Największy emitent na świecie straci swoją pozycję? Chiny na drodze do redukcji emisji

Chiny Pekin niska emisja smog

Rekordowy wzrost zainstalowanych systemów OZE może sprawić, że emisje CO2 w Chinach zdecydowanie zmniejszą się w 2024 r. Państwo Środka w ostatnich latach doświadcza prawdziwego boomu technologii zeroemisyjnych, do których można zaliczyć nie tylko instalacje OZE, ale także samochody elektryczne. 

Zdjęcie autora: Katarzyna Dubiel

Katarzyna Dubiel

Redaktorka portalu GLOBEnergia
Chiny Pekin niska emisja smog

Podziel się

Mimo zapowiedzi spadku, obecnie emisje dwutlenku węgla w Chinach stale rosną. Jest to wynik tego, że Państwo Środka nie tak dawno temu wycofało się z tzw. polityki “zero COVID”. Opierała się na masowym testowaniu i izolacji w specjalnych ośrodkach osób zakażonych, a także na kwarantannie w sytuacji kontaktu z nosicielem. W praktyce zablokowano również możliwość wyjazdu Chińczyków z kraju, a na przyjezdnych nałożono surowe obostrzenia. Jednak po fiasku polityki zerowej tolerancji chiński rząd zaczął stopniowo rezygnować z niektórych wymogów. Tym samym życie w Państwie Środka powoli wracało do normy, a co za tym idzie, rosły także tłumione dotąd emisje dwutlenku węgla. 

Pierwszy taki rok od pandemii

W ostatnich dziesięcioleciach emisje CO2 w Chinach gwałtownie rosły, zatrzymując się jedynie na krótko z powodu pojedynczych wstrząsów gospodarczych. Zgodnie z analizami organizacji pozarządowej Centre for Research on Energy and Clean Air (CREA) w 2023 roku emisje dwutlenku węgla osiągną swój pik względem poziomu z okresu pandemii. Jednocześnie w bieżącym roku nastąpi rekordowy przyrost mocy z instalacji OZE, co pociągnie za sobą wzrost produkcji energii elektrycznej w roku 2024. Do pracy będą mogły wrócić również elektrownie wodne, które w latach 2022-2023 doświadczyły dotkliwej suszy. Jako że energetyka jest drugim co do wielkości emitentem szkodliwych zanieczyszczeń w Chinach, to spadek emisji w tym sektorze może spowodować dużą redukcję zanieczyszczeń w skali całego kraju. 

Gigantyczny wzrost mocy zainstalowanej OZE może doprowadzić do pierwszego w historii Chin spadku wytwarzania energii ze źródeł konwencjonalnych. Mimo to liczba koncesji wydawanych na budowę nowych bloków węglowych wciąż rośnie. Może to doprowadzić do spięć na linii zwolennicy OZE-interesanci energetyki konwencjonalnej. 

Ogromny wzrost w sektorze OZE

Rok 2023 jest dla chińskiego sektora OZE przełomowy. W 2023 roku nowo zainstalowane instalacje fotowoltaiczne, wiatrowe, wodne i jądrowe w Chinach wygenerują ok. 423 TWh energii, co równa się całkowitemu rocznemu zużyciu energii elektrycznej we Francji. Największy sukces w Państwie Środka osiągnęła energetyka słoneczna. Szacuje się, że pod koniec bieżącego roku w Chinach do sieci zostaną przyłączone instalacje o łącznej mocy 210 GW. Jest to dwukrotnie więcej niż moc nowopowstałych systemów wykorzystujących energię słoneczną w USA oraz czterokrotnie więcej niż Chiny zdołały zamontować w 2020 roku. Za sukcesem chińskiej energetyki słonecznej stoi program instalowania paneli słonecznych na dachach nowych osiedli, który jest prowadzony przez deweloperów. Połowa instalacji solarnych w Chinach to wielkoskalowe farmy fotowoltaiczne. 

Oczekiwana produkcja energii z nowo powstałych instalacji OZE w Chinach. Źródło: carbonbrief.org

Podsumowując, szacuje się, że w bieżącym roku Chiny wzbogacą się o 210 GW energii słonecznej, 65 GW energii wiatrowej, 7 GW energii wodnej i 3 GW energii jądrowej.

Dlaczego pandemia przyspieszyła inwestycje w czystą energię?

Zgodnie z prognozami w 2023 roku produkcja chińskich ogniw fotowoltaicznych ma przekroczyć 600 GW, co wystarczy do wyprodukowania paneli PV o mocy 500 GW. Dla porównania, w zeszłym roku na świecie zainstalowano ogółem panele o mocy 240 GW. Chiny będą w stanie wyprodukować w bieżącym roku akumulatory o łącznej pojemności 800 GWh. To wystarczy do wypuszczenia na rynek 20 mln pojazdów elektrycznych. Na przestrzeni roku (licząc od września 2022 roku) Chiny wyprodukowały ponad 8 mln sztuk samochodów elektrycznych, co stanowi ponad 30% wszystkich pojazdów, które pojawiły się na chińskim rynku w tym okresie. Jednak to dopiero początek ekspansji Chin - szacuje się, że do 2025 roku zdolność produkcyjna ogniw PV przekroczy 1 TW, a moc produkcyjna akumulatorów sięgnie 3000 GWh. 

Na sukces w ramach implementacji OZE wpływ miało załamanie na chińskim rynku nieruchomości. W tej sytuacji samorządy zaczęły szukać innego źródła dochodów, którym okazały się niskoemisyjne źródła energii. W rezultacie większość środków skupiła się w sektorze produkcyjnym OZE. Chińskim samorządowcom tak bardzo zależy na przyciągnięciu inwestorów, że często odpowiadają oni za budowę fabryki i związanej z nią infrastruktury. Prywatne firmy przejmują powstały obiekt ponosząc jedynie koszty związane z wynajmem maszyn i koszty operacyjne. 

Czy emisje dalej będą spadać?

O ile nie dojdzie do nagłego wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną, Chiny mogą doświadczyć pierwszego od czasów pandemii spadku w emisji dwutlenku węgla do atmosfery. To, czy ten trend się utrzyma, jest zależne od tego, czy władze nadal będą dotowały niskoemisyjne źródła energii. Dobrą wiadomością jest to, że w 2023 roku produkcja z OZE przewyższy średnie zapotrzebowanie na energię elektryczną w Państwie Środka. 

Udział poszczególnych OZE w pokryciu zapotrzebowania na energię elektryczną w Chinach. Źródło: carbonbrief.org

Można spodziewać się, że ekspansja OZE w Chinach w najbliższych latach nadal będzie postępować. Problem pojawi się dopiero wtedy, gdy rozwój energetyki niskoemisyjnej ograniczy popyt na konwencjonalne źródła energii. Taka sytuacja może spotkać się ze sprzeciwem ze strony samorządów, które opierają swoje istnienie o sektor węglowy. Dodatkowo w niedawnym wystąpieniu chiński minister ds. klimatu, Xie Zhenhua stwierdził, że całkowite wycofanie się z paliw kopalnych jest nierealne. Chiny wcale nie mają ochoty na całkowite odejście od konwencjonalnych źródeł energii. Jest więc jasne, że produkcja chińskich fabryk komponentów instalacji OZE nadal będzie rosnąć. Pytanie tylko, czy pokryje się to z redukcją emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych z chińskiej gospodarki.

Źródło: carbonbrief.org

Zdjęcie autora: Katarzyna Dubiel

Katarzyna Dubiel

Redaktorka portalu GLOBEnergia