Czy istnieją nieprawidłowości na rynku pomp ciepła?

Rynek pomp ciepła intensywnie rozwija się w ostatnich latach. Nic więc dziwnego w tym, że pojawia się coraz więcej nowych firm zajmujących się tymi urządzeniami. Jednak wśród nich pojawiają się także oszuści. W ostatnich dniach głośna stała się sprawa Marcina K., który pomimo zapadających w jego sprawie wyroków, wciąż działa na rynku i nadal oszukuje. Ten przypadek nie jest odosobniony - w sieci można znaleźć wiele doniesień o pokrzywdzonych klientach, którzy mimo zapłacenia znacznej sumy pieniędzy, nigdy nie dostali obiecanej pompy ciepła.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Klienci oszukani przez firmę Marcina K. zgłosili się do programu Uwaga! TVN. Na podstawie interwencji dziennikarzy powstał reportaż opowiadający o szemranej działalności przedsiębiorcy. Schemat jego działania był podobny do wielu innych oszustów - klienci podpisują umowy, płacą firmie dużą część, a niekiedy nawet całość kwoty zakupu pompy ciepła, zaciągają kredyty, natomiast urządzenia nigdy nie dostają.

Zapłacili po kilkanaście tysięcy złotych, a pompy ciepła nadal brak

Reportaż wyemitowany w stacji TVN prezentuje ofiary - Pana Sławomira, Tadeusza i Jerzego, którzy postanowili walczyć o pompę ciepła, za którą zapłacili już kilka tysięcy złotych. Jednak dalej żaden z nich nie ujrzał jej na oczy. Pan Tadeusz opowiada, że pewnego dnia otrzymał telefon od firmy sprzedającej pompy ciepła. Mężczyzna początkowo odrzucił ofertę, gdyż nie posiadał wystarczających środków na zakup urządzenia. Jednak Marcin K., właściciel firmy, użył swojej charyzmy do przekonania pana Tadeusza, że załatwi dla niego kredyt. Tym samym poszkodowany mężczyzna od sierpnia 2022 roku jest zmuszony płacić raty kredytu, jednak do tej pory nie było mu dane otrzymać obiecanej pompy ciepła. Oszust obiecał, że pompa ma zostać wstawiona w czasie 120 dni od zakupu, jednak po upływie tego czasu termin się zmienił. Po upłynięciu kolejnych paru miesięcy poszkodowany zaczął się martwić. Podobnie rzecz się miała w przypadku pana Sławomira i Jerzego. Według innej klientki firmy Marcina K., Karoliny Mordki, termin wykonania instalacji tak się wydłużał, że w końcu w jej nowym domu, który nie był wyposażony w system ogrzewania, zaczęło robić się zbyt zimno. Wtedy rodzina pani Karoliny musiała przenieść się do domu rodziców.

Problemy z montażem pomp ciepła wynikały z tego, że Marcin K. nie płacił instalatorom za wykonanie montażu urządzeń w domach swoich klientów. Wpłacone pieniądze po prostu sobie przywłaszczał. 

Plaga fałszywych instalatorów pomp ciepła

Poszkodowanych przez firmę Marcina K. jest zapewne więcej. Jednak wbrew pozorom nie jest to odosobniony przypadek. Artykuły poruszające sprawę oszustw na rynku pomp ciepła zaczęły pojawiać się jak grzyby po deszczu w ubiegłym, 2022 roku. Wzrost zainteresowania tym źródłem ciepła to skutek rosnących cen paliw kopalnych. Dodatkowo, obostrzenia dotyczące spalania paliw kopalnych w domowych źródłach ciepła powoduje, że pompa ciepła jest coraz chętniej wybierana przez właścicieli nowych domów. Oszuści często nie czekają, aż to klient sam się do nich zgłosi. Powszechne jest dzwonienie do przypadkowych osób i oferowanie im swoich usług. W wielu przypadkach tego rodzaju firmy oferują gruszki na wierzbie - szybkie załatwienie kredytu i montaż pompy, gdy tylko wpłynie do nich stosownie duża zaliczka lub nawet cała przewidywana kwota. Po dokonaniu zakupu kontakt z firmą się urywa lub klient zbywany jest przez ciągłe zapewnienia, że termin montażu jest po raz kolejny przesunięty.   

Czy sprawiedliwości stanie się zadość?

Do policji wpływa wiele zawiadomień o tego typu firmach. Mimo zapewnień, że śledztwa są w toku nie ma doniesień o skazaniu osób odpowiedzialnych za oszustwa. Podobnie wygląda to w przypadku Marcina K. Mężczyzna już dwa lata temu został tymczasowo aresztowany pod zarzutem oszustwa i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Ponadto, już w chwili aresztowania w 2020 roku Marcin K. miał na swoim koncie karę 1,5 roku pozbawienia wolności za wyłudzanie pieniędzy. Obecnie, mimo że coraz więcej osób jest poszkodowanych przez firmę Marcina K. oferującą pompy ciepła, to mężczyzna wciąż nie trafił do więzienia. Jednak jak donosi Uwaga! TVN, dzień po wyemitowaniu ich reportażu w telewizji mężczyzna został aresztowany. Jak dotąd nie wiadomo pod jakim zarzutem. 

Zwracajmy uwagę na zagrożenia

Policja apeluje o ostrożność i dokładne weryfikowanie każdej z firm, która zajmuje się pompami ciepła. W tych sprawach ważne jest, aby zbyt szybko nie zaufać firmie, która obiecuje że zajmie się wszystkimi możliwymi niedogodnościami i przykładowo, pozyska dla klienta kredyt. Dodatkowo, należy pamiętać, że sposobów na oszukanie klienta jest wiele. Znane są przypadki, gdy produkt  został dostarczony do kupującego, jednak wcale nie była to pompa ciepła, a urządzenie elektryczne niekorzystające z funkcji pompy ciepła. Zatem czynników, na które warto zwrócić uwagę przy wyborze firmy wykonawczej jest co najmniej kilka. Poza wcześniej wymienionymi ważne jest również wczytanie się w gwarancję udzielaną na produkt przez firmę. Kluczowe w tej kwestii jest to, na jaki czas będzie ona udzielana i w jaki sposób realizowana.

Rozwój rynku pomp ciepła to niewątpliwie pozytywny aspekt transformacji energetycznej Polski. Pamiętajmy jednak, aby przy wyborze firmy oferującej swoje usługi w tym zakresie kierować się zdrowym rozsądkiem i nie ignorować znaków sugerujących, że możemy paść ofiarą oszustwa. 

Źródło: Chcieli założyć pompy ciepła i zaczęły się kłopoty. „Firma powstała do wyciągania pieniędzy”, uwaga.tvn.pl, interwencja.polsatnews.pl

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia