Odblokować energetykę wiatrową – apel branży do premiera!

34 organizacje, firmy i samorządy podpisały się pod apelem do premiera, w którym wzywają rząd do jak najszybszego odblokowania potencjału energetyki wiatrowej w Polsce. Co postulują?

Podziel się
4 lipca branża wiatrowa wystosowała list do prezesa rady ministrów oraz ministry klimatu i środowiska, żeby zaapelować o odblokowanie potencjału energetyki wiatrowej w Polsce, przy uwzględnieniu interesów lokalnych społeczności i środowiska naturalnego.
Biznes, samorządy i organizacje społeczne
Od 2016 roku rozwój energetyki wiatrowej w Polsce jest utrudniony z powodu przyjętej wówczas ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Wprowadzona zasada 10 H skutecznie ograniczyła ilość terenu dostępnego pod inwestycje w wiatr. Niedawno pisaliśmy o tym, że przy odpowiednim ukształtowaniu przepisów powierzchnia nadająca się do budowy farm wiatrowych, wzrasta w skali kraju nawet dwukrotnie.
Podpisane pod listem do premiera organizacje argumentują, że zastój w zakresie energetyki wiatrowej nie tylko przyczynia się do wzrostu cen energii, negatywnie wyróżnia Polskę na tle innych krajów, ale nie zgadza się też z opinią większości Polek i Polaków. Większość osób mieszkających w naszym kraju popiera rozwój OZE, w tym energii wiatrowej. Niestety wciąż nie znalazło to uwzględnienia w przepisach.
„Wszystkie partie obecnej koalicji rządowej w kampanii wyborczej roku 2023 zgodnie deklarowały odblokowanie pełnego potencjału rozwoju energetyki wiatrowej. Pomimo to, po 7 miesiącach funkcjonowania rządu Koalicji 15 Października nic w tej sprawie się nie zmieniło, wbrew przedwyborczym zapowiedziom” – czytamy w liście do premiera z 4 czerwca.
Korzyści dla środowiska, społeczności lokalnych i gospodarki
Do 2030 roku, jeśli zrealizowany zostanie ambitny scenariusz rozwoju, farmy wiatrowe mogą przyczynić się do wzrostu PKB o 70-133 mld złotych, do 935 mln zł więcej w budżetach samorządów i do powstania nawet do 97 tysięcy nowych miejsc pracy. Farmy wiatrowe, przy odpowiednich uwarunkowaniach prawnych, można budować szybko i produkować tanią energię dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Dywersyfikacja źródeł energii to też zwiększone bezpieczeństwo energetyczne, nie wspominając o korzyściach środowiskowych i zmniejszeniu emisyjności systemu energetycznego Polski. W obliczu zmian klimatycznych, które obserwujemy już w tej chwili, jest to bardzo ważna zaleta źródeł odnawialnych.
„Odpowiedzialny rozwój energetyki wiatrowej z poszanowaniem zasad planowania
przestrzennego, interesów mieszkańców i ochroną przyrody jest w naszej opinii kluczową
sprawą dla naszego kraju. Rozwój energii z wiatru jest dziś potrzebny Polsce bardziej niż kiedykolwiek” – piszą organizacje podpisane pod listem do premiera i ministry.
Postulaty – co trzeba zrobić?
Sygnatariusze listu sformułowali trzy postulaty, które według nich są kluczowe do uwzględnienia podczas prac nad projektem ustawy odległościowej. Należą do nich:
- Pilne wprowadzenie odległości minimalnej pomiędzy farmą wiatrową a zabudową mieszkalną wynoszącą 500 metrów, co umożliwi wykorzystanie potencjału energetyki wiatrowej z zachowaniem szerokiego konsensusu i dobrych praktyk
- Nieosłabianie przepisów dotyczących ochrony przyrody, szczególnie obowiązujących w ustawie minimalnych odległości lokalizowania elektrowni wiatrowych od parków narodowych oraz rezerwatów przyrody
- Usprawnienie wydawania pozwoleń niezbędnych dla budowy nowych źródeł energii odnawialnej, w tym lądowych elektrowni wiatrowych.
Organizacje społeczne, samorządy i przedsiębiorcy podpisani pod listem apelują więc o zwiększenie ilości dostępnych pod inwestycje wiatrowej terenów (zmniejszenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań do 500 m). Nie chcą jednak rozwijać energetyki wiatrowej dowolnym kosztem – postulują zachowanie obecnie obowiązujących zasad w zakresie lokalizacji farm wiatrowych w pobliżu obszarów Natura 2000, parków narodowych i rezerwatów przyrody.
„Rozwój odnawialnych źródeł energii jest koniecznym narzędziem w walce z kryzysem klimatycznym i globalnym kryzysem utraty różnorodności biologicznej, ta konieczność nie może jednak uzasadniać osłabiania przepisów dotyczących ochrony lokalnej przyrody. Takie działanie jest nie tylko niedopuszczalne, ale też zwyczajnie niepotrzebne z punktu widzenia potencjału rozwoju OZE w Polsce” – argumentują.
Wreszcie sygnatariusze postulują przyspieszenie procesów administracyjnych związanych z uzyskiwaniem pozwoleń na budowę farm wiatrowych, przede wszystkim w zakresie „obszarów przyspieszonego rozwoju OZE”, które mają być wyznaczone wyznaczonych zgodnie z unijną dyrektywą RED III.
100 TWh i 25 GW
Autorzy listu, powołując się na PSE, wskazują, że w perspektywie 2030 roku możemy rocznie wytwarzać z OZE nawet 100 TWh energii elektrycznej, czyli więcej niż połowę obecnego zapotrzebowania kraju. DO 2032 możliwe jest również uruchomienia 25 GW nowych mocy wiatrowych na lądzie i morzu.
Aby możliwe było zamienienie powyższych szacunków na realne inwestycje potrzebne jest pilnie wprowadzenie nowej ustawy odległościowej i uwzględnienie w przepisach prawa postulatów przytoczonych przez nadawców listu. Apelują oni również o zwiększenie celów OZE w polskich dokumentach strategicznych.
„Jesteśmy przekonani, że wdrożenie wyżej wskazanych rozwiązań pozwoli na dynamiczny
rozwój farm wiatrowych w Polsce, przy jednoczesnym zachowaniu bezpiecznych dla
ludzi i przyrody odległości. Wzywamy do pilnego przedstawienia projektu ustawy
spełniającego powyższe postulaty w ciągu najbliższych tygodni” – czytamy pod koniec listu, pod którym podpisały się 34 organizacje, w tym fundacje zajmujące się ochroną przyrody, stowarzyszenia branżowe OZE, przedstawiciele gmin, organizacje związane z elektromobilnością i budownictwem, prawami pacjenta i człowieka, czy przeciwdziałaniem zmianom klimatu.
Rozwój energetyki wiatrowej jest kwestią dobra wspólnego i wspierany jest przez różne grupy osób i organizacje z wielu branż.
Źródło: PSEW