Notowania cen węgla na giełdzie – zaobserwujemy wzrost?

Choć Polska – podobnie jak inne kraje Unii Europejskiej – sukcesywnie odchodzi od węgla jako podstawowego surowca energetycznego, nie sposób pominąć jego wciąż istotnej roli w globalnym miksie energetycznym. Węgiel kamienny, zwłaszcza energetyczny, wciąż pozostaje jednym z głównych towarów handlowanych na światowych giełdach surowcowych. Wahania jego cen są uważnie śledzone przez analityków sektora energetycznego, producentów, importerów oraz polityków odpowiedzialnych za bezpieczeństwo energetyczne.

- Ceny węgla pod koniec 2024 roku osiągnęły swoje maksimum w skali całego roku – aż 590 złotych za tonę!
- Od maksimum do minimum – początek 2025 roku przynosi dynamiczną obniżkę cen surowca do poziomu 373 złotych za tonę w maju tego roku.
- Zbliżający się sezon grzewczy na półkuli południowej i wzrost wykorzystania węgla w Azji sygnalizują zaczynające się już odbicie cen węgla.
Znaczny spadek po sporym wzroście
W drugiej połowie 2024 roku mogliśmy obserwować wyraźny wzrost cen tego surowca, co wywołało dyskusję o możliwym powrocie „czarnego złota” do łask – przynajmniej na krótki czas. W okresie od października do grudnia 2024 roku cena za tonę węgla na rynku międzynarodowym oscylowała w przedziale 130–150 dolarów, co przy ówczesnym kursie złotego oznaczało wartość między 530 a 590 zł za tonę. Był to poziom znacznie wyższy niż przeciętny dla całego roku.
Początek 2025 roku przyniósł jednak dynamiczną zmianę trendu – ceny węgla zaczęły wyraźnie spadać. Już w kwietniu cena osiągnęła zaledwie 97 dolarów za tonę, co po przeliczeniu dawało niespełna 370 zł. Była to wartość najniższa od ponad roku i niższa niż jakakolwiek cena notowana w roku 2024, nawet w jego najniższym punkcie (483 zł).

Źródło: Tradingeconomics
Rynek sygnalizuje odbicie
Pomimo gwałtownego spadku, dane z ostatnich tygodni sugerują, że trend może się odwracać. W maju 2025 roku cena wzrosła nieznacznie do poziomu 99 dolarów, co oznaczało 373,23 zł za tonę. Choć wzrost wydaje się symboliczny, to jego kierunek jest istotny. W czerwcu ceny nadal rosną – obecnie sięgają już 391,87 zł, co stanowi wzrost o blisko 6% względem wartości z poprzedniego miesiąca.
Obecne notowania wskazują na rosnący popyt, który może być odpowiedzią na zbliżający się sezon grzewczy na półkuli południowej, wzrost zużycia węgla w Azji oraz utrzymujące się problemy logistyczne w krajach eksportujących surowiec. Należy również pamiętać, że niektóre rynki – w tym Chiny i Indie – traktują węgiel jako filar swojej niezależności energetycznej, co przekłada się na stabilny, a w momentach kryzysowych wręcz wzmożony popyt.
Rynek węgla pozostaje niestabilny, ale wciąż odgrywa ważną rolę w energetyce, zwłaszcza tam, gdzie odnawialne źródła energii nie są jeszcze w stanie w pełni zastąpić konwencjonalnych rozwiązań. Choć strategia europejska zakłada stopniowe wycofywanie się z węgla, jego cena nadal wpływa na bilanse energetyczne wielu krajów. Warto zatem monitorować sytuację na bieżąco – zarówno ze względów ekonomicznych, jak i z punktu widzenia transformacji energetycznej.