Niemiecki sektor biogazu apeluje o wprowadzenie pakietu biomasowego

Niemiecki sektor biogazu intensywnie zabiega o wprowadzenie tzw. pakietu biomasowego, który ma na celu zwiększenie elastyczności i wsparcia dla biogazowni w kraju. Podczas publicznej debaty w Komisji Ochrony Klimatu i Energii Bundestagu, przedstawiciele branży wyrazili swoje poparcie dla proponowanych zmian, jednocześnie wskazując na konieczność dalszych modyfikacji, aby zapobiec masowemu zamykaniu instalacji biogazowych.

Podziel się
- Biogaz jest kluczowym elementem niemieckiego systemu energetycznego, zwłaszcza jako wsparcie dla niestabilnych źródeł energii, takich jak energia słoneczna i wiatrowa.
- Obecne propozycje legislacyjne mogą doprowadzić do zamknięcia wielu biogazowni, co zagraża stabilności dostaw energii, szczególnie na obszarach wiejskich.
- Branża podkreśla, że wprowadzenie nowych wymogów w krótkim czasie jest nierealistyczne z powodu procedur administracyjnych, finansowych i technologicznych.
Zaczęło się od słynnej aukcji
Nadpodaż to obecnie największy wróg sektora biogazowego w Niemczech. Niepokojące sygnały zaczęły docierać jeszcze w połowie ubiegłego roku, kiedy to pisaliśmy o niepokojących wynikach aukcji na energię z biogazu i biomasy.
Przewidziana wtedy moc do zakontraktowania wynosiła 240 MW, podczas gdy złożono aż 788 ofert na łączną moc 742 MW. Wielu producentów biogazu zgłosiło więcej niż jedną ofertę, jednak i tak liczba chętnych znacząco przekroczyła możliwości kontraktowe. Wówczas średnia wartość wsparcia wyniosła 17,80 eurocenta za kWh.
Ankieta przeprowadzona przez stowarzyszenie Fachverband Biogas pokazała, że spośród uczestniczących w przetargach mniej niż połowa uzyskała kontrakt, mimo że niektórzy składali oferty wielokrotnie. Co więcej, z 788 zgłoszonych ofert jedynie 8 dotyczyło nowych instalacji, a pozostałe 780 odnosiło się do istniejących.
Z danych Bundesnetzagentur wynika, że finalnie zakontraktowano 6 nowych instalacji i 257 już działających, co przełożyło się na łączną moc 243 MW. Zwycięskie oferty zagwarantowały ceny w przedziale od 14,16 do 18,48 eurocenta za kWh.
Tak sytuacja wyglądała w czerwcu 2024 r. Natomiast jeszcze w grudniu, przedstawiciele wystąpili do rządzących o wsparcie i wprowadzenie tzw. pakietu biomasowego. Obecnie pakiet jest przedmiotem projektu ustawy.
Zrobiło się poważnie
Sandra Rostek, szefowa Stołecznego Biura ds. Bioenergii (HBB), podczas swojego wystąpienia w Bundestagu zaznaczyła, że dla sektora biogazu kluczowe jest nie "czy", ale "jak" zwiększyć elastyczność produkcji energii. Podkreśliła, że obecny projekt ustawy, mimo wprowadzonych przed świętami Bożego Narodzenia zmian, nadal nie zapobiega fali zamykania biogazowni, która już się rozpoczęła.
Rostek zwróciła uwagę, że planowane zwiększenie wymogów elastyczności dla biogazowni jest niemożliwe do zrealizowania w tak krótkim czasie. Procesy związane z finansowaniem, uzyskiwaniem pozwoleń, planowaniem, przyłączaniem do sieci oraz instalacją nowych urządzeń technicznych wymagają więcej czasu. Szczególnie zagrożone są biogazownie, dla których pierwszy okres rozliczeniowy EEG wygasa już w 2025 roku. Według badania Niemieckiego Stowarzyszenia Biogazu, 76% tych zakładów nie będzie w stanie wziąć udziału w przetargach na proponowanych warunkach i będzie musiało zakończyć działalność. A już teraz mówi się o fali wyłączeń instalacji biogazowych.
Aby temu zapobiec, Rostek proponuje wprowadzenie realistycznej ścieżki transformacji z praktycznymi i proporcjonalnymi wymogami elastyczności. Jeśli nie jest to możliwe w krótkim czasie, sugeruje rozwiązanie przejściowe, które pozwoli na zwiększenie wielkości przetargów i dopłat za elastyczność w latach 2025/2026, dając branży czas na dostosowanie się do nowych wymogów.
- Kolejną poważną przeszkodą jest wprowadzona niedawno zasada godzin pracy przy obliczaniu wynagrodzenia dla biogazowni, która ma zastąpić poprzednie przepisy ograniczające produkcję energii elektrycznej. Nie tylko nowe przepisy są trudne do wdrożenia w praktyce, ale większość zakładów nie może zostać zatwierdzona ad hoc i bez okresu przejściowego, ponieważ mają tak mało godzin pracy i nie mogą działać ekonomicznie – podkreśla Rostek.
Branża biogazu w Niemczech odgrywa kluczową rolę w transformacji energetycznej kraju, dostarczając stabilne i elastyczne źródło energii. Jednak bez odpowiedniego wsparcia legislacyjnego i realistycznych terminów dostosowania się do nowych wymogów, wiele biogazowni może zostać zamkniętych, co zagraża celom klimatycznym i bezpieczeństwu energetycznemu Niemiec.
Źródło: Hauptstadtbüro Bioenergie
Polecane
Po czym rozpoznasz pojazd autonomiczny? W Niemczech zatwierdzono przepisy, które mogą stać się standardem

Najstarsza niemiecka morska farma wiatrowa wkrótce zostanie rozebrana. Czy to dowód porażki OZE?
