Niemcy wyprodukowali ponad 50% energii elektrycznej z OZE w 2023!

Największa potęga gospodarcza Europy - Niemcy, przekroczyli 50% próg udziału OZE w wytwarzaniu energii elektrycznej. Udało się im to osiągnąć mimo dziury generacyjnej wynikającej z wyłączenia elektrowni jądrowych. Które OZE najbardziej popchnęło niemiecką gospodarkę?

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

  • Niemiecka energetyka przekroczyła próg 50% udziału OZE w generacji energii elektrycznej. Jednocześnie postawili na oszczędzanie energii - spadek zużycia o 11%. 
  • Energetyka słoneczna i wiatrowa też ustanowiły rekordy w tym roku. Generacja ze słońca w czerwcu wyniosła 9,8 TWh, a produkcja z wiatru onshore 113.5 TWh.
  • Do 2030 r. niemiecka energetyka planuje przekroczyć 80% udziału OZE w miksie energetycznym.

Więcej OZE i mniejsza konsumpcja

Mogłoby się wydawać, że niemiecka elektroenergetyka doświadczy szeregu trudności wynikających z odcięcia dostaw surowców energetycznych z Rosji. Do tego zdecydowali się na zamknięcie elektrowni jądrowych, czyli czystych źródeł generacji. Jednak braków generacyjnych nie zapchali produkcją z konwencjonalnych bloków energetycznych. Mało tego, pobili swój rekord udziału OZE w wytwarzaniu energii elektrycznej. Do tego zapowiadają plany osiągnięcia 80% procentowego udziału ekologicznych źródeł energii do końca dekady.  

Do takiego stanu rzeczy przyczyniły się w roku bieżącym przede wszystkim oszczędności energii. Tym samym uzyskana generacja z energetyki wiatrowej i słonecznej wygląda jeszcze bardziej satysfakcjonująco. W ujęciu ogólnym, niemiecka energetyka w 2023 r. wyprodukowała więcej prądu z OZE niż kiedykolwiek przedtem. Jak podaje ZSW i BDEW jest to koło 267 tysięcy GWh. Spadek zużycia energii elektrycznej oszacowano na 11%, co dodatkowo pozwoliło na zmniejszenie generacji z paliw kopalnych. To te czynniki przede wszystkim pozwoliły na większe wyeksponowanie generacji z OZE. 

Źródła: ZSW, BDEW

Dokładny udział OZE w miksie dla roku br. nie jest jeszcze podany do informacji, gdyż do końca roku zostało jeszcze trochę czasu. Jednak obecne szacunki wahają się w zakresie 52-53%. Przy czym zamykane elektrownie jądrowe, uważane za czyste źródło energii spadły do symbolicznego 1% udziału w miksie energetycznym. Niemcy pobili jeszcze jeden rekord - generacji z fotowoltaiki w czerwcu. Było to 9,8 TWh czystego prądu. Do tego dochodzi rekord w skali rocznej generacji osiągnięty przez energetykę wiatrową na lądzie - 113.5 TWh. Energia ze słońca i wiatru dostarczyła około 75% energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w Niemczech, a pozostałą część pokryły biomasa i energetyka wodna z niewielkim udziałem elektrowni geotermalnych.

Dla porównania w roku ubiegłym OZE zamknęło generację z bilansem 44% udziału w generacji energii elektrycznej. Na przestrzeni lat, zgodnie z oczekiwaniami, widać tendencję wzrostową dla rozwoju energetyki odnawialnej nad Renem. Z drugiej jednak strony, co ukazuje poniższy wykres, można odnieść wrażenie, że trend spowalnia. Do tego, Niemcom świetnie wychodzi ograniczanie zużycia energii. Można przypuszczać, że to głównie dlatego udało się przekroczyć próg 50% udziału OZE.

Źródło: Clean Energy Wire

Obecna sytuacja energetyki daje słuszne podstawy, że do 2030 r. Niemcom uda się osiągnąć próg 80% udziału OZE w generacji i dużego zdekarbonizowania tego sektora. Pomimo oszczędzania energii, popyt na nią wciąż wzrasta. By zdołać go zaspokoić, Niemcy będą musieli do końca dekady zwiększyć generację z OZE do 600 TWh. Oznacza to praktycznie podwojenie obecnych mocy wytwórczych. Popyt na energię zwiększają zwłaszcza sektor transportu i ciepłownictwo. Pomimo nacisków na bardziej niskoemisyjne źródła energii, OZE w Europie–zwłaszcza morska energia wiatrowa – stanęły w obliczu wyzwań wyższych koszty finansowania inwestycji. Wynika to m.in. z bezpośredniego wzrostu cen komponentów do elektrowni. Przedsiębiorstwa z branży energetycznej chcą inwestować w transformację energetyczną. Pomimo poprawy legislacji, inwestycje nadal zbyt często spowalniają długotrwałe procedury zatwierdzania, nadmierna biurokracja i brak gruntów pod inwestycje.

Źródła: CEW, Bloomberg, ZSW, BDEW.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia