Samowystarczalny kemping, czyli wakacje w stylu eko

camping u podnórza gór

Niestety jesteśmy już coraz bliżej końca lata. Dla wielu z nas oznacza to powrót z wakacji. Jednak koniec wczasów można potraktować jako pretekst do planowania kolejnego urlopu. Być może będzie to wyjazd na kemping. A jeszcze lepiej, jeśli będzie to kemping neutralny klimatycznie.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

camping u podnórza gór

Turystyka rozwija się w coraz bardziej zrównoważony sposób. Jest to dobre nie tylko z punktu widzenia środowiska, ale także lokalnych biznesów. Dodatkowo Unia Europejska wprowadza coraz to nowsze pakiety na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności. Dlatego też coraz większą popularnością cieszą się inicjatywy propagujące neutralność klimatyczną. Jak to wszystko ma się do odpoczynku na kempingu? Sprawdźmy!

Fotowoltaika dla zmniejszenia kosztów

Zarówno właściciele kempingów, jak i my wszyscy, borykamy się ze wzrastającymi kosztami energii elektrycznej. Oczywiście odpowiedzią na te problemy jest montaż własnego źródła prądu, czyli instalacji fotowoltaicznej. Jednak w przypadku kempingów sprawa wygląda nieco inaczej. Wiele obiektów zwyczajnie nie może być wyposażonych w zwykłe panele fotowoltaiczne, ponieważ ważą one zbyt dużo. Natomiast domki lub inne konstrukcje zlokalizowane na kempingu zazwyczaj mają bardzo lekką budowę i niekiedy nie są w stanie udźwignąć takiego ciężaru. Tradycyjny dach w połączeniu z panelami PV to ok. 35-75 kg/m2, a każdy dodatkowy panel waży około 12-15 kg/m2. Dlatego też warto postawić na lekkie rozwiązania, jak te proponowane m.in. przez firmę SunRoof. 

Są to ultralekkie panele, składające się z trzech warstw: wodoszczelnej izolacji, podkonstrukcji montażowej oraz modułów PV typu glass-glass. Innym sposobem na uniknięcie przeciążenia jest zastosowanie szyb, które wytwarzają prąd dzięki powłoce kwantowej. Do produkcji energii elektrycznej na kempingu można podejść też z zupełnie innej strony i zainwestować w energetykę wiatrową. Mogą być to małe wiatraki zamontowane na dachach, ale równie dobrze mogą być to bardziej skomplikowane konstrukcje tj. “Panel Wiatrowy”. Jest to instalacja OZE wykorzystująca pionowe turbiny wiatrowe, która działa jednocześnie może pełnić funkcję ogrodzenia. W przypadku kempingu dobrym pomysłem jest także zainwestowanie w magazyn energii, gdzie można akumulować nadwyżki energetyczne. To także zabezpieczenie przed blackoutem, które mogą zdarzać się częściej w odciętym od cywilizacji kempingu.

Staw lepszy od basenu?

Staw, w przeciwieństwie do jeziora, podobnie jak basen jest tworem sztucznym. Jednak wiele przemawia za tym, że to właśnie stawy przyczyniają się do minimalizowania śladu węglowego na kempingach. Po pierwsze, woda w basenach musi być uzdatniana za pomocą chloru. Poza tym, zapotrzebowanie na energię elektryczną do cyrkulacji wody w przypadku obu zbiorników jest zgoła inne. Stawy potrzebują około 5-10 razy mniej energii do cyrkulacji niż baseny. Przy małych zbiornikach jest to zazwyczaj jedynie 50-100 W. Dodatkowo stawy są wykończone naturalnymi materiałami, takimi jak kamienie. Procesy w nich zachodzące są także dużo bardziej zbliżone do naturalnych. Ponadto są to zbiorniki, które z powodzeniem mogą funkcjonować zarówno latem, jak i zimą (np. jako miejsce morsowania). Koszt wykonania oraz pielęgnacji stawu jest także dużo niższy niż klasycznego basenu.

Jednak to nie wszystko, ponieważ stawy mogą również służyć uzdatnianiu wody. Zazwyczaj takie obiekty składają się bowiem z dwóch zbiorników - regeneracyjnego i kąpielowego. I to właśnie ten pierwszy może wykorzystywać naturalne procesy do oczyszczania ścieków. Dla uściślenia, nie chodzi tutaj o ścieki bytowe, a o zanieczyszczenia powstające w cyklu życia zbiornika, czyli np. muły. Inne rozwiązania wymagają użycia osadnika i rur rozsączających, które mogą przyczynić się do zanieczyszczenia środowiska przyrodniczego. W przeciwieństwie do nich, zbiornik regeneracyjny wykorzystuje naturalną filtrację opartą na oczyszczaniu mineralno-roślinnym. 

Samowystarczalne kempingi

Pomysł na całkowicie samowystarczalne obiekty w Polsce dopiero kiełkuje. Natomiast podobne pomysły rozwijają się na całym świecie. Przykładowo, w Australii powstał już całkowicie samowystarczalny kemping. Korzysta on jedynie z przyłącza wody, jednak oprócz tego działa całkowicie dzięki OZE. Wodę do pryszniców podgrzewają kolektory słoneczne, a każdy domek jest wyposażony w instalację PV. Właściciele obiektu mocno zaangażowali się także w sadzenie drzew i wspieranie lokalnych dostawców produktów spożywczych.

Wybierając się w podróż nie musimy polegać jedynie na ośrodkach kempingowych. Już od kilku dobrych lat powstają całkowicie samowystarczalnych przyczep kempingowych. Grupa słowackich architektów od 2008 roku rozwija projekt Ecocapsule. Tak naprawdę trudno nazwać ten obiekt “przyczepą”, gdyż ma charakteryzuje się bardzo futurystycznym wyglądem. 

Niemniej jednak okrągły kształt Ecocapsule służy do zminimalizowania zużycia i strat energii. Poza tym przyczepa ma zdolność gromadzenia wody i oczywiście jest mobilna. Wyposażona jest w system zasilania bazujący na panelach słonecznych i turbinie wiatrowej. Tak wytworzona energia może być gromadzona w akumulatorze, który zasila wszystkie systemy pokładowe. Ecocapsule posiada zbiorniki na wodę, która może pochodzić z dowolnego naturalnego źródła. Bioodpady wytworzone w trakcie użytkowania przyczepy są zbierane w zbiorniku do kompostowania. Natomiast inne odpady są spalane, a wytworzone w ten sposób ciepło służy do ogrzania przyczepy. Te wszystkie rozwiązania mają zapewnić Ecocapsule możliwość jak najdłuższego funkcjonowania bez dostępu zewnętrznych źródeł energii. 

Jak widać, temat samowystarczalnego kempingu jest dość szeroki. Istnieje wiele aspektów, które należy wdrożyć, aby tego typu obiekt był w pełni neutralny klimatycznie. Jednak wprowadzenie nawet jednej zmiany w jego funkcjonowaniu może sprawić, że nasz pobyt na kempingu będzie bardziej przyjazny dla środowiska. 

Źródło: polskicaravaning.pl

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia