Orlen coraz bliżej małego atomu – Jak wypada rozwój SMR na tle początkowych założeń?

8 lipca 2022 r. do Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) wpłynął wniosek spółki Orlen Synthos Green Energy o ocenę technologii SMR, czyli małych modułowych reaktorów jądrowych. Technologia małych reaktorów jądrowych ma być realnym rozwiązaniem, które ma szansę zwiększyć niezależność energetyczną polskiej gospodarki, przy równoczesnym ograniczeniu jej emisyjności. W stosunku do technologii SMR jest wiele oczekiwań - co widać choćby po deklaracjach polskich przedsiębiorstw. Czy zostaną one spełnione i czy dzięki reaktorom SMR dojdzie do renesansu pozyskiwania elektryczności z atomu?

Zdjęcie autora: Jakub Król

Jakub Król

Redaktor GLOBENERGIA

Podziel się

Przełom w procesie wdrażania reaktorów SMR?

Spółka Orlen Synthos Green Energy, która odpowiada za komercjalizację małych modułowych reaktorów jądrowych złożyła wniosek do Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) o ocenę technologii SMR. ORLEN i Synthos chcą zbudować reaktor BWRX-300. Dostawcą tej technologii jest amerykańska spółka GE Hitachi Nuclear Energy.

Orlen uniknie “wad wieku dziecięcego”

Problem występowania błędów fabrycznych nie dotyczy jedynie samochodów. Zwraca się na to uwagę również w przypadku wprowadzania na rynek nowych technologii pozyskiwania energii elektrycznej i ciepła. Okazuje się, że w tym przypadku, Orlen może uniknąć narażania się na wystąpienie błędów fabrycznych, czy problemów podczas budowy, które często określa się jako “wady wieku dziecięcego”.

Orlen zwraca uwagę, że przełomowa w tym obszarze była decyzja Ontario Power Generation (OPG). OPG to jedna z największych firm energetycznych w Kanadzie. Firma jeszcze w 2022 r. rozpocznie prace nad budową elektrowni z reaktorem BWRX-300 - czyli tą samą jednostką, której budowę planuje Orlen i Synthos.

 "Wybór technologii BWRX-300 przez OPG jest również ważnym katalizatorem dla inwestycji w Polsce. Oznacza bowiem, że pierwsza inwestycja w Polsce będzie projektem NOAK (Next of a Kind, czyli kolejnym tego typu), a projekt kanadyjski jako FOAK (First of a Kind - pierwszy tego typu) będzie projektem referencyjnym dla polskiego. Dzięki temu możliwe będzie wykorzystanie kanadyjskich doświadczeń w zakresie rozwoju, przygotowania procesu inwestycyjnego, licencjonowania, budowy i eksploatacji elektrowni jądrowej tego samego typu w Polsce" - czytamy w komunikacie spółki ORLEN.

Orlen będzie mógł wykorzystać kanadyjskie doświadczenia i usprawnić proces budowy małych reaktorów jądrowych. Oznacza to, że spada ryzyko przedłużania się budowy reaktora.

Czy SMRy to szansa dla krajowej gospodarki?

Komercjalizacja technologii SMR jest określana jako szansa na zapewnienie stabilnych i niskoemisyjnych dostaw energii do polskiego systemu elektroenergetycznego. Podobną ścieżką co Orlen i Synthos idą także inne polskie spółki. Wniosek do PAA ws. technologii SMR złożył także KGHM. Firma ta spodziewa się, że w ciągu 6-9 miesięcy prezes PAA wyda opinię ogólną o technologii SMR, rozwijanej przez amerykańską firmę NuScale. Reaktory SMR chcą wdrażać także spółki Tauron i Enea. Ta ostatnia decyduje się na technologię innej amerykańskiej spółki - Last Energy.

SMR - energetyka jądrowa w nowym wydaniu

Zainteresowanie technologią SMR jest duże, tak jak wiązane z nimi nadzieje na ułatwienie ścieżki do neutralności klimatycznej. W pierwotnym założeniu SMR miały być energetyką jądrową w nowym wydaniu. Co należy przez to rozumieć? Reaktory SMR miały charakteryzować się stabilnością, niskoemisyjnością, niskimi kosztami eksploatacji, a równocześnie miały być tańsze i szybsze w budowie. Reaktory SMR znajdują się w centrum uwagi od dłuższego czasu, ale czy do tej pory udało się osiągnąć choćby część założonych celów?

Założenia z przeszłości kontra obecne realia

Pierwszy reaktor SMR wykonany w technologii opracowanej przez GE-Hitachi (BWRX-300) ma zostać uruchomiony w Kanadzie w 2028 r. Spółki Orlen i Synthos zapowiedziały, że ich reaktor BWRX-300 ma powstać już w 2029 r. O tym czy ta data jest realna pisaliśmy TUTAJ. Te optymistyczne zapowiedzi będą trudne do spełnienia. Jak zaznaczają obserwatorzy branży, przesadny optymizm odnośnie SMRów jest widoczny od dawna. Jak bardzo nietrafione były pierwotne szacunki odnośnie uruchamiania pierwszych SMRów?

“Jeśli prześledzić, co dostawcy różnych technologii SMR obiecywali w przeszłości, to termin oddania pierwszego bloku stale przesuwa się w czasie i dziwnym trafem jest to zazwyczaj “za siedem lat”.” - komentuje Maciej Lipka, Kierownik Działu Analiz i Pomiarów Reaktorowych w Narodowym Centrum Badań Jądrowych.

Hurraoptymizm sprzed dekady

Jak zaznacza Maciej Lipka - ekspert z zakresu bezpieczeństwa reaktorów jądrowych, dekadę temu deklarowano, że pierwsze konstrukcje powstaną na samym początku lat dwudziestych. W międzyczasie część potencjalnych dostawców jak m.in Babcock & Wilcox i Westinghouse przestała rozwijać tego typu produkty.

“Pamiętam, że w 2013 obiecywano, że pierwsze SMR mogłyby działać w Polsce przed rokiem 2021. Mamy jednak 2022 i nie tylko nie działają, ale nie rozpoczęto nigdzie na świecie budowy w technologii małych reaktorów, którą można by w naszym kraju zbudować.” - dodaje Maciej Lipka.

Ekspert zaznacza, że żadna technologia SMR nigdzie nie uzyskała jeszcze zezwolenia na budowę potocznie zwanego “licencją”. Na ten moment tylko jedna z konstrukcji SMR przechodzi etap nieobowiązkowej wstępnej certyfikacji, czyli pre-licensingu w USA. Pierwotnie miała on zakończyć się w marcu 2022 r. Aktualną datą zakończenia pre-licensingu jest listopad bieżącego roku. Przy czym warto również zaznaczyć, że certyfikacja dotyczy wersji mniejszej mocy, która nie jest już komercyjnie oferowana.

Energia z SMR już w 2029 roku?

Ekspert NCBJ wyjaśnia, że historia pokazuje, jak mozolnie buduje się prototypy. Dopiero kolejne, ustandaryzowane jednostki jednostki mogą powstawać sprawnie.

“Szczerze mówiąc nie zaryzykowałbym postawienia dużych pieniędzy na oddanie SMR do eksploatacji w Polsce w 2029 r., nie tylko ze względu na technologię, ale też nie wybrano jak dotąd lokalizacji i co za tym idzie brakuje oceny oddziaływania na środowisko i badań lokalizacyjnych.” - komentuje Maciej Lipka - NCBJ.

Maciej Lipka dodaje, że wykonanie oceny oddziaływania na środowisko i badań lokalizacyjnych jest długotrwałe.

Skąd Orlen i KGHM mogą wziąć tanią energię?

Dużym i energochłonnym koncernom, takim jak Orlen, Synthos i KGHM zależy na posiadaniu tanich i stabilnych źródeł energii. Stąd właśnie bierze się zainteresowanie technologią małych modułowych reaktorów jądrowych. Nasz ekspert wskazuje także alternatywę do budowy reaktorów SMR.

“Duże reaktory mają etap wieku dziecięcego już za sobą, małe jeszcze weń nie weszły. Dlatego, jeśli Orlenowi, Synthosowi, KGHM i innym spółkom, którym zależy na taniej energii elektrycznej, radziłbym raczej wziąć udział w Programie Polskiej Energetyki Jądrowej.” - komentuje ekspert z NCBJ.

Ekspert wyjaśnia, że spółki te mogłyby stać się właścicielami części bloku jądrowego w modelu zbliżonym do spółdzielczego. Model ten doskonale działa np. w Finlandii (Mankala). W Polsce również opracowano podobny model (model SaHo).

Źródło: PAP.

Zdjęcie autora: Jakub Król

Jakub Król

Redaktor GLOBENERGIA