W Lipce powstanie magazyn energii o mocy 8 MW!

Bateryjny magazyn ma mieć moc 8 MW i pojemność 8 MWh, co oznacza, że będzie mógł oddawać energię elektryczną z pełną mocą przez około godzinę. Jego budowa ma zakończyć się za dwa lata – w 2026 roku. Enea Operator uzyskała już zgodę Urzędu Regulacji Energetyki na rozpoczęcie inwestycji. Powstanie ona w miejscu, w którym zbiegają się trzy ciągi linii średniego napięcia – nieopodal miejscowości Lipka w województwie wielkopolskim (powiat złotowski), na terenie rozdzielni sieciowej Smolnica. Magazyn będzie kosztować około 35 mln zł. Część z tej kwoty spółka chce pokryć dzięki programowi NFOŚiGW „Wsparcie wykorzystania magazynów oraz innych urządzeń na cele stabilizacji sieci – program dla Operatorów Sieci Dystrybucyjnej”.

Po co buduje się magazyny?

Domowe magazyny energii, na przykład takie współpracujące z instalacją fotowoltaiczną – mogą służyć do zwiększania poziomu autokonsumpcji. Energia elektryczna wyprodukowana na dachu, jeśli nie zostanie wykorzystana w domu na bieżące potrzeby, może zostać zmagazynowana. W taki sposób wieczorem, kiedy nie możemy już liczyć na generację z fotowoltaiki, możemy wykorzystać energię z magazynu, zamiast płacić za energię z sieci. Idea działania domowych magazynów energii jest więc prosta i intuicyjna. Takie urządzenia mają jednak pojemność kilku kilowatogodzin. Po co nam większe magazyny?

Magazyn, który powstanie w Lipce ma mieć moc około 8 MW i pojemność 8 MWh – może więc zmagazynować tyle energii elektrycznej, ile rocznie zużywają trzy lub cztery niewielkie gospodarstwa domowe. Taki magazyn ma już trochę inne funkcje, niż te, które stosujemy w domach. W skrócie, jak czytamy na stronie Enei, chodzi o poprawę jakości energii elektrycznej. Pod tym hasłem kryje się wiele – na przykład przesuwanie szczytów obciążeń (zarówno w zakresie dużej produkcji, jak i dużego zapotrzebowania). Operator planuje też, że magazyn będzie stabilizował moc czynną i napięcie w głębi sieci średniego i niskiego napięcia. To jednak nie koniec jego zadań – wśród nich znajduje się jeszcze symetryzacja obciążenia sieci, kompensacja mocy biernej, czy redukcja odkształceń napięcia. Oczywiście, jako magazyn energii, instalacja będzie mogła zapewniać przez określony czas zasilanie awaryjne.

Czemu Lipki?

Jak podaje operator, główną przyczyną wybrania konkretnej lokalizacji dla nowego projektu jest energetyka rozproszona, która rozwija się bardzo dynamicznie, oraz potrzeba podniesienia jakości dostaw energii elektrycznej na obszarach, które zasila operator. 

„Magazyny energii w sieci dystrybucyjnej to już nie przyszłość, a teraźniejszość. Są niezbędne zwłaszcza w tych lokalizacjach, w których dzięki ich montażowi zagwarantujemy niezawodność i ciągłość dostaw energii elektrycznej, zmniejszymy potrzebę modernizacji sieci oraz wesprzemy efektywne i bezpieczne funkcjonowanie systemu energetycznego” – mówi Marek Szymankiewicz (prezes Enei Operator), jak czytamy na stronie internetowej spółki. 

Enea Operator nie wybudowała dotąd większego magazynu, a ten w Lipkach będzie jedną z niewielu tak dużych instalacji w Polsce. 

Źródło: Enea Operator