Rozliczenie godzinowe dla prosumentów już od lipca, ale czegoś nadal brakuje

licznik energii, ceny energii

Już od przyszłego miesiąca w życie wejdzie pierwsza ważna zmiana dla prosumentów rozliczanych w net-billingu. Prosumenci, zamiast cen miesięcznych będą rozliczani w oparciu o rynkową cenę energii elektrycznej obowiązującą w okresach rozliczenia niezbilansowania. Co to oznacza w praktyce? 

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

licznik energii, ceny energii

Podziel się

Już od przyszłego tygodnia!

1-szy lipca to data graniczna, zgodnie z którą ruszy nowy model rozliczania prosumentów w net-billingu.

Ta zmiana ma przede wszystkim uwolnić OZE. Jednocześnie eksperci zauważają, że oprócz tego, należy spodziewać się większych wahań cen na rynku energii. To widać już nawet teraz w analizie rynku bilansującego.

Przypominamy, że handel energią to po pierwsze rynek dnia następnego na towarowej giełdzie energii - tam wciąż obowiązuje handel oparty o godzinowe ceny. Wyróżniamy także rynek bieżący, czyli kupowanie energii na dzień bieżący z kwotowaniami co 15 minut. Do tego dochodzi rynek bilansujący pozwalający na korygowanie ilości energii (np. poprzez jej dokupywanie), tam od kilku dni obowiązują kwotowania co 15 minut. 

Zmiana kwotowania na rynku bilansującym z godzinowego na kwadranse potwierdziła zapowiedzi ekspertów o większych wahaniach cen. To ważne spostrzeżenie w kontekście nadchodzących zmian dla prosumentów. 

Sprawdźmy na przykładowym bilansie jak ceny na rynku bilansującym układały się 18-go czerwca br. Wykres przedstawia ceny w ujęciu godzinowym jako średnie z 15-sto minutowych kwotowań.

Źródło danych:PSE, opracowanie własne na potrzeby Energetycznego Talk Show redakcji Globenergia

Najważniejsze wnioski w kontekście zmian dla prosumentów są takie, że ceny pokrywają się z zapotrzebowaniem na energię. Dolina cenowa w południe dająca najniższą cenę wynoszącą 237 zł to moment najmniejszego popytu na prąd i jego największej generacji z OZE. Nadpodaż doprowadziła do najniższej średniej ceny w ciągu dobowego cyklu. Jednocześnie w czasie około godziny 20-stej mamy do czynienia z kilkukrotnie wyższą ceną niż w południe - aż 1564 zł. Tutaj kumuluje się duże zapotrzebowanie z niską produkcją z OZE. 

Dwa wnioski z powyższego wykresu:

  • zmiany cen dla 15-sto minutowych kwotowań są widoczne w dopiero w ujęciu średniej godzinowej,
  • jednocześnie przejście na kwadranse wywołało dużo większe wahania cen na rynku prosumenckim. 

O nowej formie rozliczenia rozmawiali nasi eksperci w trakcie ostatniego Energetycznego Talk Show redakcji Globenergia. Ich zdaniem zainteresowanie nową formą rozliczenia będzie znikome wśród prosumentów nie posiadających magazynu energii. 

Jednocześnie taki system cen sprawdziłby się dla posiadaczy magazynów energii bez fotowoltaiki, bo będą oni mogli ładować magazyn w momencie najniższej ceny. Z drugiej strony w momencie najwyższych cen (np. wieczorem) zmagazynowaną energię będą mogli wykorzystać na własne potrzeby bądź sprzedać, oddając ją do sieci. 

Nadchodzące zmiany to dobry moment dla posiadaczy magazynów, by wypróbować takie rozwiązania na własnej skórze jeszcze w ich początkowej fazie rozwoju. 

Czego brakuje?

Jak widać nadchodzące zmiany to niekoniecznie ułatwienia dla prosumentów w net-billingu. Brakuje kompleksowości w proponowanych zmianach. Eksperci zwracają uwagę na potrzebę odblokowania rynku poprzez wprowadzenie obliga rynkowego. Potrzebne jest również legislacyjne ułatwienie w kontekście zmiany dostawcy energii, tak by było to szybkie i łatwe. W taki sposób rynek energii stanie się elastyczny i dynamiczny. Nie można również zapomnieć o potrzebie odblokowania cen energii dla gospodarstw domowych. Nawet najlepsze oferty nie są w stanie konkurować cenowo z kwotami zamrożonymi poniżej ceny rynkowej.    

Źródła: Energetyczny Talk Show Redakcji GLOBENERGIA, PSE

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia