Ostatnie 10 dni programu Mój Prąd? Nabór może skończyć się przed czasem 

Zbliża się koniec naboru wniosków do programu Mój Prąd. W związku z tym pojawiają się obawy, czy starczy środków na dofinansowania dla wszystkich zainteresowanych. Czy należy się spieszyć? NFOŚiGW uspokaja - “nie trzeba siać paniki”.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Stan programu Mój Prąd

Program Mój Prąd cieszy się wielkim powodzeniem. Chętnych było tak dużo, że w sierpniu br. zwiększono jego budżet o 450 mln zł, dzięki czemu łącznie wynosi aż 950 mln zł. Obecnie wykorzystano z niego już ponad 886 mln zł. Czy to oznacza, że należy się spieszyć?

W budżecie programu 6 grudnia 2023 roku zostało około 64 mln zł i 16 dni do zakończenia naboru. 

Jeżeli dzienny przyrost składanych wniosków pozostanie na dotychczasowym poziomie, nabór może zakończyć się kilka dni przed wskazanym terminie - informuje Ewelina Steczkowska, rzeczniczka prasowa NFOŚiGW. 

Kiedy może to nastąpić? Obecnie, dziennie składanych jest 470 wniosków, średnio na kwotę 13,1 tys. zł, co oznacza, że każdego dnia na dofinansowanie jest przeznaczone ponad 6 mln 157 tys. zł. W budżecie pozostało jeszcze 64 mln zł, czyli pozostało jeszcze funduszy na około 10 dni. To oznacza, że budżet zasilić może jeszcze 4700 beneficjentów, a nabór może skończyć się 6 dni przed czasem. 

Dodaje jednak, że trudno przewidzieć zachowanie interesariuszy - wiele zależy od tego, czy m.in. w mediach pojawią się alarmujące komunikaty o tym, by spieszyć się ze złożeniem wniosku. NFOŚiGW zaleca, by nie wpadać w panikę. 

Możliwe również, że uruchomiona zostanie kolejna edycja, o której nie dysponujemy na razie konkretnymi informacjami. Katarzyna Ważyńska, starsza specjalistka Biura Prasowego NFOŚiGW stwierdziła, że na razie wiadomo jedynie, iż kształt merytoryczny przyszłych edycji będzie zachowany. Na razie jednak brakuje informacji o datach kolejnego naboru

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia