Pomiar wietrzności dla turbiny wiatrowej – ile to kosztuje? Kiedy go nie robić?

moja elektrownia wiatrowa

Postawienie masztu z turbiną wiatrową to efekt końcowy nawet roku pomiarów i przygotowań. Czy jednak każda inwestycja wymaga takich badań? Jak długo muszą one trwać? Ile to kosztuje? O to wszystko pytamy naszego gościa, Wojciecha Mardziela, prezesa zarządu Windhunter Service. 

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

moja elektrownia wiatrowa

Podziel się

Koszt pomiarów

Końcowa kwota jaką trzeba będzie wyłożyć za badania wietrzności zależy w dużej mierze od czasu ich trwania i dokładności przeprowadzonej analizy. Z kolei czas badań jest uzależniony od wielkości inwestycji. Dla dużych turbin wiatrowych optymalnym okresem analizy wietrzności będzie rok. Z kolei dla inwestycji w elektrownie o średnich mocach, tj. 20-50 kW, można takie badania nieco uprościć. I bazować na krótszym czasie pomiarów, np. 6 miesięcy. Jaki zatem będzie koszt wykonania takich okrojonych, półrocznych badań? 

Myślę, że jeżeli mówimy o takim półrocznym pomiarze masztem pomiarowym wraz uproszczoną (nie bankowalną) analizą wietrzności na nasze potrzeby, to koszt jest w granicy 40 tys. złotych. Jeżeli z takim dokumentem chcielibyśmy iść do banku i starać się o dofinansowanie bankowe, to te koszty mogą znacznie wzrosnąć, bo wtedy zakres potrzebnych prac jest znacznie szerszy.

mówił podczas wywiadu na naszym kanale Wojciech Mardziel, prezes Windhunter Service 

Dla turbiny o mocy z przedziału 20-50 kW ekspert zaleca wykonanie pomiarów prędkości wiatru. Na podstawie otrzymanych wyników, można oszacować roczną produkcję energii. Co za tym idzie, można ją skorelować z kosztami inwestycji i wyliczyć po jakim czasie się zwróci. 

Co z dużo mniejszymi turbinami wiatrowymi? To właśnie w takie, dziś inwestują najchętniej mikroprosumenci. Czy oni też muszą liczyć się z opłaceniem badań?

Przy mniejszej skali inwestycji, chodzi o turbiny 3-5 kW, myślę, że przysłowiowe przykładanie dużego kombajnu pomiarowego do małej inwestycji nie do końca będzie opłacalne. W takim przypadku raczej posiłkowałbym się dostępnymi danymi na temat kierunku i prędkości wiatru, np. atlasami wietrzności.

tłumaczy ekspert 

Atlasy wietrzności to zbiór informacji o średnich prędkościach wiatru na danej wysokości nad terenem w wybranej lokalizacji. Dostarczają one ogólnej wiedzy o warunkach wiatrowych. Uzyskanie dokładnych wyników wymaga badań. Ekspert zaznacza jednak, że jeżeli ktoś chce mieć wiedzę o wietrzności w wybranej lokalizacji, inwestując nawet w małą turbinę, takie badania można wykonać. Jednak inwestycyjnie może się to nie opłacać. 

Korelacja wyników

Wynikiem końcowym badań jest rozkład wietrzności, czyli tzw. rozkład Weibulla. Dostarcza on informacji jaka prędkość wiatru występuje najczęściej w analizowanej lokalizacji. Wyniki zebrane w trakcie badań wymagają odniesienia do krzywej mocy turbiny. 

Wynikiem z wykonanych pomiarów wiatru, jest rozkład występowania danych średnich prędkości wiatru w skali roku. Następnie oprogramowanie koreluje te wyniki z krzywą mocy turbiny. W efekcie otrzymujemy prognozowaną produkcję energii przez daną turbinę. Mając tę wiedzę i odnosząc się m.in. do naszej taryfy prądowej jesteśmy w stanie oszacować, ile pieniędzy (na rachunkach za prąd) zaoszczędzimy.

Wojciech Mardziel

Należy pamiętać, że maszt do badań prędkości wiatru stawiamy w tym samym miejscu, gdzie ma się znaleźć turbina wiatrowa. Ta sama powinna pozostać również wysokość dla masztu jak i dla turbiny. Każde odsunięcie miejsca pomiaru wiatru od przyszłej lokalizacji turbiny wiatrowej lub zmiana wysokości pomiaru sprawia, że dokładność naszych pomiarów spada, szczególnie gdy znajdujemy się w pobliżu zabudowań (przemysłowych czy gospodarczych). Dlatego te dwie lokalizacje powinny pozostać tożsame. Nie wykonujemy badań w innej lokalizacji niż planujemy postawienie turbiny.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia