Samochody będą zasilane prądem lub wodorem, a okręty amoniakiem?

Amogy to startup naukowo-technologiczny skupiający się na tworzeniu zeroemisyjnych rozwiązań dla transportu. Korzystając z funduszy międzynarodowych korporacji, firma przedstawia amoniak jako niekonwencjonalne i ekologiczne paliwo. Czy sektor morski ma realną alternatywę dla paliw ropopochodnych?

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Międzybranżowe wsparcie

Firma Amogy postawiła sobie za cel usprawnienie dekarbonizacji sektora transportu ciężkiego, przyspieszając globalne starania w kierunku Net Zero 2050. Pomysł firmy polega na rozwijaniu technologii energetycznych bazujących na amoniaku. 

Startup ostatnio otrzymał olbrzymie wsparcie finansowe od światowych gigantów, do których należą: Amazon, SK Innovation i Saudi Aramco. Są to koncerny odpowiadające za różne gałęzie gospodarki, co uwidacznia globalne wsparcie dla rozwoju paliw niekonwencjonalnych. Kwota wsparcia opiewa na 46 milionów dolarów i ma być częściowo przeznaczona na dekarbonizację transportu morskiego. 

Amoniak jako paliwo?

Obecnie amoniak (NH3) jest wykorzystywany głównie w zakładach produkujących nawozy, tworzywa sztuczne i detergenty. Istnieje jednak inne zastosowanie dla tego związku - można go stosować jako paliwo. Z racji, że nie posiada w sobie węgla nie odpowiada za emisję dwutlenku węgla. Jako substancja jest stosunkowo energetyczny (11,5 MJ/dm3), co jest porównywalne z gęstością energii gazu ziemnego (10 MJ/dm3).

“Aby osiągnąć zerowe emisje netto do połowy stulecia, musimy zdekarbonizować sektor transportu ciężkiego. Podczas gdy istniejące źródła paliw i technologie mają wąskie gardła, amoniak stanowi dostępną, obfitą i zrównoważoną opcję dekarbonizacji transportu długodystansowego, która ma kluczowe znaczenie dla światowej gospodarki” - powiedział Seonghoon Woo, dyrektor generalny w Amogy.

Magazyn dla wodoru

Amogy nie zajmuje się tylko wykorzystaniem energetycznym amoniaku, ale także rozwija swoje technologie ogniw wodorowych. Jest to jedna z najskuteczniejszych metod zredukowania emisji gazów cieplarnianych. Opracowywane przez startup ogniwo paliwowe będzie bezemisyjne oraz uniwersalne. Inżynierowie z Amogy zaznaczają, że największym problemem w implementacji rozwiązań wodorowych jest trudność w jego transporcie i magazynowaniu. W tym momencie ponownie pochylono się nad amoniakiem jako magazynem wodoru. Amogy uważa, że amoniak jest energooszczędnym i bezpiecznym sposobem na przechowywanie tego paliwa. 

Metanol

Do bezemisyjnych paliw, które wykorzystuje się w transporcie morskim można zaliczyć także metanol. Jest to głównie paliwo transportowe. Może być wykorzystywany w jego samochodowej, morskiej i lotniczej wersji. Do jego produkcji wykorzystuje się przetwarzanie odpadów komunalnych, a jego rozpowszechnienie znacznie podwyższy ekologiczność transportu. O przykładzie produkcji metanolu pisaliśmy TUTAJ, a o jego wykorzystaniu dla potrzeb serwisowania farm wiatrowych TUTAJ.

Paliwo dla okrętów

Tak więc te trzy ekologiczne paliwa mają w przyszłości przyczynić się do dekarbonizacji transportu. Transport morski potrzebuje tego szczególnie. Statki potrzebują takiego paliwa, które umożliwi żeglugę przez kilka dni lub tygodni. Przewożąc tysiące ton ładunku zużycie energii jest olbrzymie. Takie warunki dyskredytują część alternatywnych i odnawialnych odpowiedników. 

Międzynarodowa Organizacja Morska, główny organ regulujący branżę morską, ma w planach do 2050 r. ograniczyć emisję ze statków o 50 proc. względem poziomu z 2008 r. Podejmowane przez armatorów kroki w tym celu sprowadzają się do optymalizacji tras podróży, aby zapewnić energooszczędne rejsy. W części statków wprowadza się wspomaganie energią wiatrową w postaci automatycznie rozwijanych żagli, aby zmniejszać zużycie paliw.

Opracowano na podstawie amogy.co.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia