Transformacja energetyczna – gdzie jesteśmy teraz?
Firma analityczna McKinsey & Company opublikowała raport, w którym poddała analizie obecny stan inwestycji z trendem, jaki należy utrzymać, aby osiągnąć cele klimatyczne założone na 2030 rok. Okazuje się, że trzeba będzie zwiększyć nakłady pracy, zwłaszcza w zakresie sektora wiatrowego i słonecznego.
Podziel się
Czas uwolnić inwestycje
Wyniki analiz McKinsey & Company są jednoznaczne – aby osiągnąć cel zerowej emisji, trzeba jeszcze bardziej zwiększyć wdrażanie czystych technologii. Obecnie mamy do czynienia z luką pomiędzy stanem faktycznym a miejscem, gdzie powinna się znajdować zielona transformacja. Brak zdecydowanych zobowiązań projektowych po stronie UE i USA może jeszcze bardziej spowolnić dynamikę. Prawie dziewięć lat po przełomowym Porozumieniu paryskim i prawie w połowie tego, co zostało nazwane „decydującą dekadą” dla zmiany klimatu, świat stoi w kulminacyjnym momencie odchodzenia od paliw kopalnych.
Różnica między tym, co jest potrzebne, a tym, co zostało osiągnięte w zakresie wdrażania technologii niskoemisyjnych, jest bardzo duża. Do tej pory osiągnięto tylko około 10% z założonej globalnej implementacji technologii niskoemisyjnych do 2050 r., wymaganego do osiągnięcia zerowej emisji netto. Co więcej, to co zostało osiągnięte, dotyczy mniej wymagających przypadków. Wszystko to, co wskazuje na więcej wysiłku w ramach transformacji energetycznej, dopiero ma nastąpić. Potrzebna jest zmiana nie tylko na etapie tempa implementacji czy ciągłości łańcuchów dostaw. Eksperci wskazują także na potrzebę opracowania i wdrożenia zupełnie nowych technologii niskoemisyjnych, wraz z całkowicie nowymi łańcuchami dostaw i infrastrukturą, aby je wspierać.
Największe postępy do tej pory poczyniono w zakresie energetyki słonecznej i wiatrowej, których zainstalowana moc gwałtownie wzrosła w ciągu ostatnich 15 lat. Jednocześnie pojawiła się znaczna luka między rzeczywistymi wynikami a oczekiwanymi. Wdrażanie na dużą skalę wszystkich tych technologii nadal nie odbywa się tak szybko, jak jest to konieczne do osiągnięcia celów na 2030 rok. Ponadto technologie te są narażone na niedobory surowców i siły roboczej oraz długie procedury uzyskiwania pozwoleń. Ten ostatni czynnik jest szczególnym zagrożeniem dla tempa nowych instalacji w Europie.
Analizy zwracają szczególną uwagę na rozmiar niedokończonych projektów w USA i Europie (UE, Norwegia, Szwajcaria i Wielka Brytania). Do 2030 r. konieczne będzie uruchomienie lub zamknięcie finansowania około 1,6 TW mocy generacyjnej w sektorze energetyki słonecznej i wiatrowej.
Obecnie w globalnym wymiarze energetyki słonecznej i wiatrowej co roku następuje rozwój o około 20%. Podstawa transformacji jest sektor słoneczny. W branży wiatrowej sektor lądowy znacznie wyprzedza offshore. Poniższy wykres ukazuje te tendencje w perspektywie od 2010 r. Co istotne, rozwój offshore dopiero teraz zaczyna być widoczny.
Źródło: The energy transition: Where are we, really?, McKinsey & Company
Raport zauważa, że Europa i USA dodały kolejno około 180 GW i 120 GW mocy w energetyce słonecznej od 2015 r. Obecnie Europa jest na dobrej drodze do zainstalowania zaledwie 390 GW mocy do końca dekady, co jest znacznie poniżej celu na 2030 r. który wynosi 600 GW.
Tymczasem w USA około 60% zapowiadanych nowych mocy wytwórczych, których uruchomienie planowane jest przed rokiem 2030, wciąż czeka na ostateczne decyzje inwestycyjne, co wywiera presję na firmy i inwestorów, aby szybko finalizowali umowy finansowe.
Źródła: własne, The energy transition: Where are we, really?, McKinsey & Company