Ustawa wiatrakowa przyjęta kierunkowo. Trafi do sejmu w kwietniu

Po długich konsultacjach społecznych i uwzględnianiu uwag innych resortów nowelizacja ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych została wczoraj (18 marca) przyjęta przez Radę Ministrów, jednak na razie tylko kierunkowo. Ostateczne zaakceptowanie ma nastąpić do piątku w tym tygodniu.

Podziel się
- Ustawa wiatrakowa została kierunkowo przyjęta przez rząd, a jej ostateczna akceptacja ma nastąpić do piątku, by mogła trafić do Sejmu na posiedzenie 2 kwietnia.
- Jednym z kluczowych zapisów jest zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań z 700 do 500 metrów, a także wprowadzenie regulacji dotyczących repoweringu i wsparcia dla biogazowni oraz biometanu.
- Prokuratura zgłosiła zastrzeżenia dotyczące ewentualnych autopoprawek, co ma zapewnić pełną zgodność legislacyjną – Rada Ministrów dopracuje zaakceptuje do końca tygodnia.
Czy to koniec wiatrakowej telenoweli? Ustawa wiatrakowa wychodzi z rządu
Informacje o kierunkowym zaakceptowaniu przez Radę Ministrów ustawy wiatrakowej podał podczas wczorajszej konferencji prasowej wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Rada Ministrów na dzisiejszym posiedzeniu zapoznała się z projektem, co do zasady kierunkowo go przyjęła, ale ostateczne, formalne potwierdzenie nastąpi w trybie obiegowym, do piątku tego tygodnia. Wszyscy ministrowie do zmian zaproponowanych po ostatecznym etapie konsultacji będą mogli się odnieść jeszcze w tym tygodniu i ten projekt trafi do sejmu przed kolejnym posiedzeniem – stwierdził wicepremier.
Jego słowa podczas wieczornej rozmowy w Radiu ZET potwierdził wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka:
- Ustawa została zaakceptowana przez Radę Ministrów, do piątku będzie potwierdzona i przesłana do Sejmu tak żebyśmy na posiedzeniu sejmu, które rozpoczyna się 2 kwietnia byli z tą ustawą gotowi.
Problemy z prokuraturą? Ustawa wiatrakowa już bez autopoprawek
Zarówno Kosiniak-Kamysz, jak i Motyka w swoich wypowiedziach nawiązali do uwag, jakie do ustawy miała zgłosić… prokuratura. Podmiot ten zrobił to dopiero teraz, bowiem nie uczestniczył on w konsultacjach w ramach Komitetu Stałego Rady Ministrów, w którym ustawa wiatrakowa utknęła na kilka miesięcy. Ciężko z wypowiedzi przedstawicieli rządu dokładnie wywnioskować, jakie uwagi miała prokuratura do tego aktu, jednak słowa Miłosza Motyki w radiowej rozmowie mogą rzucić pewne światło na ten temat:
- Prokuratura zwróciła uwagę na to, żeby nie było żadnych autopoprawek do tego projektu, chce w stu procentach być lege artis, nie ma z tym żadnego problemu.
Możliwe, że sprawa dotyczy burzliwej historii przepisów, które dziś znamy jako ustawa wiatrakowa. W grudniu 2023 roku, po wyborach parlamentarnych, ale jeszcze przed powołaniem aktualnego rządu, posłowie z KO i Polski 2050 przygotowali projekt ustawy, która podobnie jak aktualnie przygotowywane przepisy miała zmniejszać minimalną odległość turbin wiatrowych od budynków do 500 metrów. W ramach nowelizacji pojawiły się również przepisy dotyczące przedłużenia mrożenia cen energii. Ostatecznie, po burzliwej dyskusji zarówno w sejmie, jak i w ramach opinii publicznej, posłowie zgłosili obszerną autopoprawkę rzeczonego aktu, w której zachowane zostały praktycznie jedynie przepisy dotyczące mrożenia cen energii, a wszelkie kwestie dotyczące turbin wiatrowych usunięto. Możliwe, że prokuratura nie chce, aby do tego typu sytuacji doszło również w tym przypadku.
Przedstawiciele sejmowej większości zapowiadali, że do aktualizacji przepisów dotyczących energetyki wiatrowej podejdą już po powołaniu rządu, a cały proces będzie opatrzony szerokimi konsultacjami społecznymi i międzyresortowymi. Jeszcze wczoraj Ministerstwo Rozwoju i Technologii zgłosiło do ustawy wiatrakowej uwagę dotyczącą wydawania przez wojewodę decyzji o wyburzaniu turbin. Jak możemy wnioskować ze słów przedstawicieli rządu, ta kwestia oraz inne uwagi zostaną rozpatrzona do konca tego tygodnia, a Rada Ministrów ostatecznie zatwierdzi akt najpóźniej w piątek.
Co zmieni ustawa wiatrakowa?
Jednym z najważniejszych zapisów ustawy wiatrakowej jest zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań z 700 do 500 metrów. Przepisy określają również odległość od parków narodowych, która ma wynosić 1,5 km. Ponadto do ustawy wprowadzono też przepisy dotyczące tzw. repoweringu, a więc wymieniania starszych, mniej wydajnych turbin, na mocniejsze.
Projekty ustawy zakłada również wsparcie innych źródeł OZE, np. biogazowni o mocy powyżej 1 MW, które mają mieć możliwość bezpośredniego podłączenia do przedsiębiorstw. W akcie znalazły się także kwestie związane z aukcjami dla produkcji biometanu.
Oczywiście przepisy te mogą się jeszcze zmienić w toku procedowania ustawy przez sejm. Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli rządu, akt ma być dyskutowany na najbliższym planowanym posiedzeniu sejmu, które ma rozpocząć się 2 kwietnia. Nowelizacja zapewne zostanie również skierowana do komisji sejmowych. Na jej pełne przyjęcie będziemy musieli więc poczekać jeszcz co najmniej kilka tygodni.
Źródła: Kancelaria Premiera, Radio ZET