Producenci magazynów energii tną ceny

Trwa rywalizacja między czołowymi producentami magazynów energii – o to, kto jest w stanie zaproponować niższą cenę. Najwięksi producenci prześcigają się w zmniejszaniu kosztów, żeby zagarnąć dla siebie jak najwięcej udziału w rynku. Ceny baterii osiągają najniższe poziomy w historii i to dużo szybciej, niż spodziewali się eksperci.

Podziel się
- Do połowy 2024 ceny ogniw LFP produkowanych przez największe chińskie firmy mogą spaść o połowę.
- Przewidywano, że takie ceny będą możliwe dopiero w 2027 roku lub później.
- Wynikiem mogą być niższe ceny samochodów elektrycznych.
Jeszcze kilka lat temu ceny baterii, do których obecnie dążą wytwórcy, brzmiały jak nierealne marzenia i wydawały się nieosiągalne. Aktualnie największy producent baterii na świecie, chińska firma CATL, zamierza do połowy tego roku zredukować cenę sprzedawanych ogniw litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP) o 50%. Największe firmy, produkujące po kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt procent wszystkich baterii, rywalizują o zwiększenie udziału w rynku.
Tanie ogniwa
Firma CATL odpowiada za około 37% światowej produkcji akumulatorów. Obecnie mocno obniża cenę ogniw LFP o pojemności 173 Ah i wymiarach 148 mm x 26,5 mm x 91 mm (niemiecki standard VDA), które mają mieć możliwość całkowitego naładowania w około trzydzieści minut. Ogniwa LFP to tylko jeden z dostępnych rodzajów baterii litowo-jonowych, pozostałe typy wykorzystują takie surowce jak nikiel, mangan i kobalt (NMC), czy nikiel, kobalt i aluminium (NCA).


W 2023 średnia cena takich ogniw wahała się pomiędzy 110 $ a 125 $ za kilowatogodzinę. Obecnie baterie sprzedawane są za mniej niż 70 $/kWh, a mówi się nawet o spadku do 55 $/kWh. Jeszcze 10 lat temu przewidywano, że w optymistycznym scenariuszu ceny na poziomie 50 $/kWh zostaną osiągnięte w 2027 roku. Obecnie wygląda na to, że Chiny są na drodze do przebicia tego progu znacznie szybciej. CATL jest tutaj w bezprecedensowej pozycji, ponieważ mniejsi wytwórcy, dysponujący skromniejszymi zasobami, nie mogą z nim rywalizować. Inne duże firmy, takie jak BYD, też tną koszty, a mniejsi wytwórcy, jeśli nie chcą odpaść z gry, również dołączają do rywalizacji i zwiększają swoje wysiłki związane ze zmniejszaniem cen. Wyścig przyspiesza, podaż wzrasta, a ceny ciągle maleją. Niewykluczone, że niedługo osiągną poziom nawet około 40 $/kWh.
Samochody elektryczne
Głównym odbiorcom tanich baterii są wytwórcy samochodów elektrycznych. Baterie stanowią znaczną część ceny samochodu elektrycznego, nawet 40%. Dzięki mniejszym kosztom akumulatorów bezemisyjne auta też mają stać się tańsze w produkcji (nawet o 3000 $ na sztukę), a co za tym idzie, również w sprzedaży. Niskie ceny akumulatorów przełożą się więc prawdopodobnie na wzrost popularności pojazdów napędzanych energią elektryczną i to nie tylko aut osobowych, ale też samochodów ciężarowych, pociągów, statków, czy nawet samolotów. Może też mieć wpływ na zwiększenie zainteresowania stacjonarnymi systemami magazynowania energii.
Znaczenie dla energetyki odnawialnej
Niskie ceny baterii mogą również oznaczać benefity dla energetyki odnawialnej, a dokładnie dla systemów współpracujących z magazynami energii, jak fotowoltaika. Wraz ze wzrostem udziału OZE w miksach energetycznych poszczególnych państw, zwiększa się również zapotrzebowanie na systemy moderacji i stabilizacji sieci. Magazyny energii mogą być jednym z elementów odpowiedzi na ten problem.
Źródło: cnevpost.com
Polecane
Czy nadchodzi kryzys branży bateryjnej? Zaskakujące dane z Niemiec

Przemysłowe i komercyjne magazyny energii – Forum Branżowe już za tydzień!
