Spadek cen o prawie 100 zł/MWh. Zła wiadomość dla prosumentów
Jak co miesiąc Polskie Sieci Elektroenergetyczne podały rynkową cenę energii, po której prosumenci rozliczali nadwyżkę wyprodukowanej energii. Już wiemy, że w październiku RCEm wyniósł 311,67 zł/MWh - czyli o 93,84 zł/MWh mniej niż we wrześniu. Jest to najniższa stawka w tym roku.
Podziel się
W systemie net-billingu energia wprowadzona do sieci przez prosumenta jest rozliczana po rynkowych cenach energii ogłaszanych co miesiąc na stronie pse.pl i akumulowana na jego koncie w postaci depozytu. O pewnych kontrowersjach związanych z jego naliczaniem pisaliśmy tutaj.
W październiku RCEm wyniosła 311,67 zł/MWh. Jest to najniższa cena w historii net-billingu. Dla porównania najwyższa stawka obowiązywała w sierpniu 2022 roku i wyniosła aż 1017,27 zł/MWh.
Miesięczne rynkowe ceny energii w okresie styczeń-październik 2023, źródło: PSE
Wysokość rynkowych miesięcznych cen energii od czerwca 2022 roku kształtowały się następująco:
RCEm - Rynkowa miesięczna cena energii elektrycznej | Cena [zł/MWh] |
czerwiec 2022 | 656,04 |
lipiec 2022 | 796,27 |
sierpień 2022 | 1017,27 |
wrzesień 2022 | 710,03 |
październik 2022 | 575,48 |
listopad 2022 | 701,67 |
grudzień 2022 | 723,49 |
styczeń 2023 | 594,59 |
luty 2023 | 668,51 |
marzec 2023 | 508,90 |
kwiecień 2023 | 505,44 |
maj 2023 | 381,44 |
czerwiec 2023 | 454,62 |
lipiec 2023 | 440,38 |
sierpień 2023 | 413,37 |
wrzesień 2023 | 405,51 |
październik | 311,67 |
Niestabilna sytuacja prosumentów
Ustalanie ceny energii dopiero po jej sprzedaży sprawia, że część prosumentów podchodzi nieufnie do inwestycji w OZE, ponieważ nie może z góry oszacować czasu zwrotu instalacji. Bierze również na siebie całe ryzyko związane z obrotem energią po cenie giełdowej bez żadnych mechanizmów ochronnych. Z tego powodu redakcja GLOBENERGIA wyszła z propozycją reform: tzw. “czteropaku dla prosumenta”, który szerzej był omawiany podczas Energetycznego TalkShow. W jednym z postulatów znalazła się gwarancja minimalnej ceny odkupu dla prosumentów.
Zdaniem redakcji GLOBENERGIA prosumenci muszą mieć pewną gwarancję minimalnego poziomu ceny energii, która powinna być powiązana z rynkową ceną energii, lecz nie bazować jedynie na giełdowej cenie spot. Można tu wykorzystać niektóre mechanizmy stosowane w systemie aukcyjnym, w ramach których prosument posiadałby prawo do refundacji różnicy między ceną gwarantowaną a ceną sprzedaży przez okres 15 lat. W przypadku powstawania ujemnego salda różnica byłaby pokrywana z opłaty OZE. W ten sposób spółka obrotu rozliczająca prosumenta nie ponosiłaby strat z tego tytułu, jak to miało miejsce w systemie opustowym.
Wysokość gwarantowanej stawki odkupu wymaga szerszych konsultacji i analiz, niemniej jednak powinna zagwarantować stabilność finansową prosumenta. Co najważniejsze wprowadzenie minimalnej gwarantowanej ceny sprzedaży pozwoli na oszacowanie ekonomiki inwestycji.
Chcemy zauważyć, że mechanizm refundacji już funkcjonuje, jednak obejmuje tylko największych wytwórców energii odnawialnej. Na wypłacane dla nich dodatki składają się wszyscy obywatele za pośrednictwem opłaty OZE. Uważamy, że również prosumenci powinni zostać objęci ochroną i potencjalną refundacją.