Nie ma kotłowni bez OZE i nie ma OZE bez kotłowni!
Czy możemy znaleźć rozwiązanie i odpowiednie źródło ogrzewania dostosowane do niepewnych czasów, w których przyszło nam żyć? Okazuje się, że tak! Pisze o tym Kuba Szaruga z firmy Viessmann.

Podziel się
Obecna sytuacja na rynku energii jest niepewna. Gdybym zadał otwarte pytania: “Ile będziemy płacić za megawatogodzinę energii elektrycznej za pół roku czy za rok? Ile będziemy płacić za metr sześcienny gazu ziemnego?”, nikt nie byłby w stanie na nie odpowiedzieć. Jest jednak inna odpowiedź na niepewne czasy – układy hybrydowe.
Układ hybrydowy jest próbą połączenia różnych źródeł energii i niekoniecznie różnych źródeł ciepła. Układem hybrydowym może być na przykład połączenie fotowoltaiki z pompą ciepła, czy też układów kotłów o średniej i dużej mocy, układów kogeneracyjnych i trigeneracyjnych. Tych rozwiązań i możliwości połączeń jest naprawdę dużo, ale nie wszystkie spełniają wymagania naszych czasów. Nie wszystkie są odpowiedzią na zachodzące w naszym świecie zmiany.
Niepewne czasy i potrzeba zmian
Być może nie wszyscy jesteśmy tego do końca świadomi, ale przyszło nam żyć w dekadzie zmian. Za te zmiany są odpowiedzialne trzy czarne łabędzie. Pierwszym z nich jest sytuacja pandemiczna – covidowa, którą mam nadzieję mamy już powoli za sobą. Drugim łabędziem jest militarna sytuacja geopolityczna u naszych wschodnich sąsiadów. Ostatnim łabędziem jest kryzys klimatyczny. Te trzy kwestie powodują, że musimy zmieniać nasze podejście do energii. Co więcej – już jesteśmy na te zmiany gotowi i to właśnie dzięki rozwiązaniom hybrydowym.
Układy hybrydowe
Układy hybrydowe mają według mnie trzy podstawowe fundamenty, które przemawiają za ich stosowaniem w obliczu zmian, z którymi mamy do czynienia. Pierwszym i chyba najważniejszym jest niezależność. Autonomia i samodzielność dają nam drugi fundament – bezpieczeństwo, a także trzeci – opłacalność ekonomiczną. Dzięki tym trzem fundamentom, nie musimy spekulować, o ile wzrosną ceny surowców i energii w najbliższym czasie. Nie pytamy, ile będziemy płacić za megawatogodzinę energii elektrycznej czy metr sześcienny gazu. Stajemy się niezależni i samodzielni. Możemy kreować i spokojnie planować wydatki związane z ogrzewaniem.
Rozwiązania hybrydowe są również odpowiedzią na transformację energetyczną, która ma miejsce nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. W jej ramach, wszystkie układy, które były projektowane i budowane 20–25 lat temu, dzisiaj wymagają modernizacji, bo są nieefektywne i często zanieczyszczają powietrze. Dzięki układom hybrydowym możemy zmodernizować cały system grzewczy. Możliwości jest wiele, ale jedno rozwiązanie wysuwa się przed szereg: połączenie pompy ciepła z fotowoltaiką. Jestem przekonany, że w najbliższej dekadzie to połączenie będzie stanowić o niezależności i autonomii energetycznej każdego użytkownika, pozwalając na wytwarzanie ekologicznej energii elektrycznej, którą pompa ciepła zamieni w ekologiczne ciepło. A potencjał do wykorzystania tego rozwiązania jest naprawdę ogromny! W samej Polsce do wymiany jest kilka milionów źródeł ciepła. To właśnie w tych budynkach możemy zrealizować założenie, że nie ma OZE bez kotłowni i nie ma kotłowni bez OZE.
Artykuł został opracowany na podstawie materiałów z III Kongres Fotowoltaicznego PV-CON