Rozliczanie godzinowe opcjonalne, czy obowiązkowe? Czy ustawa ukaże się na czas?
Według obecnego prawa od 1 lipca wszyscy prosumenci w net-billingu zaczną rozliczać się według cen zmieniających się co 15 minut. Ostatnia nowelizacja ustawy OZE miała sprawić, że będzie to jedynie jedna z opcji. Jednak nadal nie została uchwalona, a 1 lipca wypada w najbliższy poniedziałek…
Podziel się
Propozycje zmian w ustawie OZE ukazały się na początku czerwca. Nowelizacja dotyczyła między innymi zwiększenie depozytu prosumenckiego o 23%, czy ustalenia zasad rozliczania prosumentów przechodzących z net-meteringu na net-billing. Jedną z najistotniejszych zmian było zniesienie obowiązkowego rozliczania prosumentów w net-billingu według cen piętnastominutowych od 1 lipca. Miała być to jedna z możliwości, która wiązała się z benefitem – zwiększeniem tzw. nadpłaty z 20% do 30%. Jednak nowelizacja nie została jeszcze przyjęta, chociaż czas do 1 lipca i obowiązkowych rozliczeń według dynamicznie zmieniających się cen, można już odliczać w godzinach. Sytuację szczegółowo wytłumaczył nam radca prawny Michał Sznycer z Kancelarii Radców Prawnych MGS LAW.
Obowiązujący stan prawny – co, jeśli nowelizacji nie będzie do poniedziałku?
Jeśli nowelizacja OZE do poniedziałku zostanie przyjęta i zyska podpis prezydenta, każdy prosument w net billingu będzie mógł wybrać, czy chce rozliczać się tak, jak dotychczas, czy woli przejść na 15-minutowy system. Jak (według prawa) będzie wyglądać system net-billing, jeśli 1 lipca zmiany nadal nie będą wprowadzone?
„Obecne regulacje Ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii (OZE) od 1 lipca 2024 r. nakazują rozliczać prosumentów zgodnie z okresami rozliczania niezbilansowania, które obecnie wynoszą 15 minut” – wyjaśnia Michał Sznycer.
Notowania rynku bilansującego odbywają się od niedawna co 15 minut (choć w praktyce często są takie same dla czterech kolejnych notowań, czyli przez całą godzinę). Jednak wartość energii wprowadzanej do sieci rozliczana będzie nie w oparciu o rynek bilansujący, ale o ceny na rynku dnia następnego, a te zmieniają się na razie co godzinę. W takiej sytuacji, jak wyjaśnia radca prawny, sytuację reguluje art. 4b ust. 8 Ustawy OZE:
„W przypadku gdy notowania na rynku dnia następnego są prowadzone dla okresów dłuższych niż okres rozliczania niezbilansowania, to za rynkową cenę energii dla danego okresu rozliczania niezbilansowania przyjmuje się cenę rozliczeniową określaną w systemie kursu jednolitego dla rynku dnia następnego, wyznaczoną dla okresu obejmującego dany okres rozliczania niezbilansowania”.
Oznacza to, że przez cztery kolejne kwadranse cena energii będzie na razie taka sama.
Co może się wydarzyć?
Jak zapewnia nas rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska – do poniedziałku nowelizacja ustawy wejdzie w życie i zamieszania nie będzie. Na stronie Rządowego Centrum Legislacji czytamy jednak, że nowelizacja przepisów OZE (numer z wykazu UD 41) jest na etapie opiniowania – przed zatwierdzeniem przez Radę Ministrów, Sejm, Senat i Prezydenta. Warto więc zastanowić się co się stanie, jeśli 1 lipca prawo nakaże prosumentom w net-billingu przejście na rozliczanie produkcji fotowoltaicznej według cen godzinowych.
„4 czerwca 2024 r. ogłoszono projekt nowelizacji Ustawy OZE (UD 41), który przewiduje, że instalacje wprowadzające energię do sieci OSD do dnia 1 lipca 2024 r. będą miały prawo do rozliczeń w oparciu o cenę miesięczną RCEm, z opcją dobrowolnego przejścia na ORN. Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem po 1 lipca 2024 r. jest więc utrzymanie rozliczeń prosumenckich na podstawie RCEm dla tej grupy instalacji, w oczekiwaniu na nowelizację Ustawy OZE” – mówi Michał Sznycer.
Według radcy prawnego możliwe jest, że pomimo innych nakazów prawa – od 1 lipca nadal wszystkich prosumentów w net-billingu obowiązywać będą ceny miesięczne RCEm.
„Przyjęcie rozliczeń w oparciu o ORN [okresy rozliczania niezbilansowania] wymaga gotowych rozwiązań bilingowych, które mogą być na różnym etapie zaawansowania u różnych sprzedawców. Ponadto, wprowadzenie ORN mogłoby prowadzić do konieczności dokonywania korekt faktur VAT, co jest kwestią decyzji biznesowych poszczególnych spółek energetycznych i nie można jednoznacznie przewidzieć ich działań” – przewiduje radca prawny i dodaje, że data faktycznego rozpoczęcia rozliczeń według ORN będzie zależna od tego, czy sprzedawca prądu obsługujący daną instalację będzie posiadał odpowiednie systemy billingowe.
„Możliwe, że niektórzy sprzedawcy będą kontynuować rozliczenia w oparciu o RCEm, przynajmniej w początkowym okresie. Nie można również wykluczyć przesunięcia daty granicznej wprowadzenia zmian, obecnie ustalonej na 1 lipca 2024 r., co może wpłynąć na harmonogram wdrożenia nowych zasad rozliczeń” – podsumowuje prawnik z Kancelarii Radców Prawnych MGS LAW.
To, w jaki sposób będzie wyglądał net-billing już za tydzień zależy więc od wielu czynników. Wśród nich nie tylko szybkość procesu legislacyjnego, ale też gotowość sprzedawców. Czy są przygotowani na ceny godzinowe? Zapraszamy do śledzenia kolejnych materiałów na naszej stronie internetowej!