Niemcy: ceny energii najwyższe od 18 lat!

Można powiedzieć, że to kolejna odsłona dunkelflaute, czyli „suszy pogodowej”. Niemiecka energetyka zmaga się z brakiem wiatru, przez co większość farm wiatrowych stoi. Dziś (12.12.2024) prawie cała energia zużywana u naszych sąsiadów pochodzi z importu. Ceny za MWh poszybowały do rekordowych kwot. Szczegóły poniżej.

Zdjęcie autora: Oliwia Kołacz

Oliwia Kołacz

Redaktor GLOBENERGIA

Podziel się

  • W Niemczech, 12 grudnia 2024 r., cena energii elektrycznej na rynku spot osiągnęła ponad 936 euro za MWh, co jest najwyższą wartością od 18 lat.
  • W czasie “suszy pogodowej” farmy wiatrowe odpowiadają za generacje zaledwie 3% swojej zainstalowanej mocy, co oznacza spadek z typowych 19 GW do zaledwie 3 GW.
  • Zgodnie z informacjami udzielonymi przez portal Montel News, ponad 25% energii elektrycznej konsumowanej dziś w Niemczech pochodzi z importu, co dodatkowo zwiększyło ceny energii w całym regionie.

Niechciany rekord

Niemieckie ceny energii osiągnęły najwyższy poziom od niemal dwóch dekad, co jest skutkiem wyjątkowo niekorzystnych warunków pogodowych. Niska generacja z farm wiatrowych, spowodowana brakiem wiatru i chłodną aurą, zmusiła Niemcy do uruchomienia bardziej emisyjnych elektrowni węglowych i gazowych. Sytuacja ta uwidacznia słabości systemu energetycznego zdominowanego przez źródła odnawialne bez wystarczającego wsparcia stabilnych mocy rezerwowych. To niestety skutek wygaszenia elektrowni jądrowych, które w takich momentach jak ten uratowałyby system. 

Przejdźmy do szczegółów. Rekordowo wysokie ceny za MWh w Niemczech są już widoczne na pierwszy rzut oka na podstawie ceny baseload.

Cena baseload na rynku dnia następnego (SPOT) to średnia cena energii elektrycznej dla całej doby (24 godzin), ustalana na tym rynku. Cena ta odnosi się do energii dostarczanej w sposób ciągły i równomierny przez całą dobę, niezależnie od godzin szczytowych czy dolin zapotrzebowania. Poniżej prezentujemy wysokość ceny baseload zgodnie z aukcją SPOT z dostawa na dziś.

Źródło: epexspot.com

Mapa nie tylko pokazuje jak brak dostatecznej generacji z OZE wpływa na ceny w Niemczech. Łatwo również zauważyć, że kraje skandynawskie zaniżają stawkę. To też wynika z obecności OZE, które są tam dominujące. Co ciekawe, ze względu na produkcję dużych ilości energii na północy Szwecji i Norwegii, tamte regiony energię mają tańszą od południa, gdzie energię trzeba przetransportować przez cały kontynent. Polska wypada dosyć średnio na tle innych państw europejskich – podobnie do Francji.

Jak to wygląda w szczycie?

Zgodnie z prognozą SPOT, szczyt zapotrzebowania pojawi się w okolicach 17:00. Wtedy też cena za MWh będzie najwyższa i dobije dokładnie do 936,28 euro. Najniższa cena w ciągu bieżącej doby pojawiła się przed szczytem porannym, o godzinie 3:00 i wyniosła 107,35 euro. 

Źródło: epexspot.com

Niedobory mocy zmusiły Niemcy do uruchomienia awaryjnych elektrowni węglowych i gazowych, co zwiększyło koszty energii oraz emisję CO2. Brak rezerwowych mocy sterowalnych i konieczność importu energii z sąsiednich państw znacząco podniosły ceny, wpływając także na polski rynek energii. Według prognoz serwisu Montel, największym źródłem energii elektrycznej w Niemczech dnia 12 grudnia jest import, który stanowi ponad 25% zapotrzebowania. Pozostałe źródła energii to elektrownie węglowe (ok. 20%) i gazowe (ok. 14%), działające w podstawie generacji. Farmy wiatrowe, przez dunkelflaute generują jedynie 3 GW, co stanowi około 3% ich mocy zainstalowanej. Ze względu na porę roku wkład po stronie fotowoltaiki jest marginalny.

Źródła: epexspot.com, montelnews.com, telegraph.co

Zdjęcie autora: Oliwia Kołacz

Oliwia Kołacz

Redaktor GLOBENERGIA