OZE w Polsce to głównie biomasa
Jeśli weźmiemy pod uwagę nie tylko energię elektryczną, ale całą energię pierwotną zużywaną w Polsce, mniej niż 5% pochodzi ze źródeł odnawialnych innych niż biomasa.
Podziel się
- Mniej niż 5% wykorzystywanej w Polsce energii pierwotnej pochodzi ze źródeł odnawialnych innych niż drewno.
- Ilość wykorzystywanej w Polsce energii pierwotnej od lat jest na podobnym poziomie.
- Najszybciej przebiega transformacja elektroenergetyki.
Energia pierwotna to energia pozyskiwana bezpośrednio z zasobów naturalnych na różne cele: produkcję elektryczności, ciepła, chłodu, transport, przemysł i tak dalej – słowem, na potrzeby całej gospodarki. 13,2% energii pierwotnej wykorzystywanej w Polsce pochodzi ze źródeł odnawialnych: ciepła otoczenia, biopaliw, biomasy, odpadów, wody, wiatru, słońca i ciepła ziemi. Ale tylko 4,7% to źródła odnawialne inne niż drewno.
Ile energii zużywamy?
W Polsce wykorzystujemy rocznie około 4330 PJ energii pierwotnej. Ten poziom w zasadzie nie zmienia się od lat, jak podaje Forum Energii, na przestrzeni dekady zmniejszył się o 1,7%.
Niestety, ogromną większość energii pozyskujemy z paliw kopalnych – w 2022 roku 45,1% energii pierwotnej dostarczył węgiel, 26,2% ropa naftowa, gaz ziemny 14,6%, a inne paliwa kopalne 1%. Łącznie daje to wynik 86,8% energii pierwotnej z paliw kopalnych. Jeśli dodamy do tego biomasę pierwotną, czyli drewno (8,5%) to na odnawialne źródła energii, takie jak słońce czy wiatr zostanie już tylko 4,7%. Jest to jednak i tak postęp, gdyż rok wcześniej energia wiatru, słońca, otoczenia i ciepło ziemi dostarczało tylko 2% energii pierwotnej.
Trochę ponad ⅛ energii wykorzystywanej w Polsce pochodzi z odnawialnych źródeł, a większość z tego stanowi spalanie drewna, czyli niekoniecznie to, co przychodzi nam na myśl, kiedy myślimy o ekologicznej energetyce. Skąd więc biorą się informacje, że 27% energii pochodzi z OZE?
Elektroenergetyka a reszta gospodarki
W 2022 roku, czyli w tym samym czasie, z którego pochodzą dane przedstawione na powyższych wykresach, w Polsce wyprodukowano 178,8 TWh (czyli 643,7 PJ) energii elektrycznej. OZE odpowiadało za produkcję 36,8 TWh, czyli 20,6% prądu. Biomasa i współspalanie biomasy ma w produkcji prądu stosunkowo niski udział – w 2022 roku było to 6,3 TWh, czyli 21% produkcji z OZE i 3,4% całej produkcji prądu.
Elektroenergetyka jest jednak sektorem, który doświadcza transformacji energetycznej najszybciej. Dane z ostatniego roku wskazują, że OZE odpowiadało już blisko za 30% wygenerowanego prądu – dokładnie 27,1%, czyli 6,5 punktów procentowych więcej niż rok wcześniej. W tym samym okresie udział odnawialnych źródeł (licząc z drewnem) w strukturze zużycia energii pierwotnej urósł tylko o 3,2 punkty procentowe. Transformacja elektroenergetyki jest więc dwa razy szybsza niż gospodarki w ujęciu całkowitym.
Palimy drewnem
Spalanie drewna, chociaż zalicza się je do biomasy, nie jest do końca czystą technologią. Taki wniosek można wyciągnąć np. z uchwał antysmogowych, które obowiązują w coraz większej części kraju. Często zakazane jest w nich spalanie biomasy stałej, a więc również drewna, ponieważ przyczynia się to do powstawania zanieczyszczeń powietrza.
Spalanie węgla w instalacjach zawodowych lub przemysłowych ma jednak inną specyfikę niż w przypadku domowych kotłów. Ze względu na inne parametry spalania – temperaturę, kontrolowaną ilość dostarczanego powietrza itp. – ilość powstających zanieczyszczeń jest znacznie mniejsza. Nie przyczynia się też do powstawania niskiej emisji, ponieważ zanieczyszczenia dzięki wysokim kominom rozpraszają się na dużej przestrzeni.
Spalanie biomasy traktuje się często jako neutralne dla ocieplenia klimatu – ponieważ wydzielany przy spalaniu dwutlenek węgla pochłaniany jest z atmosfery w procesie fotosyntezy, kiedy rośliny się rozwijają. Jednak nie ulega wątpliwości, że w rzeczywistości dwutlenek węgla powstaje i zostaje wydalony do atmosfery, gdzie, zanim zostanie pochłonięty przez kolejne pokolenia biomasy, przyczynia się do wzrostu temperatury na świecie. Co więcej – drzewa rosną przez wiele lat, a spalane są w przeciągu kilku godzin, więc trudno tu mówić o równowadze. Transformacja energetyczna nie powinna więc opierać się na biomasie pierwotnej (czyli drewnie), chociaż na razie trudno wyobrazić sobie energetykę bez niej.
Źródło: Forum Energii, Transformacja Energetyczna w Polsce. Edycja 2024