Samochody elektryczne za 25 euro miesięcznie? Rewolucyjna propozycja przedstawiciela rządu

Czy już wkrótce elektryczne samochody będą dostępne dla każdego Europejczyka, bez względu na dochody? W ostatnim artykule dla serwisu Euronews wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta snuje wizję ogólnounijnego programu leasingowego, który mógłby umożliwić rozwój elektromobilność na Starym Kontynencie.

- Wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta proponuje ogólnounijny program społecznego leasingu, który umożliwiłby korzystanie z samochodów elektrycznych już od 25 euro miesięcznie, szczególnie dla mieszkańców obszarów wiejskich.
- Program miałby stymulować europejski przemysł motoryzacyjny i wykorzystać istniejące fundusze UE; jego powodzenie zależy od wspólnych zakupów i wsparcia Komisji Europejskiej.
- Planowane wytyczne mają być konsultowane z organizacjami społecznymi, a pilotażowe działania mogłyby objąć nawet 10 milionów rodzin do 2035 roku.
Społeczny leasing jako odpowiedź na wykluczenie transportowe
Samochody są i będą podstawowym środkiem transportu w całej Europie. Choć rozwijają się alternatywne formy komunikacji, to auta pozostają niezastąpione – zwłaszcza na obszarach wiejskich. Jednak elektryczne pojazdy wciąż pozostają poza zasięgiem wielu obywateli.
– Dostępność i przystępność cenowa czystego transportu to nie tylko filar sprawiedliwej transformacji, ale także kwestia suwerenności energetycznej – podkreślają Krzysztof Bolesta, wiceminister klimatu i środowiska oraz Thomas Pellerin-Carlin, poseł do Parlamentu Europejskiego z Francji.
W artykule opublikowanym w serwisie Euronews, autorzy podkreślają, że choć użytkowanie elektryków jest tańsze (ze względu na niższe ceny energii i mniejszą awaryjność), to ich koszt zakupu jest nadal zbyt wysoki dla przeciętnego Europejczyka. Dotyka to szczególnie mieszkańców wsi, którzy nie mają alternatyw transportowych dla samochodu.
25 euro miesięcznie za auto elektryczne – czy to w ogóle możliwe?
Rozwiązaniem ma być społeczny leasing – model, w którym państwo subsydiuje koszt wynajmu małych samochodów elektrycznych. – Francuski przykład pokazuje, że bez kosztu początkowego, beneficjenci mogli korzystać z bezemisyjnego auta za około 150 euro miesięcznie. W Polsce koszt ten musiałby spaść do około 25 euro – piszą Bolesta i Pellerin-Carlin.
Choć wyzwanie jest ogromne, autorzy widzą w tym realną szansę. Przy wsparciu unijnym i koordynacji państw członkowskich możliwe byłoby obniżenie kosztu jednostkowego poprzez wspólne zamówienia, co zapewniłoby sprzedaż miliona takich pojazdów rocznie przez następną dekadę.
Europejska produkcja kluczem do sukcesu
Program społecznego leasingu ma nie tylko wymiar społeczny i ekologiczny, ale też gospodarczy. – Zapewniając, że te samochody będą produkowane w Europie, stymulowalibyśmy europejski sektor motoryzacyjny – wskazują autorzy. Branża motoryzacyjna to 13 milionów miejsc pracy i bilion euro wkładu w unijne PKB.
W obliczu rosnącej konkurencji z Chin oraz konieczności szybkiej elektryfikacji, europejscy producenci potrzebują impulsu. Społeczny leasing mógłby być właśnie takim impulsem, tworząc rynek zbytu i wspierając transformację branży.
Finansowanie już jest. Czas na działanie
Autorzy artykułu zwracają uwagę, że rozwiązanie jest kompatybilne z istniejącymi mechanizmami finansowymi UE. W krótkim okresie program mógłby być wspierany przez Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, a długofalowo przez Społeczny Fundusz Klimatyczny.
– Jeśli wdrożymy go w latach 2025–2035, może on przynieść korzyści nawet 10 milionom europejskich rodzin – czytamy w publikacji. Co więcej, rynek wtórny używanych elektryków zyska nowe życie, a korzyści odczują jeszcze szersze grupy obywateli.
Europa musi działać razem
Wiceminister Bolesta i europoseł Pellerin-Carlin podkreślają, że powodzenie programu zależy od współpracy na poziomie unijnym. – Popieramy działania Komisji Europejskiej, która w ramach Clean Industrial Deal zobowiązała się do opracowania wytycznych dla państw członkowskich ws. społecznego leasingu pojazdów zeroemisyjnych – zaznaczają.
Wytyczne powinny powstać szybko i z udziałem nie tylko rządów, ale i organizacji społecznych, aby dostarczyć realne rozwiązania, które pomogą ludziom i stworzyć nowe miejsca pracy w unijnej motoryzacji.
Przypomnijmy, że aktualnie w Polsce funkcjonuje program dotacji do nowych samochodów elektrycznych NaszEauto. W ramach inicjatywy można otrzymać nawet do 40 tys. zł dopłaty na zakup zasilanego prądem auta o wartości netto maksymalnie 225 tys. zł. Więcej o programie przeczytacie w poniższym artykule:
Źródło: Euronews, MKiŚ
Polecane
Elektryczne przyspieszenie! Już za kilka lat co szósty nowy samochód w Polsce będzie „elektrykiem”

NaszEauto – NFOŚiGW ostrzega przed oszustami. Jakie metody stosują?
