy przydomowe magazyny energii wciąż wiążą się ze stosunkowo dużym wydatkiem.

Niezmiennie najmniej popularnym urządzeniem wnioskowanym w ramach Mojego Prądu 6.0 jest magazyn ciepła. Na tego typu sprzęty złożono zaledwie 7 558 wniosków (14% z całości) na łączną kwotę 34,2 mln zł (5,17% z całości). Dopłata do zakupu magazynu ciepła jest najmniejszą ze wszystkich oferowanych w ramach tej edycji programu – beneficjent może otrzymać na ten cel maksymalnie 5 tys. zł.

Warto zaznaczyć, że część wniosków została złożona na więcej niż jeden sprzęt, do czego program zachęca – jeżeli chcemy zamontować same panele PV, dostaniemy za nie maksymalnie 6 tys. zł, a w przypadku dodatkowego wnioskowania o magazyn energii otrzymany na mikroinstalacje już 7 tys. zł (powyższa zasada dotyczy instalacji zgłoszonych do przyłączenia przed 1 sierpnia 2024 roku). NFOŚiGW nie prowadzi jednak statystyk dotyczących tego, jak dużo wniosków dotyczyło samych instalacji PV, a jak dużo instalacji PV i magazynu.

Źródło: NFOŚiGW

Zdjęcie autora: Maciej Bartusik

Maciej Bartusik

redaktor GLOBENERGIA