Ustawa odległościowa – 250% więcej wiatraków?

Jak obliczyło Ministerstwo Klimatu i Środowiska, liberalizacja ustawy wiatrakowej może ponad dwukrotnie zwiększyć potencjał lądowej energetyki wiatrowej. Kiedy nowa ustawa wejdzie w życie?

Podziel się
- Minimalna odległość turbin wiatrowych od zabudowań mieszkalnych ma zmniejszyć się z 700 m do 500 m.
- Taki zabieg może zwiększyć potencjał lądowej energetyki wiatrowej z 4 GW nowych mocy do ponad 10 GW do 2030 roku.
- Ustawa ma na celu stworzenie sprzyjającego środowiska dla inwestycji w energetykę wiatrową, co jest kluczowe dla osiągnięcia 50% udziału OZE w elektroenergetyce do 2030 roku.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje w serwisie X, że przy obecnym kształcie przepisów regulujących inwestycje w lądowe elektrownie wiatrowe (LEW), do 2030 roku możepowstać maksymalnie 4 GW nowych mocy wiatrowych. Obowiązujące prawo wymaga, aby turbiny wiatrowe były budowane minimalnie 700 metrów od zabudowań mieszkalnych. Liberalizacja ustawy wiatrakowej ma zmniejszyć ten dystans do 500 metrów. Jest to postulat od dawna przedstawiany przez branżę wiatrową i organizacje zajmujące się ochroną środowiska oraz klimatu.
Dwa razy więcej wiatraków
Według najświeższych danych Agencji Rynku Energii, pod koniec maja bieżącego roku w Polsce zainstalowane było 9 485 MW mocy LEW. Według analiz Ministerstwa Klimatu i Środowiska zmiana minimalnej odległości na 500 metrów umożliwi budowę ponad 10 GW nowych wiatraków na lądzie do 2030 roku. Oznacza to, że jeśli ustawa wiatrakowa zostanie uchwalona w zaproponowanej formie, przez następne 6 lat łączna moc polskich lądowych elektrowni wiatrowych może się podwoić! Chociaż minimalna odległość zmniejszy się o 200 m (tylko o około 28%), potencjał LEW wzrośnie o całe 250% – z 4 GW w perspektywie 2030 roku do 10 GW.
Planowane zmiany
Oprócz ustanowienia minimalnej odległości turbin wiatrowych od zabudowań mieszkalnych na 500 m, planowana nowelizacja ma też modyfikować zasady lokalizowania LEW w pobliżu parków narodowych i niektórych obszarów Natura 2000 – dotychczasowa zasada 10H ma zostać zastąpiona minimalną odległością 1500 m. Dla niewtajemniczonych – według zasady 10H elektrownie wiatrowe mogą być budowane w takiej odległości od obszarów chronionych, która wynosi co najmniej dziesięciokrotność ich wysokości. Nowelizacja ustawy wiatrakowej ma również uregulować możliwość wybierania lokalizacji LEW na podstawie Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego (czyli szczególnego rodzaju miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego) oraz usprawnienie procedur konsultacyjnych planów miejscowych. Długotrwała i skomplikowana biurokracja ma przestać być przeszkodą dla inwestycji w turbiny wiatrowe.
Czemu odblokowanie kolejnych terenów dla LEW jest ważne?
Jak czytamy na stronie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, nowelizacja przepisów dotyczących wiatraków ma odbywać się z kilku kluczowych powodów. Energetyka wiatrowa jest obecnie najtańszym sposobem transformacji energetycznej Polski, oferując jednocześnie olbrzymi, wciąż niewykorzystany potencjał rozwoju. Polska posiada relatywnie duży udział w łańcuchach dostaw komponentów i usług związanych z energetyką wiatrową, co dodatkowo wspiera krajową gospodarkę. Jako technologia dojrzała, bezpieczna i niezawodna. Polepszenie warunków inwestycyjnych w tym sektorze pozwoli Polsce na realizację ambitnych celów w zakresie wzrostu udziału odnawialnych źródeł energii w elektroenergetyce, dążąc do osiągnięcia około 50% udziału OZE do 2030 roku. Nowelizacja przepisów ma na celu stworzenie bardziej sprzyjającego środowiska dla inwestycji w energetykę wiatrową, co jest kluczowe dla osiągnięcia tych celów.
Projekt ustawy nie jest jeszcze przygotowany, a jego założenia pojawiły się 8 lipca w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Prace parlamentarne nad projektem ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw mają rozpocząć się we wrześniu.
Źródło: MKiŚ